DEL: "Niedźwiedzie" zaczęły od wygranej
Zespół Eisbären Berlin zaczął nowy sezon DEL tak, jak skończył poprzedni - od wygranej. W wypełnionej ponad 14 tysiącami widzów hali O2 World mistrzowie Niemiec nie dali żadnych szans Ice Tigers Nürnberg.
Niemieccy kibice ewidentnie stęsknili się za swoją hokejową ligą. Choć DEL w ubiegłym sezonie straciła na rzecz KHL trzecie miejsce w Europie pod względem średniej frekwencji na mecz, to dziś nikt o tym nie pamiętał. Mecze inauguracyjnej kolejki sezonu 2011/12 obejrzało łącznie ponad 52 tysiące fanów. Wynik jak zwykle zaniżyła frekwencja w Wolfsburgu (1,8 tys.), ale w aż trzech halach pojawiło się ponad 10 tys. ludzi, a najlepiej pod tym względem wypadła berlińska O2 World, gdzie komplet 14 200 widzów przybył oklaskiwać broniące mistrzowskiego tytułu miejscowe "Niedźwiedzie Polarne".
Mecz kolejki:
Hegemonia Eisbären Berlin nie ma bodaj odpowiednika w żadnej innej czołowej lidze europejskiej. W ostatnich 7 sezonach mistrzostwo Niemiec pięciokrotnie zostawało w stolicy, a dzisiejszym meczem otwarcia podopieczni Dona Jacksona udowodnili, że mają ochotę na kolejny tytuł. Gościom z Norymbergi udało się utrzymać bezbramkowy remis do 28. minuty, ale na tafli od początku do końca dominowali gospodarze. W drugiej tercji po golach Darina Olvera, młodego Laurina Brauna i Floriana Buscha (z rzutu karnego) O2 World eksplodowała radością trzykrotnie.
W trzeciej odsłonie Barry Tallackson podwyższył na 4:0 i choć rywale natychmiast odpowiedzieli, to na odrobienie strat nie mieli szans. Eisbären wygrały 5:2, a Olver i Busch kończyli mecz z golem i asystą. Na listę strzelców wpisał się jeszcze także André Rankel. O przewadze gospodarzy niech świadczy fakt, że najlepszym graczem Ice Tigers wybrano ich bramkarza, Patricka Ehelechnera, który wpuścił 5 goli, ale obronił 35 innych strzałów.
Jeśli po pierwszym meczu nowego sezonu coś może martwić trenera Jacksona, to słaba gra mistrzów Niemiec w przewadze. Stołeczna ekipa nie zdołała bowiem wykorzystać żadnej z pięciu okazji do gry w liczebniejszym składzie. Szansę na rehabilitację w tym elemencie "Niedźwiedzie" dostaną już w niedzielę w hitowo zapowiadającym się rewanżu za kończony w pięciu meczach dramatyczny półfinał ubiegłego sezonu przeciwko Düsseldorf Metro Stars.
Eisbären Berlin - Ice Tigers Nürnberg 5:2 (0:0, 3:0, 2:2)
1:0 Olver - Busch - Hördler 27:59
2:0 Braun - Felski - Talbot 36:36
3:0 Busch 39:47 PS
4:0 Tallackson - Olver - Hördler 54:09
4:1 Joseph - Ehliz - Benda 54:35
5:1 Rankel - Angell - Christensen 57:51
5:2 Butenschön - Leeb - Pollock 59:43
Strzały: 40-21.
Minuty kar: 8-14.
Widzów: 14 200.
Na innych taflach:
Niespodziewane zwycięstwo na inaugurację sezonu odniósł ostatni jak dotąd i jeśli nie będzie nowej umowy o współpracy między DEL a 2. Bundesligą, ostatni do 2018 roku zespół, któremu udało się wejść do niemieckiej ekstraklasy w sportowy sposób - EHC Monachium. Drużyna ze stolicy Bawarii pokonała na wyjeździe 4:2 Krefeld Pinguine. Bohaterem wieczoru był Kanadyjczyk Eric Schneider, który strzelił dla Monachijczyków dwa decydujące gole w osłabieniu. Ponadto w ekipie Pata Cortiny na listę strzelców wpisali się Bryan Adams i Noah Clarke.
Krefeld Pinguine - EHC Monachium 2:4 (0:0, 1:1, 1:3)
1:0 Driendl - Méthot 30:15
1:1 Adams - Schymainski - Dietrich 33:23
1:2 Clarke - Ulmer - Kathan 40:52
2:2 Milroy - Pavlikovský - Szwidki 42:06
2:3 Schneider - Julien - Petermann 43:59 SH
2:4 Schneider 58:25 SH EN
Minuty kar: 2-8.
Widzów: 5 041.
W smutku opuszczała kolońską LANXESS Arenę zdecydowana większość z prawie 10,5 tys. kibiców, którzy przyszli w piątkowy wieczór obejrzeć mecz Kölner Haie z ERC Ingolstadt. "Rekiny", które latem na turnieju w Popradzie rozbiły reprezentację Polski, objęły co prawda prowadzenie po golu Tino Boosa, ale później trafiali tylko goście. Jared Ross i Kris Sparre, którzy debiutowali w oficjalnym meczu w barwach ERC, zdobyli bramki dające ich drużynie wygraną 2:1, a także pozyskany tego lata obrońca Prestin Ryan asystował przy obu trafieniach, co dało ekipie gości komplet punktów.
Kölner Haie - ERC Ingolstadt 1:2 (1:0, 0:1, 0:1)
1:0 Boos - Krupp - Riefers 15:08
1:1 Ross - Ficenec - Ryan 25:04
1:2 Sparre - Ryan - Fical 53:16
Strzały: 20-33.
Minuty kar: 22-12.
Widzów: 10 431.
Pozostałe wyniki:
Hannover Scorpions - Iserlohn Roosters 1:2 (1:0, 0:1, 0:1)
Hannus (20.) - Fretter (26.), Peltier (48.)
Augsburger Panther - Düsseldorf Metro Stars 2:1 (0:0, 1:1, 0:0, 1:0)
Gauthier (22.), Somma (64.) - Courchaine (32.)
Hamburg Freezers - Adler Mannheim 4:2 (1:0, 2:2, 1:0)
Festerling (15.), Wolf (26.), Murphy (34.), (60.) - Arendt (27.), Lee (34.)
Grizzly Adams Wolfsburg - Straubing Tigers 2:0 (1:0, 0:0, 1:0)
Mayer (6.), Dzieduszycki (57.)
Komentarze