Kolejny punkt Wolskiego
Czwartą porażkę z rzędu poniósł zespół Wojtka Wolskiego Kunlun Red Star. Drużyna z Chin przegrała dziś z liderem Konferencji Wschodniej AK Bars Kazań 1:2.
Całe spotkanie było bardzo wyrównane. Obie drużyny skupiły się na konsekwentnym realizowaniu założeń taktycznych i sumiennej grze w destrukcji, dlatego na bramki przyszło kibicom poczekać do 28. minuty. Jako pierwsi na listę strzelców wpisali się hokeiści z Kazania, a konkretnie ich kapitan Aleksandr Switow, który wykorzystał okres gry w przewadze.
Drużyna spod znaku „Czerwonej Gwiazdy” odpowiedziała dziewięć minut później, a sporą cegiełkę do tego gola dołożył Wojtek Wolski. 31-letni skrzydłowy pokazał, że znakomicie radzi sobie w forecheckingu: za bramką sprytnie odebrał krążek Albertowi Jarullinowi, a następnie dograł do nadjeżdżającego Brandona De Fazio, który uderzeniem bez przyjęcia zaskoczył Emila Garipowa.
Ostatnie słowo w tym spotkaniu należało jednak do gości. W 48. minucie fantastyczną indywidualną akcją popisał się Nikita Jazkow. 21-letni napastnik wjechał do tercji Kunlunu, mijając przy tym trzech rywali, a następnie uderzeniem w długi róg zaskoczył Magnusa Hellberga.
Wojtek Wolski cieszy się ogromnym zaufaniem trenera Mike'a Keenana, który ustawia go w pierwszym ataku. A polski skrzydłowy odwdzięcza się w najlepszy możliwy sposób – notuje sporo punktów. Zresztą świetnie obrazują to statystyki, wszak w 22 spotkaniach zdobył 7 goli i zaliczył 17 asyst.
Co ciekawe, to najlepszy bilans punktowy w ekipie z Chin, choć warto zaznaczyć, że niektórzy zawodnicy zagrali od niego o cztery mecze więcej. W klasyfikacji kanadyjskiej, skupiającej wszystkich zawodników z KHL, Wolski zajmuje 12. miejsce.
Kunlun Red Star z 38 punktami, zgromadzonymi w 26 meczach, zajmuje obecnie ósme miejsce w Konferencji Wschodniej. Dziewiąty Traktor Czelabińsk ma o jedno „oczko” mniej.
Kunlun Red Star – AK Bars Kazań 1:2 (0:0, 1:1, 0:1)
0:1 – Switow – Tokranow, Musin (27:18, 5/4).
1:1 – De Fazio – Wolski (36:08),
1:2 – Jazkow – Tokranow (47:54).
Minuty karne: 8-10.
Strzały: 30-24.
Widzów: 5200.
Komentarze