Ruszyły ćwierćfinały Česká Pojišťovna play off.
W Czechach play-off w pełni. Pierwsze ćwierćfinałowe starcia mamy już za sobą. 2 pary rozpoczęły swoje mecze już w czwartek, 2 nastepne natomiast w sobotę.
Wszystkie pary rozegrały już po dwa mecze na lodzie drużyn,które uplasowały się wyżej po sezonie zasadniczym, wyjątkiem była, jednakrywalizacja druzyny HC Mountfield z ostrawskimi Witkowicami, gdzie pierwszespotkania powinny odbyć się na Morawach, jednak z powodu tenisowych rozgrywekDavies Cup pierwsze 2 mecze zostały przeniesione do Czeskich Budziejowic.
Trzyniecki biało-czerwony kocioł.
Pierwszą parę ćwierćfinałową stanowią wyżej wspomnianedrużyny Witkowic i HC Mountfield. Pierwszy mecz to walka, walka i jeszcze razwalka, po której lepsi okazali się goście z Ostrawy wygrywając 3:1. Do drugiegomeczu to jednak gracze z Budziejowic wyszli z większym zaangażowaniem i zmietlidrużynę Witków pokonując ich, aż 5:0.
HC Mountfield České Budějovice – HC Vítkovice Steel 1:3 (0:0,0:2,1:1), 5:0 (0:0,2:0,3:0)
Stan serii – 1:1
Lukáš Krajíček (na górze) nie darmo bierze największą gażę w czeskiej extralidze.
Druga para tegorocznych ćwierćfinałów to pojedyneknajbardziej wyrównanych drużyn po rundzie zasadniczej kolejno 4 i 5 zespołutabeli, czyli starcie drużyny PSG Zlin z obrońcami mistrza z zeszłego sezonudrużyna HC Eaton Pardubice. Pierwszy mecz został zakończony dopiero po dogrywce,w której to goście zdobyli decydującą bramkę. Drugi mecz już nie obfitował wtakie emocje jak pierwszy i znowu wygrali goście z Pardubic.
PSG Zlín – HC Eaton Pardubice 3:4 p.d. (0:1,3:2,0:0,0:1), 2:4 (1:2,0:1,1:1)
Stan serii – 0:2
Vojtěch Polák i Martin Volke w pozycji horyzontalnej.
Do trzeciej pary należą wicemistrz sezonu zasadniczego i drużyna,która rzutem na taśmę wkręciła się do finałowej ósemki. Mowa tu oczywiście ozespołach Białych Tygrysów z Liberca i Slavii Praga. Pierwszy mecz skończył siędużą niespodzianką, bo po wyrównanym meczu lepsza okazała się drużyna SlaviiPraga pokonując rywali 5:4. Natomiast w drugim meczu gracze z Liberca więdząc,że nie mogą przegrać zagrali na 100% swoich możliwości i ograli gości z Pragi5:1.
HC Bílí Tygři Liberec – HC Slavia Praha 4:5 (2:1,2:2,0:2), 5:1 (2:0,1:0,2:1)
Stan serii – 1:1
David Květoň i Vojtěch Polák pokazują swoje szlify na łyżwach.
Ostatnią parą ćwierćfinałów są drużyny Stalowników z Trzyńca(przyp. red. mistrzowie sezonu zasadniczego) i hokeiści drużyny Litvinova,którzy w rundzie eliminacyjnej play-offu pokonali Indian z Pilzna. Pierwszymecz to była całościowa dominacja gospodarzy, którzy nie pozostawili złudzeń,kto tu rządzi, pokonali rywali 6:0. Drugi mecz to 2 szybko stracone bramkiprzez Stalowników i walka do samego końca. Godne podkreślenia jest to, że zestanu 0:2 gospodarze potrafili odrobić straty, wyjść na prowadzenie i dowieźćto do końca wygrywając ostatecznie 3:2.
HC Oceláři Třinec - HC BENZINA Litvínov 6:0 (3:0,2:0,1:0),3:2 (1:2,2:0,0:0)
Stan serii – 2:0
Stalownicy z Trzyńca w sobotę sześć razy unosili ręce w geście zwycięstwa.
Po pierwszych meczach ćwierćfinału sytuacja się wyklarowała.W dobrej sytuacji jest mistrz sezonu zasadniczego, który wygrał obydwa mecze nawłasnym lodzie. W perfekcyjnym położeniu są hokeiści z Pardubic wygrali 2mecze, a teraz czekają ich 2 mecze rozgrywane u siebie. W przypadku pary HC VítkoviceSteel - Mountfield Budějovice minimalnie lepszą sytuacją mają gracze z Ostrawy,gdyż mają teraz w perspektywie, aż 3 mecze na własnym lodzie. Pojedynek Libercaze Slavią to dalej jest jeden wielki znak zapytania, obie drużyny pokazały, żepotrafią rozgrywać świetne spotkania, tu jest jeszcze wszystko otwarte
Kamil Przegendza
Komentarze