MŚ Elity: Kolejne ciężko wypracowane zwycięstwo Helwetów
Reprezentacja Szwajcarii odniosła kolejne zwycięstwo na tegorocznych Mistrzostwach Świata elity. Helweci pokonali Niemców 1:0. W Ostrawie Białoruś pewnie rozprawiła się z Danią i wygrała 5:1.
Nic na tegorocznych Mistrzostwach Świata nie przychodzi łatwo reprezentacji Szwajcarii. Każdy mecz podopiecznych trenera Glena Hanlona w każdym meczu walczą o każdy centymetr lodu do samego końca. Podobnie było i tym razem.
Niemcy do meczu ze Szwajcarami przystąpili w bojowych nastrojach. Nasi zachodni sąsiedzi chcieli jak najszybciej zamazać plamę po blamażu z Kanadą i zrekompensować swoim kibicom tą porażkę. O tym, że nie będzie to łatwo było wiadomo od pierwszych minut spotkania. Kapitalną postawę w bramce prezentował Genoni, który raz po raz zatrzymywał uderzenia Niemców w pierwszej tercji, która toczyła się pod dyktando zawodników Pata Cortiny.
Szwajcarzy do gry przebudzili się w drugiej tercji spotkania, w której to znacznie częściej stwarzali groźne akcje w tercji obronnej przeciwnika. Świetną postawę prezentował jednak także golkiper reprezentacji Niemiec - Pielmeier, który również ani myślał dać się pokonać.
Spotkanie to ogólnie nie należało do najciekawszych. Oba zespoły na przestrzeni całego spotkania oddały solidarnie po osiemnaście uderzeń. To jedno decydujące, które zapewniło zwycięstwo reprezentacji Szwajcarii padło w 53. minucie spotkania. Wówczas to Niemcy zagapili się w ofensywie i nie upilnowali stojącego na środku Hollensteina, który otrzymał dobre podanie od Brunnera i strzałem z najbliższej odległości pokonał Pielmeiera. Ten jeden błąd Niemców przesądził o wyniku całego spotkania i zapewnił kolejne trzy oczka Szwajcarom, którzy póki co pewnie zmierzają do ćwierćfinałów. Niemcy zaś muszą solidnie popracować na swoją grą bowiem podopieczni Pata Cortiny od ponad 120 minut nie zdobyli żadnej bramki.
Szwajcaria - Niemcy 1:0 (0:0, 0:0, 1:0)
1:0 - Hollenstein - Brunner, Romy (52:16)
Szwajcaria:Genoni (Berra) – Geering, Streit, Blum, Josi, Helbling, Grossman – Hollenstein, Romy, Brunner – Ambühl, Bodenmann, Bieber – Fiala, Suri, Almond – Wieser, Schappi, Trachsler – Walker.
Niemcy:Pielmeier (Endras) – Krueger, Müller, Kohl, Goc, Daschner, Köppchen, Krupp – Hospelt, Oppenheimer, Plachta – Rieder, Wolf, Hager – Reimer, Ehliz, Pietta – Kink, Krammer, Seidenberg.
W równolegle rozegranym spotkaniu w ostrawskiej CEZ Arenie reprezentacja Białorusi pewnie pokonała reprezentację Danii 5:1.
Po pierwszej tercji nic nie zapowiadało tego co wydarzy się w dalszej części meczu. Duńczycy po 20. minutach dobrej gry prowadzili z Białorusią 1:0 i wydawało się, że wszystko zmierza ku dobremu. W drugiej odsłonie Dania została jednak zdominowania przez Białoruś, która do 30. minuty spotkania prowadziła już 3:1. W trzeciej tercji Duńczycy nie zdołali poprawić swojej gry, a Białorusini dołożyli do swojego dorobku kolejne dwie bramki i ostatecznie wygrali spotkanie 5:1.
Dania - Białoruś 1:5(1:0, 0:3, 0:2)
1:0 - Jakobsen - Madsen, Hardt (13:38)
1:1 - Gavrus - Kasticyn, Kałużny (20:44)
1:2 - Kowyrszin - Kułakow, Stiepanow (27:27)
1:3 - Szinkiewicz - Kałużny, Kasticyn (29:35)
1:4 - Kowyrszin - Kułakow, Szinkiewicz (45:46)
1:5 - Usenko - Kitarow, Demkow (54:44)
Komentarze