Adam Borzęcki zagra w finale
W czarnym dniu dla wszystkich ludzi hokeja w Polsce był jeden gracz, który miał powody do radości. Adam Borzęcki wraz z zespołem awansował dziś do finału rozgrywek 2. Bundesligi.
Ekipa SERC Wild Wings, w której występuje Polak pokonała na wyjeździe najlepszy zespół ubiegłego sezonu niemieckiej drugiej klasy rozgrywkowej, Bietigheim Steelers 5:1, co dało jej w serii półfinałowej wynik 4-2 i prawo gry o wygranie ligi. Adam Borzęcki miał w sukcesie swojej ekipy także punktowy udział. W 25. minucie asystował przy otwierającym wynik spotkania trafieniu Robina Justa, a w 54. również przy golu Andreasa Gawlika, który podwyższył na 3:0. Choć gospodarze odrobili jedną bramkę to później musieli wycofać bramkarza, a to Wild Wings wykorzystali znakomicie zdobywając jeszcze dwa gole.
Wygrana podopiecznych Axela Kammerera pozwoliła im zakwalifikować się do finału rozgrywek 2. Bundesligi w którym czekają już gracze EHC Monachium. Jak dotąd więc w play-offach niespodzianek nie było i o mistrzostwo ligi zagrają dwie najlepsze drużyny sezonu zasadniczego. Jak na razie trudno powiedzieć, czy ta rywalizacja będzie także walką o awans do DEL, bowiem by tam zagrać oprócz wygrania 2. Bundesligi trzeba spełnić także warunki organizacyjne, w tym przede wszystkim wykupić licencję za 800 tys. euro. Władze obu klubów, które zagrają w finale zapewniały jeszcze w trakcie sezonu zasadniczego, że zrobią wszystko, by to się udało. Najpierw jednak musi stać się jasne, który zespół wywalczy prawo sportowego awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej.
To rozstrzygnie się w rywalizacji do trzech zwycięstw, bowiem finał 2. Bundesligi w przeciwieństwie do dwóch wcześniejszych rund play-off nie jest rozgrywany w systemie "best-of-seven". Pierwszy mecz odbędzie się w piątek, a Wild Wings dzięki wygraniu sezonu zasadniczego rozegrają go u siebie. W Helios Arenie w Villingen-Schwenningen można więc wówczas spodziewać się kompletu, 6 200 widzów. W takiej liczbie fani "Dzikich Łabędzi" stawili się w hali w tym sezonie tylko raz - właśnie na meczu przeciwko EHC w sezonie zasadniczym. Średnia frekwencja na meczach drużyny Borzęckiego i tak jest jednak najwyższa w całej 2. Bundeslidze - w play-off wynosi ponad 4,5 tys. widzów.
Także dziś podczas meczu wyjazdowego kibice pokazali swoje przywiązanie do drużyny, bowiem w Bietigheim-Bissingen pojawiło się ich aż 1 000. Przypomnijmy, że ekipa ze Schwenningen w pierwszej rundzie play-off pokonała 4-0 ESV Kaufbeuren. Adam Borzęcki w rywalizacji z Bietigheim Steelers zanotował 3 asysty, a w całej fazie play-off ma ich na koncie 5 w 10 meczach.
Bietigheim Steelers - SERC Wild Wings 1:5 (0:0, 0:2, 1:3)
0:1 Just - Borzęcki - Forster 24:55 PP
0:2 Hacker - Kaufmann - Hooton 29:56
0:3 Gawlik - Forster - Borzęcki 53:08
1:3 Serikow - Andress - Degn 54:33
1:4 Hofbauer - Prommersberger - Lehoux 55:57 EN
1:5 Pinizzotto - Hacker - Guerriero 58:25 EN
Minuty kar: 6-20.
Widzów: 2 814.
Stan rywalizacji: 2-4. Wild Wings w finale 2. Bundesligi.
Wyniki: 4:3d., 2:5, 1:2, 4:0, 1:3, 1:5.
Komentarze