Szacunek dla Jagra i Fiodorowa
Czech Jaromir Jagr oraz Rosjanin Siergiej Fiodorow to zdecydowanie najbardziej utytułowani uczestnicy tegorocznych mistrzostw świata elity. W reprezentacji seniorów debiutowali jeszcze jako nastolatkowie. Kiedy tylko nadarzyła się okazja, ruszyli na podbój NHL. Teraz, gdy ich kariery mają się ku końcowi, wracają do reprezentacji, by powalczyć o kolejny mistrzowski tytuł.
W najlepszej hokejowej lidze świata rozegrali ponad 1200 spotkań. Zdobyli, a następnie obronili Puchar Stanley’a (Jagr w w latach 1991-92, Fiodorow w latach 1997-98), uczestniczyli w najbardziej prestiżowych międzynarodowych imprezach, sięgając po medale mistrzostw świata oraz igrzysk olimpijskich.
Na międzynarodowej arenie, ich drogi krzyżowały się siedmiokrotnie: podczas mistrzostw świata grupy A w 1990 (dwukrotnie), Pucharu Kanady 1991, a także na turniejów olimpijskich w Nagano (dwukrotnie), Salt Lake City oraz Vancouver. Jest szansa, że podczas MŚ w Niemczech spotkają się po raz ósmy…
Jest rok 1990. Szefostwo Pittsburgh Penguins sporo ryzykuje, wybierając w pierwszej rundzie draftu 18-latka z czeskiego Kladna. Obawy okazują się uzasadnione, bo tuż po przybyciu do Ameryki, młodziutki Jagr wpada w depresję. Tęskni za rodzicami, ma poważne problemy z aklimatyzacją, nie radzi sobie z nauką angielskiego. Rozkręca się dopiero po kilku tygodniach. Ostatecznie, już po kilku miesiącach spędzonych w Pensylwanii, trzyma w rękach Puchar Stanley’a. Przez środowisko postrzegany jest jako świetny technik, który znakomicie panuje nad krążkiem.
W tym samym czasie, w dalekim Związku Radzieckim o trzy lata starszy Fiodorow marzy o grze dla Detroit Red Wings, które rok wcześniej wybrało go w drafcie. Na przeszkodzie staje jednak Wiktor Tichonow. Trener-legenda próbuje za wszelką cenę zatrzymać utalentowanego gracza, obiecując wielkie pieniądze oraz mieszkanie w Moskwie. Fiodorow wykorzystuje więc wyprawę reprezentacji do Seattle, gdzie akurat odbywają się igrzyska dobrej woli i - podobnie jak w 1989 roku Aleksander Mogilny - ucieka ze zgrupowania. W Ameryce – w przeciwieństwie do Jagra – czuje się świetnie. W swym debiutanckim sezonie strzela 31 goli i kończy go z 79. punktami. Wkrótce osiąga status jednego z najbardziej wszechstronnych hokeistów lat 90., znakomitego snajpera, który sprawdza się nie tylko na środku ataku, ale i na skrzydle.
W klubach grają razem ze swoimi idolami. Fiodorow podziwia Steve’a Yzermana, Jagr natomiast pozostaje pod wpływem Mario Lemieux, którego przypomina nie tylko ze sposobu gry, ale z wyglądu. Kiedy przychodzi pora, obaj godnie zastępują swoich kapitanów.
Najlepszym okresem w karierze Siergieja Fiodorowa jest sezon 1993-94. Rosjanin strzela wówczas 56 goli i zdobywa łącznie 120 punktów. Za ten wyczyn otrzymuje Hart Memorial Trophy oraz nagrody Franka J. Selke oraz Lestera B. Pearsona. Jaromir Jagr życiowe rekordy ustanawia dwa sezony później (1995-96). Zdobywa 149 punktów za 62 bramki i 87 asyst. Jest też pierwszym hokeistą z Europy, który otrzymuje Art Ross Trophy, nagrody dla najskuteczniejszego gracza sezonu zasadniczego (potem otrzymuje ją jeszcze cztery razy)…
Po kilkunastu sezonach w NHL, decydują się na powrót do Europy. Jagr wraca do Awangardu Omsk, w którym występował w czasie lokautu 2 005 roku, Fiodorow z kolei podpisuje dwuletnią umowę z Metallurgiem Magnitogorsk. Nie muszą już niczego udowadniać . Za to co osiągnęli, miejsce w panteonie gwiazd IIHF mają zagwarantowane...
Komentarze