Hokej.net Logo
MAJ
3

Nowe wyzwanie Šimíčka

Nowe wyzwanie Šimíčka

Należał do najlepszych napastników złotej ery czeskiego hokeja kilkanaście lat temu. Roman Šimíček ma na koncie złoto z mistrzostw świata w 1999 roku i brąz z mistrzostw w 1997 roku. Grał w Vitkovicach, praskiej Sparcie, spróbował też sił w NHL. Grał jeszcze, gdy miał czterdzieści jeden lat, ostatnio w polskiej drużynie GKS Tychy. Teraz to wszystko to przeszłość. „Zakończyłem karierę. Głównie przez to, że hokej już mnie nie bawił tak, jak dawniej. A gdy cię to spotka, kontynuowanie tego nie sensu” – wyjaśnia.


O przejściu na hokejową emeryturę myślał przez dłuższy czas. „Chyba od połowy sezonu byłem na to zdecydowany. W Polsce mnie namawiali, żebym ciągle grał, ale ja czułem, że potrzebuję zmiany. Przez lata dawałem z siebie wszystko, w ostatnim czasie jednak brakowało mi chęci. Kiedyś to musiało przyjść, więc powiedziałem sobie, że to zostawiam” – mówi.


Jednak jeżeli ktoś by oczekiwał, że przeniesie się do innego kraju, gdzieś z dala od głośnych aren, to bardzo by się pomylił. Šimíček już wprawdzie nie będzie strzelał bramek w najważniejszych rozgrywkach, ale pozostanie związany z hokejem. Zostanie trenerem! I zupełnie przypadkowo tam, gdzie zaczynał i spędził najwspanialsze lata kariery. „Dostałem ofertę od kierownictwa Vitkovic, spytali, czy bym nie był zainteresowany posadą asystenta trenera głównego. Decyzja zapadła od razu, w tym tygodniu ostatecznie podpisaliśmy umowę” – podsumowuje.


Šimíček podkreśla, że przejście na ławkę trenerską było błyskawiczne. „Naprawdę się tego nie spodziewałem. Gdy odezwały się Vitkovice, bardzo się oczywiście ucieszyłem. Zakończenie kariery rozważałem wcześniej, a po tej ofercie nie było się nad czym zastanawiać. Skonsultowałem to z przyjacielem i byłym kolegą z lodowiska Vladą Vůjtkiem, który do mnie zadzwonił i powiedział, że umowa z Vitkovicami jest ważna. Prawdę mówiąc, już nie mogę się doczekać trenowania!” – wyznaje szczerze.


Na tę chwilę posiada trenerską licencję B, ale liczy na to, że podniesie swoje kwalifikacje. „To była pierwsza rzecz, o którą się mnie w klubie pytali. Jestem gotowy wybrać się na szkolenie, ale wcześniej muszę stwierdzić, co będzie mi potrzebne. Czy muszę mieć dwa lata doświadczenia czy cokolwiek innego” – mówi. Zaraz potem, gdy klub potwierdził zatrudnienie Šimíčka na stanowisku asystenta trenera głównego Petera Oremusa, były świetny środkowy napastnik pojechał na Słowację.


Peter Oremus sekunduje Vladimírowi Vůjtkowi starszemu w tamtejszej reprezentacji, nowi koledzy na spotkaniu wymienili się poglądami. „Peter mi mówił, jak mogłyby wyglądać letnie przygotowania, wszystko, co nas czeka. Rozmawiałem także z panem Vůjtkiem, którego z całej kariery najlepiej wspominam. To wspaniały trener i człowiek. Zawsze mówiłem, że jeśli będę też kiedyś trenować, to byłoby wspaniale, gdybym mógł stać na ławce obok niego. Ale tak chyba już się nie stanie” – mówi.


Przed laty Šimíček należał do podopiecznych trenerskiego barda, teraz poszedł w jego ślady. Można powiedzieć na drugi brzeg. „Wciąż marudziłeś i na coś narzekałeś, teraz sam zobaczysz, jak to jest – powiedział mi pan Vůjtek. Ma rację. Jestem tego bardzo ciekawy. W Vitkovicach ciągle jest wielu chłopaków, z którymi grałem. Teraz wejdę między nich w nowej roli” – mówi. Hokeiści Vitkovic tymczasem odpoczywają, do startu letnich przygotowań jest jeszcze trochę czasu. Šimíček jednak nie próżnuje. „To była bardzo szybka zmiana, dni są dość nerwowe. Ale jest w porządku. Bez przerwy myślę o tym, co mnie czeka. W nocy nie sypiam, zamiast tego w głowie rozważam, co muszę zrobić i przygotować. Całkowicie mnie to pochłonęło” – przyznaje.


Gdy sam grał, miał do czynienia z wieloma cenionymi trenerami. „Pana Vůjtka już wspomniałem, chętnie wspominam też Ivana Hlinkę. Prowadził mnie na mistrzostwach świata i w Pittsburghu. Świetny trener i człowiek! Nigdy nie komplikował niepotrzebnie spraw, budził naturalny respekt”. Teraz Šimíček sam zaczyna przygodę trenerską, chociaż nie do końca tak jest. „W tym roku w Polsce byłem już grającym trenerem. Ale poziom hokeja jest tam troszkę inny niż u nas. Może przesadzam, ale tam spokojnie poradziłaby sobie moja żona. Teraz czeka mnie coś zupełnie nowego” – wyjaśnia.


Dokonał wielkiego zwrotu w swoim hokejowym życiu, czas aktywnej kariery definitywnie dobiegł końca. „W czasie, gdy grałem, przeżyłem wiele pięknych momentów, które bardzo cenię. Były to lata w Vitkovicach, finał Ekstraligi. Potem dwa sezony w fińskim Hämeenlinnie. Tam graliśmy z Tomášem Vlasákem i faktycznie szło nam dobrze. Szczytem były złote mistrzostwa w 1999 roku w Norwegii, a także ciekawe doświadczenie w NHL”. Šimíček w lecie 2000 roku trafił do Pittsburgha, potem grał także w Minnesocie. „Szedłem tam jako dziadek” – uśmiecha się. Już wtedy miał niemal trzydzieści lat, mógł spokojnie zażywać europejskiego hokeja. Oczywiście Šimíček chciał podjąć i to wyzwanie!


„Dostałem wtedy ofertę ze Vsetina, który wygrał mistrzostwo i miał świetną drużynę. Rozważałem to, ale potem powiedziałem sobie, że oferta z NHL już nigdy się nie powtórzy. Byłoby szkoda tego nie wykorzystać, omówiliśmy to z rodziną. I ją podpisałem” – opowiada. W Pingwinach z Pittsburgha dołączył do słynnej „czeskiej mafii”, ponieważ w drużynie tej grali wtedy także Jágr, Straka, Lang, Beránek, Hrdina, Šlégr, Kraft, Rozsíval czy Kučera. Po wymianie spędził dalszą część sezonu w Minnesocie. „Grałem wystarczająco wiele meczów w ich farmie w Houston i to było super” – dodaje.


Latem 2002 roku Šimíček przeszedł do fińskiego IFK Helsinki, potem grał w Sparcie, kolejne udane lata spędził w domu, czyli w Vitkovicach. Końcówkę kariery urozmaicił sobie angażem w słowackim Trenczynie i polskim GKS-ie Tychy. „W Finlandii to już nie było to, na pewno nie tak jak przedtem w Hämeenlinnie. Ale mimo wszystko muszę powiedzieć, że mojej rodzinie się bardzo podobało na północy Europy” – mówi. Mistrz świata z 1999 roku, który w drużynie narodowej rozegrał 53 mecze i strzelił 7 bramek, był przyzwyczajony do częstych zmian pracy, teraz jednak nastał koniec koczowniczego życia. „Dom to dom, to dla mnie się liczyło. Chcę zacząć trenować, a gdy nadarzyła się okazja, by zostać asystentem w Vitkovicach, nie wahałem się” – mówi.


Nawet jeżeli przez bandy będzie przeskakiwać tylko w meczach oldboyów, nie będzie miał wiele wolnego czasu. Praca trenera to akurat nie jest spokojny zawód. Dla Šimíčka to jednak idealne rozwiązanie, by ciągle być związanym z hokejem. Zresztą do sportu prowadził też dwoje dzieci. „Syn także grał w hokej, ale nasze częste przeprowadzki w tym nie pomagały. Dziś ma dwadzieścia jeden lat i poświęca się unihokejowi. Gra w drużynie Remedicum Ostrava pod wodzą Martina Smetáka. Bardzo się tym cieszy. A córka? Ona ma piętnaście lat, chodzi na kurs tańca. Z żoną wspieramy oboje dzieci, cieszymy się, że nie siedzą ciągle w domu, stukając na komputerze” – podsumowuje Šimíček.

Tłumaczył: Tomasz Powyszyński

Źródło: http://hokej.cz


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • narut: młodzi kowboje są niesamowici, z kwitkiem odprawili Słowację.. 9-0.. są niesamowici...jeśli się kształcić hokejowo to tylko za oceanem.. a Zubek, cóż - pokazał, że ma umiejętności całkiem całkiem aczkolwiek i też że ma słabsze strony jako obrońca..
  • Simonn23: Zdrowy Lundin, w formie z półfinałów z Tychami i będzie git
  • Zaba: kluczowe pierwsze słowo...
  • mario.kornik1971: Beza,Osoba,Kotonski,Tabaczek
  • Zaba: a Lulek? Tez nie?
  • Luque: A Grzesiu Piekarski? Braknie Wam tego dachu za chwilę... ;P
  • Zaba: :)
  • Zaba: i jeszcze Gabłyś S. :)
  • Vincent Vega: Idąc tym tropem to jeszcze np. Kuberski, Pilarski, Piwowarczyk bo niby dlaczego nie?
  • Simonn23: Tychy zapowiadają transfer... Ciekawe któż to
  • KubaKSU: Pewnie Paś
  • Simonn23: Brynkus podpisał w Cracovii
  • głośny71: Rzeszut za Matczaka.
  • Luque: Hmm czyżby chodziło o byłego zawodnika, który zostanie dyrektorem sportowym?
  • Luque: Głośny serio Rzeszut?
  • głośny71: Z tego co mi wiadomo to tak.
  • stasiu71: Luque:
    Tak pewne info.

    https://gkstychy.info/hokej/aktualnosci/trojkolorowa-podroz-masy-dobiegla-konca/
  • Luque: W takim razie witamy Jarka ponownie na pokładzie ;) liczymy na udane transfery
  • jack_daniels: W końcu jakaś normalna pozytywna informacja...
  • Passtor: W Tychach cyrk trwa dalej, najdłuższa ławka trenerska,kierownicza a na lodzie pewnie zobaczymy perspektywicznych i obiecujących 35+😡😡😡😡
  • TYSKI_OLDS: jedna wielka źenada
  • stasiu71: Jack_daniels
    w samo sedno trafiles:))
  • Luque: Panowie dajcie szansę Jarkowi, jeszcze dobrze nie zaczął a z Waszej strony niczym nieuzasadniona krytyka...
  • głośny71: osobiście uważam że to dobry wybór, powodzenia Jarek.
  • TYSKI_OLDS: Tu nie chodzi o Jarka... to akurat naprawdę pozytywna informacja
  • Alex2023: Życzę Rzeszutowi powodzenia. Fajnie że wraca do nas w takiej roli. Myślę, z efajnoe sobie poradzi w szukaniu fajnych zawodników i w końcu ktoś bedzie dobrze czesał rynek teansferowy. Powoznia Jarek
  • thpwk: Uczucia mieszane, bo z drugiej strony tez może być kolegą szatni jak Wojtuś.
  • thpwk: Natomiast trzeba dać szanse się wykazać. Liczę na dobrze wykonana pracę w roli kierownika sekcji. Tak samo dobrze jak robił to jako zawodnik. Trzymam kciuki za Jarka.
  • Luque: Thpwk i może to też odpowiedź dlaczego kilku weteranów z tej szatni zostało pożegnanych
  • thpwk: Z tych weteranów szkoda mi jedynie Galanta. Reszta była tu jeden albo dwa sezony. Marzec nigdy mnie nie przekonywał. Niby Walczak, ale często osłabiał drużynę, a w ataku nie dawał w ogóle jakości. Galant mial głównie zalety defensywne, ale potrafił też strzelić ważne bramki i stworzyć groźne sytuacje w ofensywie. Typowy twoway Forward. Marzec to dla mnie marna podróbka i pozostałość po rudym Majku.
  • thpwk: A no i Mroczka tez czas się już skończył, od półfinału z Katowicami w pierwszym sezonie Sidora niestety zgasł. To już nie było to. Zmiana otoczenia wyjdzie mu na dobre.
  • thpwk: Czekam na info o odejściu ukrów i martwi mnie, że tak długo o tym cisza.
  • Luque: Oj Padakin to w pierwszej kolejności, prześlizgał się przez ten sezon
  • emeryt: decyzja o zatrudnieniu Rzeszuta była podjeta juz jakis czas temu,dlaczego wiec nie wstrzymano sie z decyzjo odnosnie np Galanta hmmm...
  • emeryt: wygląda to na decyzje Kryspina
  • sethmartin: No dobrze...jest następca W.M. ale z całym szacunkiem dla Rzeszuti...jakie on ma kwalifikacje i kompetencje do odpowiedzialnego stanowiska w takim Klubie? Może to być strzał w 10 lub mega-wtopa
  • sethmartin: No i generalnie teraz należy czekać na autobus z fińskim zaciągiem.
  • mario.kornik1971: Żaba,i oczywiście Wieloch!
  • emeryt: a tymczasem 19:46...
  • staatys: Pan Rzeszutko został wybrany bo zapewne kwalifikacje ma. Mogli Tyszanie trafić gorzej, np. na kogoś pokroju Nitrasa.
  • staatys: a tymczasem minęła 19:58 ...
  • Polaczek1: Podpis jest. Pewnie zrobia prezent na majówkę albo weekend
  • Jamer: Polaczek1: Myśle że na weekend… Na majówkę to czas trenera :)
  • Jamer: Najważniejsze ze kolejny podpis jest…
  • KubaKSU: Myślałem ,że już więcej tych podpisów jest:) a tu tylko jeden?
  • emeryt: Brynkusa szkoda
  • Jamer: emeryt: Oj szkoda… widziałbym jeszcze Nilsona u Nas…
  • Jamer: KubaKSU: Dzisiaj jeden jutro może dwa… cierpliwość nie jest Nasza mocna stroną…. A tutaj trzeba rozważnie, spokojnie i z głową… :)
  • KubaKSU: Rzecz jasna ,ale byłem przekonany, że już jest kilka innych;)
  • KubaKSU: Nilson fajny obrońca ,ale wątpię, że nasi gadają z kimś zza mostu ;)
  • Jamer: To zależy jak wyglada sytuacja z Naszymi obrońcami… już niedługo zobaczymy czy był jego temat…
  • Jamer: Paskal79 coś cicho, może pomaga w rozmowach z trenerem… :)
  • KubaKSU: Mroczek też mógłby się u nas odbudować;)
  • emeryt: ale że z Sanoka...
  • hubal: ktoś w Tychach zostanie , choć jeden ?
    ostatni gasi światło :)
  • hokej_fan: Dziwna cisza w Kato! Przypadek? Nie sądzę.
  • emeryt: Nilson grał z Linusem w Troja Lungby SWE,taka sytuacja
  • Simonn23: Przydałby się ktoś taki jak Martin Vozdecky w top formie, dobry grajek był
  • Oświęcimianin_23: Jamer, dej no inicjały tego co podpisał:)
  • Simonn23: Pewnie Lundin
  • szarotekNT: Hubalu a gdzies się wybierasz? Jesli nie to Ty zostaniesz napewno
  • szarotekNT: PanFan daj znać czy w którejś z wyspaiarskich tv można oglądnąć mecze Polakow
  • PanFan1: Serwus Szarotek tu będzie to w którymś PPV, ale zaglądnij na onhockey tam na bank będzie
  • PanFan1: Dallas Stars wygrali sezon zasadniczy na zachodzie, a teraz zaliczyli u siebie dwa gongi od ósmej drużyny zachodu czyli VGK i prawie pewne jest że "Gwiazdy" mają po imprezie.
  • PanFan1: Bardzo widowiskowa jest rywalizacja LA Kings z Oilers
  • PanFan1: polecam streaming na NHL66
  • rawa: PF1 w przypadku golden shite nie ma znaczenia ze byli w zasadniczyn na ósmym. Jak co roku ta sama zagrywka z udawanymi kontuzjami. Mam nadzieje, ze ktos ich zleje w g... wygraja w tym roku.
  • rawa: Czas zamiałczyć
  • rawa: Matthew Tkachuk ukuł Tampe. Lundell asysta. 1:0
  • rawa: Bob daję rade
  • rawa: Vasi też daje radę
  • rawa: Trzecia kara dla Kotów
  • rawa: W końcu się zemściło. 1:1
  • rawa: Challenge offside i dalej 1:0
  • rawa: Tampa słupek w ostatniej sekundzie pierwszej
  • rawa: Znowu Stamkos i mamy remis
  • rawa: Tampa zajebisty poczatek drugiej i druga brama
  • rawa: Ale się meczycho zrobiło
  • rawa: Sam Reinhart i 2:2. Akcja za akcje
  • rawa: Brandon Montour ale wcisnał spod niebieskiej 3:2
  • rawa: W karach 4:0 dla Panther
  • rawa: Bedzie ogień w trzeciej i stan przedzawałowy
  • rawa: Jeeeest Steven Lorentz 4:2
  • rawa: Jeszcze 9 minut
  • rawa: Gdzie są te wszystkie Kocury co miały oglądać playoffy?😁
    Znowu za mongoła robię😁😁
  • rawa: I w koncówce będzie ciśnienie 4:3
  • rawa: Czy Kocury dotrwaja do końca? 4 minuty
  • rawa: Stamkos wybronił strzał Tarasa do pustaka.
  • rawa: Matthew Tkachuk rozpoczął dzisiaj strzelanie i skończył do pustaka 5:3 i 3:0 w serii.
    Mecz bardzo wyrównany. Tampa bardzo słabo dzisiaj przewagi.
  • rawa: Brawo Kocury 🐀
  • emeryt: ...oto jest dzień oto jest dzień,który dał nam Pan...x3
  • Oświęcimianin_23: Pantery, a nie kocury:)
  • uniaosw: 19:46 tik tak
  • Andrzejek111: Mi się dzisiaj śniły podgrzybki. Co to może znaczyć?
  • emeryt: zupa grzybowa...Zupa 2025
  • emeryt: musi być coś na rzeczy
  • J_Ruutu: Albo jakiś stary grzyb :)
  • J_Ruutu: Lub podgrzyb.
  • KOS46: Nie żebym był upierdliwy, ale droga Redakcjo! tabelę medalową i bilans klubów można by już zaktualizować. Coś się jednak zmieniło w kwietniu.
  • emeryt: Michaił Szostak sto lat najlepszego,67 lat ale ten czas leci...
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe