Z Robertem Kalaberem na MS U18 w Popradzie - o szansach "draftu" do PHL
Podczas młodzieżowych mistrzostw świata w słowackim Popradzie, spotkaliśmy słowackiego trenera, JKH GKS Jastrzębie Roberta Kalabera - poprosiliśmy o kilka słów komentarza
Jakie wrażenia dla trenera po mistrzostwach?
Było to bardzo interesujące zobaczyć aktualnie najlepsze drużyny i najlepszych zawodników z całego świata. Najlepsi, którzy grali w Popradzie już w przyszłym sezonie mogą zagrać w NHL. Zapewne nie będzie ich wielu ale myślę, że 8-10 taką szansę dostanie. Dla każdego trenera to jest ciekawe zobaczyć w jakim kierunku się młodzieżowy hokej rozwija. Wrażenia są niesamowite co ci młodzi zawodnicy potrafią już zrobić z krążkiem. Jak potrafią myśleć hokejowo, jak potrafią indywidualnie zręcznie operować na tafli. A każdy z nich ma nie więcej jak 17 - 18 lat!
Czy zwrócił Pan uwagę na jakiegoś zawodnika, ktoś przykuł uwagę?
Każda drużyna miała swoich liderów i zawodników, którzy rozstrzygali o meczach. Np. Szwedzi mieli całą obronę na wysokim poziomie. Finowie mieli wyjątkowego obrońcę - Miro Heiskanen, który został wybrany przez dyrektoriat turnieju najlepszym obrońcą. W napadzie mieli świetną dwójkę Ikonen - Vesalainen, ten drugi był wybrany najlepszym napastnikiem mistrzostw. Kanada przyjechała z młodszą drużyną - 10 z nich nie miało ukończonych 17 lat. Rosjanie przywieźli bardzo wyrównaną drużynę. Amerykanie przywieźli skład, gdzie w bramce stał Dylan St. Syr, który mierzył tylko 173 cm, co jest dziś wyjątkowe dla bramkarza. Natomiast jak się weźmie pod uwagę, że jego matką jest Manon Rhéaume, jedyna kobieta, która zagrała mecz w NHL i jak się te fakty połączy, to inaczej patrzy na jego niski wzrost. Amerykanie udowodnili po raz kolejny, że świetnie pracują z młodzieżą (zdobyli 10 złoto na 18 mistrzowskich turniejów U18). Ich wielkim plusem jest, że mają wielką bazę młodzieżowych zawodników. Każda drużyna była czymś ciekawa i przywiozła interesujących zawodników.
Młodzi zawodnicy JKH GKS Jastrzębie na trybunach MSJ U18 w Popradzie
Na turnieju widać było również szefów jastrzębskiego hokeja. Czy, któryś z zawodników, którzy pokazali się w Popradzie będą "draftowani" przez JKH GKS Jastrzębie?
(śmiech !) Myślę, że większość z tych zawodników mają plany, chęci i możliwości grania w najwyższych ligach świata. Trzeba nadmienić, że w Popradzie byli nie tylko prezesi JKH ale również mecze oglądali młodzi zawodnicy JKH GKS Jastrzębie, których bardzo interesuje co się dzieje w światowym hokeju.
Rozmawiał: Waldemar Buszta
Komentarze