Startuje EBEL
W najbliższy weekend swój nowy sezon rozpocznie międzynarodowa liga austriacka EBEL. Organizatorzy martwią się o to, czy uda się utrzymać siódme miejsce w Europie pod względem ilości widzów.
Problem wiąże się z odejściem do KHL chorwackiego klubu z Zagrzebia, który miał jedną z największych widowni w Europie i znacząco windował frekwencję w lidze. Przez długi czas wydawało się, że w rozgrywkach będzie uczestniczyć 11 zespołów, jednak w ostatniej chwili przyjęto włoskie, a w zasadzie południowotyrolskie Bolzano (Południowy Tyrol jest autonomiczną prowincją Włoch, w której zdecydowana większość mieszkańców mówi po niemiecku i tak naprawdę z tradycyjnym obrazem słonecznej Italii niewiele ma wspólnego).
Sprawa nie była taka prosta, bowiem wiele zależało tu od FISG, czyli włoskiego związku, który niezbyt chętnie patrzył na zapędy swojego najbardziej utytułowanego klubu (dziewiętnaście tytułów mistrzowskich). Ostatecznie jednak Lisy taką zgodę otrzymały, być może wpływ na to miał fakt, że sytuacja we włoskim klubowym hokeju jest nieciekawa – wiele klubów ma kłopoty finansowe, nie wiadomo, czy w ogóle wystartują w rozgrywkach, a tak przynajmniej spora część hokeistów zagra w jednej z najlepszych lig Europy. Bez wątpienia najlepszym graczem w historii klubu był sam Jaromír Jágr, który w czasie lock out - u przed dziewiętnastoma latami rozegrał tu sześć spotkań w których zdobył szesnaście punktów. Z innych, byłych zawodników można jeszcze wymienić znanego z występów w Trzyńcu bramkarza T. Dubę, który w zeszłym sezonie w siedemnastu spotkaniach zanotował imponującą średnią 1,56 puszczonego gola i 92,6 % obronionych strzałów ( było jasne, że bramkarz z takimi statystykami długo miejsca we włoskiej lidze nie zagrzeje i ostatecznie trafił on do Pingwinów z Krefeld).
Lisy w nadchodzącym sezonie z pewnością do faworytów rozgrywek nie będą się zaliczać, dla nich wielkim sukcesem byłby awans do play–off, o co też nie będzie łatwo. Zdecydowana większość fachowców przyszłego mistrza wypatruje wśród zeszłorocznych półfinalistów (Klagenfurt, Linz, Wiedeń i Salzburg) oraz w Dzięwięćdziesiątkach Dziewiątkach z Grazu – zespół ten doznał chyba najbardziej wartościowych wzmocnień. Jednak najciekawsze nowe twarze jakie pojawią się w EBEL to były doskonały zawodnik Edmonton Oilers (dwa Puchary Stanleya), a potem szkoleniowiec berlińskich Polarnych Niedźwiedzi Don Jackson (pięć tytułów mistrzowskich DEL), który zasiądzie na ławce trenerskiej Salzburga, oraz prawie dwumetrowy, znany z występów w NHL, a potem w Witkowicach czeski obrońca Marek Malik – ten z kolei zasili Innsbruck.
Pierwsza kolejka przedstawia się następująco:
7.09. Dornbirn – Villach
8.09. Innsbruck – Bolzano; Linz – Graz; Znojmo – Fehervar; Wiedeń – Klagenfurt
Transmisje z EBEL można oglądać w niekodowanym kanale Servus TV i na internetowej telewizji Laola1.
Komentarze