MŚJ: Niespodzianka w Bell Centre (WIDEO)

Drugi dzień mistrzostw świata juniorów za nami. W grupie B obyło się bez niespodzianek, wysokie wygrane zaliczyły reprezentacje Rosji i Kanady. Mało kto spodziewał się jednak drugiej porażki Finlandii i wygranej Szwajcarii po zaciekłym starciu z Czechami.

Na początek drugiego dnia turnieju w Bell Centre, którą to hale na co dzień zajmują hokeiści Montreal Canadiens, naprzeciw siebie stanęły reprezentacje Szwajcarii i Czech. Dla „Helwetów” było to pierwsze starcie w tegorocznych mistrzostwach.

To była prawdziwa hokejowa uczta. Nie zabrakło wyśmienitychinterwencji bramkarskich, pięknych goli i potężnych wejść ciałem. Na początkutrzeciej tercji Szwajcarzy wygrywali już 3:1, ale nasi południowi sąsiedzi niemieli zamiaru oddawać punktów bez walki. Dzięki świetnej postawie 19-letniego FilipaChlapíka Czechom udało się doprowadzić do wyrównania na szesnaście sekund przedkońcową syreną.

W dogrywce górą okazali się jednak podopieczni ChristianaWohlwenda. Bohaterem meczu został zaledwie 17-letni Nico Hischier. Pozadecydującym trafieniem młodzian odnotował dwie asysty.

Czechy – Szwajcaria 3:4(0:0, 0:2, 3:1, 0:1)

0:1 In-Albon – Hischier, Diem 29:19

0:2 Thurkauf – Riat, Hischier 36:03 (w przewadze)

1:2 Koblížek – Zbořil 45:02

1:3 Riat – Siegenthaler, Thurkauf 48:34 (w przewadze)

2:3 Chlapík – Hronek, Špaček 50:41 (w przewadze)

3:3 Chlapík – Špaček, Zbořil 59:44

4:3 Hischier – Riat 60:23

Minuty kar: 14-8

Strzały na bramkę: 39-22

Bez większych problemów z reprezentacją Łotwy poradzilisobie hokeiści z Rosji, którzy szybko podnieśli się po wcześniejszej porażce zKanadą.

Zawodnicy Sbornej na bramkę rywali oddali 40 strzałów, łotewscygolkiperzy aż dziewięciokrotnie musieli wyciągać krążek z siatki. Napastnik SaławatuJułajew Ufa Kiriłł Kaprizow dzięki pięciu punktom dopisanym do konta po tym starciuzyskał miano najlepiej punktującego zawodnika turnieju.

Honorowego gola dla ekipy z Łotwy w drugiej odsłonie meczu ustrzelił19-letni Rūdolfs Balcers. Młodzian na co dzień reprezentuje barwy KamloopsBlazers z Western Hockey League, juniorskiej ligi kanadyjskiej.

Łotwa – Rosja 1:9(0:3, 1:3, 0:3)

0:1 Jurtajkin – Dronow 5:33

0:2 Połunin – Kaprizow, Sidorow 12:10

0:3 Karnauchow – Gurjanow, Kudako 17:39

0:4 Kaprizow – Worobjow, Połunin 20:56

1:4 Balcers – Dzierkals 23:42 (w przewadze)

1:5 Połunin – Rykow, Worobjow 24:21

1:6 Bielajew – Jurtajkin, Aleksiejew 25:04

1:7 Kaprizow – Rykow, Worobjow 46:07 (w przewadze)

1:8 Trenin – Kaprizow, Połunin 49:28 (w przewadze)

1:9 Kaprizow – Rykow, Worobjow 56:07 (w przewadze)

Minuty kar: 18-10

Strzały na bramkę: 26-40

Sporą niespodzianką jest kolejna porażka obrońcówmistrzowskiego tytułu. Finowie zostali pokonani przez niżej notowanych Duńczyków.To historyczny moment dla juniorskiego programu hokejowego w Danii. To zaledwieich trzecia wygrana w historii tego turnieju, dwie poprzednie odnotowali wstarciach ze Szwajcarią.

Za zwycięstwo Duńczycy muszą podziękować swojemubramkarzowi. 18-letni Kasper Krog wybronił 34 strzały rywali i utrzymał swójzespół w grze. Znacznie mniej pracy po drugiej stronie lodowiska mieli fińscybramkarze. Veini Vehviläinen i Karolus Kaarlehto zmierzyli się z zaledwiedziesięcioma próbami, aż trzy razy krążek znalazł się za ich plecami.

Dania – Finlandia 3:2(2:0, 1:0, 0:2)

1:0 Boysen – Weichel, True 5:20 (w przewadze)

2:0 Madsen – Jensen, Høeg 17:40

3:0 Blichfeld – Røndbjerg, Koch 35:53

3:1 Vaakanainen – Matilla, Vayrynen 44:17

3:2 Bjorkqvist – Luoto, Matilla 55:30

Minuty kar: 12-10

Strzały na bramkę: 10-36

Ostatnie z wczorajszych starć zakończyło się triumfemgospodarzy. Kanadyjczycy rozgromili Słowację 5:0. Podopieczni Dominique’aDucharme pozwolili rywalom na oddanie zaledwie sześciu strzałów w światłobramki. Nic więc dziwnego, że Connor Ingram, który na ten mecz zastępowałnominalną „jedynkę” kanadyjskiej ekipy - Cartera Harta, odnotował czyste konto.

Tym razem punktowały niemal wszystkie formacje ofensywnereprezentacji kraju „Klonowego Liścia”. Na listę strzelców wpisali się JeremyLauzon, Taylor Raddysh, Anthony Cirelli, Thomas Chabot oraz Michael McLeod.

Kanada – Słowacja 5:0(0:0, 4:0, 1:0)

1:0 Lauzon – Gauthier, Jost 25:30

2:0 Raddysh – Dubois, Chabot 30:57 (w przewadze)

3:0 Cirelli – Lauzon, Speers 32:37

4:0 Chabot – Barzal, Strome 36:25 (w przewadze)

5:0 McLeod – Cirelli, Dube 42:59

Minuty kar: 4-8

Strzały na bramkę: 44-6