EIHL: Udany rewanż drużyny Rzeszutki
Rzadki w tym sezonie powód do radości dali dziś swoim fanom zawodnicy Newcastle Vipers, w barwach których występuje Jarosław Rzeszutko.
"Żmije" zrewanżowały się drużynie Hull Stingrays za poniedziałkową porażkę 4:7 u siebie i wygrały nad rzeką Hull 3:2 po dogrywce. To dopiero piąta wygrana Vipers w tym sezonie ligowym (na 28 meczów) i nie zmieni ona ich ostatniej pozycji w tabeli, ale zespół z północno-wschodniej Anglii dopiero po raz pierwszy zdołał wygrać na wyjeździe. O triumfie gości przesądził Amerykanin Kyle Sibley, który wcześniej raz asystował. Taki sam bilans zanotował Fin Patrik Forsbacka, a trafił również najlepszy snajper Vipers, Dale Mahovsky (15 goli). Bramkarz gości, Charlie Effinger obronił 33 strzały, a Jarosław Rzeszutko nie punktował.
Polak po 18 występach w lidze ma na koncie 13 punktów za 4 gole i 9 asyst. Dziś jego zespół przed zdobyciem zwycięskiej bramki ani przez chwilę nie prowadził. Gospodarzom bowiem dwukrotnie przewagę jednej bramki (1:0 i 2:1) dawał Andrew Coburn. Newcastle Vipers dzięki zwycięstwu do 12 podnieśli swój dorobek punktowy w tym sezonie, ale to nadal zbyt mało, by wyrwać się z ostatniego miejsca w tabeli. Do zajmujących 9. pozycję Edinburgh Capitals ekipa Danny'ego Stewarta traci 3 punkty, ale ma do rozegrania także o jedno spotkanie więcej.
Teraz jednak uwaga fanów Vipers musi skupić się na Pucharze Challenge, bo choć drużyna ma fatalny sezon już w czwartek stanie przed szansą wywalczenia awansu do jego półfinału. Zadanie będzie jednak trudne, bo "Żmije" wyjeżdżają do Belfastu na mecz z tamtejszymi Giants, którzy co prawda mają już pewny awans, ale są zespołem znacznie silniejszym kadrowo. Tymczasem Vipers, by mieć pewność awansu muszą wygrać. Remis (w pucharze nie ma dogrywek) da im promocję tylko jeśli równolegle rozgrywane spotkanie Braehead Clan z Edinburgh Capitals także nie zostanie rozstrzygnięte.
Hull Stingrays - Newcastle Vipers 2:3 (1:1, 1:1, 0:0, 0:1)
1:0 Coburn 02:36
1:1 Mahovsky - Holland - Forsbacka 09:47
2:1 Coburn - Davies - Kałmykow 25:09
2:2 Forsbacka - Carroll - Sibley 30:53 PP
2:3 Sibley - Carroll - Schwarz 64:03
Strzały: 35-25.
Minuty kar: 14-16.
Widzów: 813.
Drugi rozegrany dziś w EIHL mecz był spotkaniem na szczycie. W obecności prawie 3,5 tysiąca widzów w Odyssey Arena w Belfaście lider tabeli, Belfast Giants stał się kolejną ofiarą rozpędzonych Cardiff Devils. Dwa gole strzelił i raz asystował najskuteczniejszy gracz EIHL, Jon Pelle, gola i asystę zaliczył Scott Matzka, a trafił także Stuart MacRae.
Devils wygrali już szesnasty (!) mecz z rzędu i zbliżyli się do prowadzących w lidze Giants na odległość 3 punktów, a mają do rozegrania o 4 spotkania więcej od swoich dzisiejszych rywali. W ostatnich trzech dniach drużyna ze stolicy Walii dwukrotnie pokonała mistrza kraju, Coventry Blaze, a teraz rozprawiła się z liderem tabeli i niespodziewanie wyrasta na głównego kandydata do tytułu mistrza Wielkiej Brytanii.
Belfast Giants - Cardiff Devils 1:4 (0:1, 0:2, 1:1)
Bayrack (55.) - MacRae (10.), Pelle (21.), (23.), Matzka (56.)
Tabela
Miejsce | Drużyna | Mecze | Zwycięstwa | Gole | Punkty |
1. | Belfast Giants | 31 | 22 | 118-88 | 47 |
2. | Cardiff Devils | 27 | 22 | 127-71 | 44 |
3. | Sheffield Steelers | 27 | 21 | 126-63 | 42 |
4. | Nottingham Panthers | 27 | 18 | 137-89 | 38 |
5. | Coventry Blaze | 25 | 15 | 93-72 | 31 |
6. | Braehead Clan | 28 | 11 | 90-103 | 24 |
7. | Hull Stingrays | 24 | 10 | 72-101 | 22 |
8. | Dundee Stars | 30 | 8 | 89-143 | 17 |
9. | Edinburgh Capitals | 29 | 6 | 99-156 | 15 |
10. | Newcastle Vipers | 28 | 5 | 73-138 | 12 |
Komentarze