Szwajcarzy pokonali Słoweńców, Niemcy Rosjan
Reprezentacja Szwajcarii pokonała dziś w towarzyskim meczu rozegranym w Lublanie Słowenię po rzutach karnych. Olimpijska kadra Niemiec wygrała z kolei dwukrotnie z drugą reprezentacją Rosji.
Słoweńcy zmierzyli się ze Szwajcarami w Hali Tivoli w słoweńskiej stolicy. Dla obu reprezentacji było to przetarcie przed weekendowymi turniejami towarzyskimi. Znacznie wyżej notowani w światowej hierarchii "Helweci" w trzecim w historii meczu ze Słowenią odnieśli trzecie zwycięstwo, ale musieli na nie poczekać aż do rzutów karnych.
Rozgrywający swój 257. mecz w kadrze Ivo Rüthemann dał drużynie Seana Simpsona prowadzenie w 32. minucie, a że w drugiej tercji jeszcze dwukrotnie Słoweńców ratował słupek, to długo wydawało się, że będzie to jedyny gol tego wieczoru.
Jednak na 101 sekund przed końcem trzeciej tercji gospodarze zdołali doprowadzić do remisu. Strzelcem gola był obrońca szwedzkiego drugoligowca, Södertälje SK - Blaž Gregorc. O wyniku decydowała jednak nie dogrywka, a rzuty karne. W nich dla ekipy Matjaža Kopitara trafił tylko Erik Pance, a dla Szwajcarii - przeżywający swój mały jubileusz 50 meczów w reprezentacji Björn Christen oraz Julien Sprunger.
Szwajcarzy wygrali dopiero drugi w tym sezonie mecz międzynarodowy i to drugi po karnych, bo w listopadzie w identycznych okolicznościach pokonali na Deutschland Cup drużynę USA złożoną z zawodników występujących w europejskich klubach. W regulaminowym czasie udało im się wygrać jedynie sparing z ekipą gwiazd szwajcarskiej ekstraklasy.
Teraz drużyna Simpsona wybiera się do Klagenfurtu na turniej o Puchar Austrii. W piątek zagra tam w półfinale z gospodarzami. Słoweńcy z kolei zostają w Lublanie, bo już w czwartek, także w hali Tivoli rozpocznie się turniej z cyklu EIHC.
Słowenia - Szwajcaria 1:2 (0:0, 0:1, 1:0, 0:0, 0:1)
0:1 Rüthemann - Plüss - Loeffel (31.)
1:1 Gregorc - Tičar (59.)
1:2 Sprunger (SO)
Strzały: 24-37.
Minuty kar: 14-26.
Widzów: ok. 1 000.
Komentarze