Czy zespół z Czeskiej Republiki zagra w EBEL?
Odpowiedź na to pytanie poznamy na początku czerwca.Wtedy to właśnie rozstrzygnie się sprawa udziału drużyny Orłów ze Znojma w austriackiej extraklasie.
Zespół ze stolicy morawskiego winiarstwa przez dziesięć lat występował w czeskiej extraklasie.Dwa lata temu wskutek wycofania się strategicznego sponsora-koncernu E.ON właściciel klubu zmuszony był sprzedać licencje do Brna.Jednak grę w najwyższej czeskiej klasie rozgrywkowej Orły zawdzięczały przede wszystkim sieci ówczesnych sklepów wolnocłowych znajdujących się przy granicy z Austrią.A,że duży procent kupujących stanowili w tych czasach Polacy to można by rzec,że nasi rodacy mieli duże zasługi w sponsorowaniu tamtejszego hokeja.
Po wejściu do Unii Europejskiej zniknęła strefa wolnocłowa i handel nie przynosił już oczekiwanych zysków.Jeszcze na jakiś czas pozyskano dość silnego sponsora(E.ON),ale ostatecznie w 2009 roku po słabym sezonie i ten się wycofał.Przez dwa następne sezony Orły mieściły się w górnej części pierwszoligowej tabeli,ale największym sukcesem było z pewnością zdobycie mistrzostwa juniorów Czeskiej Republiki w niedawno zakończonym sezonie.
Ciekawostką jest fakt,że znojemski zespół do swoich rozgrywek zaprosili sami Austriacy.Duży wpływ na taką decyzje miało nie tylko położenie miasta(Znojmo leży ok 100km od Wiednia,blisko austriackiej granicy i jest dość łatwo osiągalne zarówno z Austrii jak i pozostałych państw występujących w EBEL),ale nadzieja,że dzięki występom klubu od aktualnych brązowych medalistów mistrzostw świata wzrośnie jeszcze atrakcyjność ligi.A na frekwencję szefostwo EBEL i tak nie może narzekać-jest ona na siódmym miejscu w Europie i wyprzedza np.extraligę słowacką.Warto jeszcze dodać,że jak Orły grały w extralidze to na ich mecze regularnie przyjeżdżała spora grupa fanów hokeja z Austrii-m.in. nawet z Wiednia.Do dziś mówi się o tym,że ówczesne kierownictwo nie wykorzystało należycie bliskości kilku sporych miejscowości po austriackiej stronie i zbyt słabo reklamowało tam extraligę w Znojmie-co m.in. z powodu niezadowalającej frekwencji miało wpływ na wycofanie się sponsora.
Znojmo na dzień dzisiejszy spełnia wszystkie warunki niezbędne do gry w EBEL.Jedyne czego brakuje to zgoda Czeskiego Związku na grę Orłów w zagranicznej lidze.Wszyscy pamiętają,że w zeszłym roku związek odmówił drużynie Hradca gry w KHL.Tym razem jednak taka decyzja nie jest przesądzona-Austria podobnie jak i Czechy są krajami Unii Europejskiej i jest tu znacznie mniej różnych niuansów prawnych w porównaniu z Rosją.Jedyne co najbardziej martwi szefostwo Orłów to fakt,że mają czas do końca maja,a Czeski Związek będzie mógł decyzje podjąć dopiero 2 czerwca jak będzie odpowiednie quorum.Dlatego już dziś prowadzili rozmowy z przedstawicielami związku o przyspieszenia zebrania a póki co to i tak zgłosili drużynę do pierwszej ligi.
Nie jest to pierwsza próba czeskiego zespołu gry w zagranicznej lidze.O Hradcu było już głośno,ale w kolejce czekają następni.Rozczarowany brakiem awansu i możliwości rozszerzenia extraligi jest Chomutow.W mieście tym jest jedna z najnowocześniejszych hal w Czeskiej Republice na ok.6000 widzów,również finansowo zespół przewyższa kilku extraligowców.Jednak awansu nie może wywalczyć już od kilku lat,co jest spowodowane faktem,że trzeba wygrać baraż z najsłabszym extraligowcem.I tu pierwszoligowiec jest prawie bez szans(chyba,że extraligowiec ma problemy finansowe)-wiadomo,że prawie każdy woli grać w najsłabszych zespołach najwyższej klasy niż najsilniejszych niższej klasy rozgrywkowej.I dlatego też szefowie Chomutowa zapowiedzieli,że jeśli nie uda im się wywalczyć awansu w ciągu najbliższych dwóch sezonów to będą się starać o grę w DEL.
Wracając do EBEL to gdyby udało się pozytywnie rozstrzygnąć sprawę startu Orłów to w lidze tej grałoby jedenaście zespołów z pięciu krajów.Trwają też starania o pozyskanie jeszcze jednego zespołu-kierownictwo ligi najchętniej widziałoby drużynę ze Słowacji lub Węgier.
Jacek Radzieńciak
Komentarze