MŚ elity 2010: "Trzy korony" lepsze od "klonowych liści"
Hokeiści reprezentacji Szwecji wygrali prestiżowy pojedynek z Kanadą (3:1). O ich zwycięstwie zadecydowały dwa trafienia Jonasa Anderssona na początku drugiej odsłony. Do wyłonienia zwycięzcy pojedynku Białoruś-Niemcy potrzebna była dogrywka. Złotą bramkę, na 14 sekund przed końcem dodatkowego czasu gry strzelił Aleksiej Kałużnyj.
Szwecja – Kanada 3:1 (1:0, 2:0, 0:1)
1:0 – Harju (Engqvist, Ekman Larsson) 02:35’
2:0 – Andersson (Ericsson) 21:47’
3:0 – Andersson (Persson) 24:51’
3:1 – Laich 46:57’
Kary: 6-4 min.
Strzały: 32-33
Widzów: 4289
Szwecja: Gustavsson – Johansson, Martensson, Nilson, Hedman, Paajarvi Svensson, Persson, Ericsson, Backlund, Karlsson, Andersson, Ekman Larsson, Backman, Engqvist, Omark, Harju, Lindstrom, Gunnarsson, Pettersson, Wallin, Nylander
Kanada: Mason (od 24:52 Johnson) – Burns, Perry, Bourque, Tavares, Beauchemin, Raymond, Whitney, Staal, Myers, Duchene, Russell, Giordano, Downie, Laich, Ott, Del Zotto, Eberle, Kane, Cumiskey, Peverley
Komentarze