EIHL: sensacyjne zwycięstwo drużyny Rzeszutki
12 graczy z pola miał do dyspozycji w dzisiejszym meczu EIHL z Coventry Blaze trener Newcastle Vipers, w barwach których występuje Jarosław Rzeszutko. Mimo to zespół Polaka pokonał sensacyjnie mistrza Wielkiej Brytanii i uciekł z ostatniego miejsca w tabeli.
Osłabieni Vipers, którzy do dziś zajmowali ostatnie miejsce w ligowej klasyfikacji wygrali z zespołem, który przed tygodniem był blisko awansu do turnieju finałowego Pucharu Kontynentalnego 3:1. Grający trener Danny Stewart sam dał przykład swojej drużynie otwierając wynik spotkania podczas jedynej w tym meczu gry Vipers w przewadze w 32. minucie. Tuż przed końcem pierwszej tercji strzelając pierwszego gola w nowych barwach Mike Prpich podwyższył na 2:0. W trzeciej tercji przeważający od początku goście zdołali zmniejszyć straty, ale Luke Fulghum zrobił to dopiero w 57. minucie. Wycofanie przez Blaze bramkarza nie dało wyrównania, za to Jamie Carroll w ostatniej minucie trafił do pustej bramki rywali ustalając wynik na 3:1.
Jarosław Rzeszutko nie punktował, choć był bliski zdobycia gola. W 35. minucie w sytuacji 2 na 1 były gracz Stoczniowca Gdańsk zdecydował się na strzał, ale trafił w poprzeczkę. Polak po 13 meczach w lidze ma na koncie 4 gole i 6 asyst. "Żmije" wykorzystały być może osłabienie rywali po ich energetycznym sobotnim klasyku z Nottingham Panthers, w trakcie którego sędzia w samej drugiej tercji nałożył ponad 220 minut kar. Dziś w Whitley Bay nie zagrał Brad Cruikshank wykluczony wczoraj za obsceniczne gesty, na tafli pojawił się za to zmagający się z kłopotami zdrowotnymi pierwszy bramkarz, Brett Jaeger odesłany w sobotę do szatni po tym, jak wziął udział w bójce. Jego kara meczu została już zresztą zrewidowana przez ligę.
To jednak gospodarze byli zdecydowanie bardziej osłabieni. Ostatnie zawirowania personalne sprawiły, że ich aktualne kadra liczy tylko 17 graczy, a do tego zagrać nie mogli dziś kontuzjowani: najlepszy strzelec drużyny, Patrik Forsbacka i Dean Holland, a także młody Adam Reynolds, który grał w barwach Whitley Warriors w ENL. Stewart miał więc do dyspozycji licząc razem ze sobą zaledwie 12 graczy z pola. To jednak bramkarz był bohaterem Vipers. Charlie Effinger obronił 32 strzały i dostał nagrodę dla najlepszego gracza swojej drużyny.
Trener Blaze i reprezentacji Wielkiej Brytanii, Paul Thompson był pod wrażeniem ambitnej gry gospodarzy. - Po meczu z Nottingham mieliśmy trochę mniej energii, ale nie odbieram niczego Vipers - mówił. - Trzeba im oddać, że wykonali naprawdę dobrą pracę. Wypychali nas pod bandy, a kiedy już mieliśmy okazje, to ich bramkarz bronił dobrze. Takie wyniki są dobre dla ligi, bo pokazują, że wbrew temu co się mói nie ma w niej dwóch dywizji i każdy może wygrać z każdym.
Rzeszutko i jego koledzy przerwali serię 4 porażek i pierwszy raz w sezonie pokonali drużynę z górnej części wyraźnie podzielonej tabeli EIHL. 10 punktów daje im 9. miejsce w tabeli. Tymczasem dla Blaze dzisiejsza wpadka może być bardzo kosztowna w kontekście walki o obronę mistrzowskiego tytułu. Do prowadzących Belfast Giants tracą oni już 13 punktów, choć mają do rozegrania o 6 spotkań więcej. Newcastle Vipers do gry wracają już we wtorek, kiedy w Whitley Bay podejmą Dundee Stars w meczu mogącym mieć kluczowe znaczenie dla walki o awans do półfinału Pucharu Challenge.
Newcastle Vipers - Coventry Blaze 3:1 (0:0, 2:0, 1:1)
1:0 Stewart - Mahovsky - Carroll 31:08 PP
2:0 Prpich - Hartmanis 39:43
2:1 Fulghum - Cowley 56:19
3:1 Carroll - Prpich 59:24 EN
Strzały: 24-33.
Minuty kar: 2-2.
Widzów: 612.
Pozostałe mecze:
Drugą sensacją dnia była porażka wicelidera, Nottingham Panthers z Hull Stingrays, którzy po raz kolejny w tym sezonie udowodnili, że są zespołem zupełnie nieobliczalnym. Podopieczni Sylviana Cloutiera zdązyli w tych rozgrywkach ponieść najwyższą porażkę w historii ligi (0:12 z Cardiff Devils), a w ten weekend dla odmiany pokonali dwóch kandydatów do mistrzostwa kraju (w sobotę 7:2 z Sheffield Steelers). Stingrays wygrali w Nottingham 5:4 po rzutach karnych, które dla nich wykorzystali wszyscy strzelający zawodnicy. Decydującego gola zapisał na swoje konto pochodzący z Ukrainy Kostiantyn Kałmykow.
Dla Panthers, których wpadkę oglądało ponad 4 tysiące ich kibiców to weekend do zapomnienia. Kiedy już wydawało się, że dogonią wreszcie w tabeli Belfast Giants podopieczni Coreya Neilsona przegrali dwa mecze w dwa dni. W dzisiejszym spotkaniu nie zagrał Alex Penner, który wczoraj przeciwko Coventry Blaze opuścił ławkę kar by wziąć udział w bójce. Kanadyjczyk jest przez ligę zawieszony tymczasowo, ale po wyjaśnieniu zajść z wczorajszego meczu może się spodziewać dłuższej kary.
Z porażki "Panter" skorzystał trzeci w tabeli zespół Sheffield Steelers, który zrehabilitował się za wczorajszą wpadkę z Hull Stingrays i wygrał z Braehead Clan 6:4.
Cardiff Devils, któzy są nie do pokonania u siebie wygrali łącznie jedenasty mecz z rzędu, tym razem 3:1 z Dundee Stars. Drużyna ze stolicy Walii w listopadzie wygrała swoje wszystkie mecze. Nic dziwnego, skoro w składzie "Diabłów" jest czterech z sześciu najskuteczniejszych graczy całej ligi. Numer 1, Jon Pelle dziś 3 razy asystował, wicelider klasyfikacji punktowej zaliczył gola i asystę, a Maxim Birbraer bramkę i dwie asysty.
Lider, Belfast Giants wymęczył po dogrywce zwycięstwo 2:1 w Edynburgu, gdzie wczoraj z Capitals przegrał także w dodatkowym czasie gry. Tym razem gola na wagę dwóch punktów zdobył Dan Welch. Ekipa ze stolicy Irlandii Północnej powiększyła swoją przewagę nad Nottingham Panthers do 5 punktów, ale rozegrała dotąd o 3 mecze więcej. Dzisiejszy mecz w Murrayfield Ice Rink w Edynburgu otworzył symoblicznym pierwszym rzuceniem krążka gwiazdor piłkarskiej drużyny Heart of Midlothian Edynburg, a prywatnie fan hokeja, Rudolf Skácel.
Nottingham Panthers - Hull Stingrays 4:5 (1:1, 2:2, 1:1, 0:0, 0:1)
Bellamy (1.), Galbraith (26.), (29.), Levers (45.) - Cloutier (13.), Read (25.), Tendler (40.), Coburn (49.), Kałmykow (SO)
Sheffield Steelers - Braehead Clan 6:4 (2:2, 1:1, 3:1)
Talbot (7.), Clark (18.), Tait (24.), (41.), Dowd (49.), Thomas (59.) - Cook (1.), (6.), Richardson (28.), Landry (46.)
Cardiff Devils - Dundee Stars 3:1 (0:1, 1:0, 2:0)
MacRae (35.), Birbraer (42.), Matzka (42.) - Latulippe (9.)
Edinburgh Capitals - Belfast Giants 1:2 (0:0, 0:1, 1:0, 0:1)
Hutchins (45.) - Lambert (29.), Welch (62.)
Tabela ligi
Miejsce | Drużyna | Mecze | Gole | Punkty |
1. | Belfast Giants | 26 | 98-73 | 41 |
2. | Nottingham Panthers | 23 | 116-68 | 36 |
3. | Sheffield Steelers | 22 | 107-52 | 34 |
4. | Cardiff Devils | 22 | 108-64 | 34 |
5. | Coventry Blaze | 20 | 81-55 | 28 |
6. | Braehead Clan | 23 | 73-90 | 18 |
7. | Hull Stingrays | 18 | 53-83 | 15 |
8. | Edinburgh Capitals | 23 | 78-120 | 12 |
9. | Newcastle Vipers | 23 | 59-115 | 10 |
10. | Dundee Stars | 24 | 68-121 | 9 |
Komentarze