Kontuzja "Malasia"
Skrzydłowy Swindon Wildcats Tomasz Malasiński nie wystąpił we wczorajszym meczu z Milton Keynes Lightning. Mimo to jego zespół pokonał ekipę spod znaku „błyskawicy” aż 5:1.
Powodem absencji „Malasia” był drobny uraz. Wychowanek nowotarskiego Podhala ma w najbliższym czasie przejść dokładne badania, które określą, jak długo będzie pauzował.Jest jednak mało prawdopodobne, by wystąpił w weekendowych starciach z Guildford Flames and Peterborough Phantoms.
– Nie zamierzamy się spieszyć z jego powrotem. Tomek musi zostać zbadany przez klubowych fizjoterapeutów i jeśli nie będzie gotowy do gry w stu procentach, to nigdzie nie pojedzie. Nie będziemy nalegać na jego szybki powrót, bo mamy przygotowane zapasowe rozwiązanie – stwierdził Ryan Aldridge, trener „Dzikich Kotów”, na łamach serwisu Link Sport.
Jego miejsce zajmie najprawdopodobniej Kenton Smith. – W meczu z Milton Keynes Lightning zagrał bardzo dobrze – przyznał szkoleniowiec Swindon Wildcats.
Komentarze