Rumunia tym razem bez problemów

Reprezentacja Rumunii tym razem nie miała żadnych problemów z odniesieniem zwycięstwa na Mistrzostwach Świata Dywizji II w Narwie i powoli przygotowuje się do decydującego starcia z Estonią o awans.

Rumuni przystąpili do meczu z Islandią na rozgrywanym w Narwie turnieju grupy B II Dywizji po nadspodziewanie trudnym meczu z Chinami i z pewnością chcąc nie dopuścić do powtórki wczorajszego scenariusza. Rzeczywiście faworyzowany zespół Toma Skinnera od samego początku kontrolował wypadki na lodzie, a dwa gole Csanáda Virága w ciągu 9 minut przesądziły, że kłopotów nie będzie. Reprezentacja Rumunii wygrała każdą tercję, a całe spotkanie zakończyła wynikiem 8:3.

Virág oprócz dwóch bramek zanotował także asystę, gola i dwie asysty uzyskał w trzeciej tercji Zsolt Molnár, a bramkę i asystę Zsombor Antal. Rumuni prawdopodobnie już poradzili sobie z początkowymi kłopotami, a że teraz przed nimi mecze z dwoma potencjalnie najsłabszymi w Narwie drużynami Izraela i Nowej Zelandii to mogą już przygotowywać się do najważniejszego boju o elitę, którym od początku miało być zamykające turniej spotkanie z Estonią. Dzisiejszy mecz z Islandią prowadził Paweł Meszyński.

Rumunia - Islandia 8:3 (2:0, 2:1, 4:2)
1:0 Virág 05:15
2:0 Virág - Antal 08:56
3:0 Antal - Molnár - Virág 29:57
4:0 Góga - Péter 31:43
4:1 Hedström - Magnusson - Alengaard 39:03 PP
5:1 Nagy - Molnár 42:36
6:1 Zsók - Basilidesz - Mihály 43:56
6:2 Alengaard - Maack 45:35
6:3 Þormóðsson - Magnusson 52:36 PP
7:3 Molnár - Hozó 55:10
8:3 Papp - Mihály - Zsók 59:49
Strzały: 59-23.
Minuty kar: 24-20.

W drugim dzisiejszym meczu Nowa Zelandia po zaciętej walce pokonała Izrael 5:4. Obie drużyny zdawały sobie sprawę z faktu, że to spotkanie może przesądzić o tym, kto spadnie do III Dywizji i było to widać na tafli. Nowozelandczycy pierwsi objęli prowadzenie, ale rywale strzelili kolejne trzy gole. Młody zespół Jeffa Bonazzo znów wyszedł jednak na prowadzenie, a ostatecznie zwyciężył 5:4. Znakomicie spisał się pierwszy atak Nowej Zelandii, a bohaterem był 19-letni Chris Eaden, którego gol przesądził o zwycięstwie. Młody gracz Canterbury Red Devils strzelił dwie bramki i raz asystował. Gola i dwie asysty zaliczył Charlie Huber, a dwa razy trafił Ian Wannamaker. Beniaminek II Dywizji przybliżył się do utrzymania w niej, z kolei Izraelczycy swojej chyba ostatniej szansy będą szukać w piątek grając z Islandią.

Izrael - Nowa Zelandia 4:5 (0:1, 3:3, 1:1)
0:1 Huber - Eaden - Speirs 19:39
1:1 Szerbatow - Belo - Frenkel 23:20
2:1 Spivak - Szerbatow - Levy 24:43 PP
3:1 Revniaga - Norman - Belo 26:07
3:2 Wannamaker - Down - Huber 30:20
3:3 Wannamaker - J. Hay - Haines 33:36
3:4 Eaden - Speirs - Idoine 39:33
4:4 Frenkel - Levy - Szerbatow 47:47
4:5 Eaden - Speirs - Huber 52:50
Strzały: 40-49.
Minuty kar: 10-10.

W wieczornym spotkaniu kolejny pogrom sprawili rywalom Estończycy. Tym razem rozbili reprezentację Chin 15:0, co oznacza, że po dwóch dniach imprezy mają na koncie 32 strzelone gole. Świetną postawę z wczorajszej trzeciej tercji meczu z Izraelem na dzisiejsze spotkanie przeniósł pierwszy atak Estończyków, co zaowocowało aż 5 golami i 3 asystami największej gwiazdy reprezentacji Estonii, Andreja Makrowa. Dwa gole i 4 asysty uzyskał Aleksandr Pietrow, a uzupełniający pierwszy atak Estonii Maksim Iwanow zanotował o jednego gola mniej. Kolejne 5 punktów do wczorajszych siedmiu dołożył obrońca Podhala Nowy Targ, Dmitri Suur.

Estonia - Chiny 15:0 (5:0, 6:0, 4:0)
1:0 Niekrassow - Titarienko - Siemionow 02:15
2:0 Pietrow - Ossipow 02:35
3:0 Pietrow - Makrow - Iwanow 10:27
4:0 Makrow - Kołpakow 12:16
5:0 Makrow - Pietrow 16:43
6:0 Makrow - Iwanow - Suur 20:51 PP2
7:0 Rooba 22:02 SH
8:0 Iwanow - Makrow - Pietrow 24:28
9:0 Suur - Pietrow - Iwanow 29:16 PP
10:0 Siemionow - P. Sildre - Titarienko 37:43 PP
11:0 Makrow - Suur 39:43 PP
12:0 Suur - Pietrow 46:43 PP2
13:0 Ossipow 50:35
14:0 Pietrow - Makrow - Suur 53:14
15:0 Ossipow 54:14 PP
Strzały: 71-21.
Minuty kar: 18-32.

Tabela