Gol kuriozum – na Słowacji bramkarz strzela gola ramieniem.
W ubiegły wtorek na meczu słowackiej extraligi HC Košice – HK Nitra, bramkarz Nitry Marek Čiliak zdobył pierwszego gola w swej karierze.
Sytuacja miała miejsce w 16. min. spotkania przy stanie 1: 0, sędzia sygnalizował faul zawodnika gości. Bramkarz gospodarzy Alexandr Hylák natychmiast ruszył na ławkę zawodników, aby wykorzystać szansę gry 6 na 5. Stalownicy z Koszyc długo rozgrywali krążek w tercji gości, a drużyna z Nitry nie potrafiła przerwać tego ataku. Michal Šeda chciał zaskoczyć bramkarza gości i wystrzelił krążek z ostrego kąta, krążek trafił w ramię bramkarza gości Marka Čiliaka. Odbity krążek poleciał w stronę bandy, gdzie jak na stole bilardowym odbił się i pokulał do pustej bramki gospodarzy. Sytuację próbował jeszcze ratować obrońca Koszyc Marek Kolba, ale jego reakcja była spóźniona. Większość zawodników stała, osłupiona tym, co się stało, tylko goście się cieszyli. Sędziowie gola uznali i przypisali bramkarzowi gości, który dotknął krążka jako ostatni. „Czegoś podobnego w życiu nie przeżyłem – powiedział po meczu szczęśliwy „strzelec” tego gola. Myślałem, że po odbiciu krążka przeze mnie sędziowie przerwą grę, ale tak się nie stało, więc poganiałem krążek oczami i wszystkimi zmysłami do przodu. Na szczęście, krążek był szybszy niż obrońca i teraz będzie ozdobą u mnie na półce.” Dobre samopoczucie bramkarzowi Nitry jednak do końca meczu jeszcze 5 razy zepsuli napastnicy Koszyc, strzelając mu kolejne bramki. Ostatecznie Koszyce wygrały z Nitrą 6:3.
Komentarze