MŚ U-18: Chińczycy zagrają w II Dywizji
Reprezentacja Chin okazała się najlepszą drużyną Mistrzostw Świata Dywizji III do lat 18 grupy A.
Chińczycy wygrali wszystkie spotkania zakończonego dziś turnieju w tureckim Erzurum. O awansie decydowało kończące całą imprezę spotkanie Chińczyków z gospodarzami. Jeszcze na początku trzeciej tercji, kiedy Turcy objęli prowadzenie 3:1 wydawało się, że to oni wywalczą promocję do II Dywizji. Przeważającym przez cały mecz Chińczykom udało się jednak złamać opór świetnie spisującego się tureckiego bramkarza, Fikriego Atali. Reprezentacja Chin zdobyła 4 gole, a że rywale odpowiedzieli tylko jednym to goście wygrali 5:4 i wywalczyli awans do przyszłorocznych MŚ II Dywizji. Chińczycy wrócą więc natychmiast do światowej "trzeciej ligi", z której spadli przed rokiem zajmując ostatnie miejsce w estońskiej Narwie.
Decydującego gola w dzisiejszym meczu strzelił Xiaoyu Qu, co tylko znakomicie podsumowało jego występ w całym turnieju. 17-latek w zaledwie 4 meczach strzelił 14 goli, dołożył 8 asyst i był najskuteczniejszym graczem swojej drużyny. W meczu z Mongolią wygranym przez jego zespół 27:0 Qu strzelił 5 bramek i sześciokrotnie asystował. Nie wystarczyło to jednak do wygrania klasyfikacji punktowej całej imprezy, bo tu najlepszy okazał się Turek Serkan Gümüş, który strzelił w sumie o jedną bramkę więcej.
Chińczycy przed dzisiejszym meczem z Turcją odnosili w Erzurum znacznie wyższe zwycięstwa. Turniej rozpoczęli od rozbicia Bułgarii 12:3, później było wspomniane 27:0 z Mongolią i 9:4 z Tajwanem. Właśnie młodym Tajwańczykom przypadł brązowy medal tureckiego turnieju. Przesądziło o tym ich dzisiejsze zwycięstwo 5:3 nad Bułgarią. Jako że w obu grupach Dywizji III U-18 występuje tylko pięć zespołów gorsi od Bułgarów, a więc ostatni byli bez żadnego punktu Mongołowie. Zespół ten zresztą tradycyjnie jeśli występuje w Mistrzostwach Świata to niezależnie od kategorii wiekowej zawsze jest ostatni ze sporym bagażem straconych goli.
W Erzurum Mongolia w czterech spotkaniach pozwoliła rywalom na strzelenie aż 78 bramek. Do Turcji drużyna ta przyjechała w 17-osobowym składzie z zaledwie dwoma członkami sztabu szkoleniowego. Mongolski bramkarz Ulsbold Enkhtuya zakończył turniej ze średnią 19.5 goli wpuszczonych na mecz, ale dzięki temu, że miał do obrony aż 274 strzały udało mu się uzyskać całkiem przyzwoitą jak na tę liczbę straconych goli skuteczność obron 77,84 %.
Co warto podkreślić mistrzostwa w Erzurum cieszyły się sporym zainteresowaniem ze strony kibiców. Dzisiejszy decydujący o awansie mecz Turcja - Chiny obejrzało w hali G.S.İ.M. Buz Pateni Sarayı 1 800 widzów, a średnia frekwencja na meczach gospodarzy wyniosła niespełna 1 300 fanów, co jak na ten poziom, kategorię wiekową i znikome zainteresowanie hokejem w Turcji można uznać za sukces. Dość wspomnieć, że to wynik lepszy, niż na meczach Polaków podczas grudniowych Mistrzostw Świata Dywizji I do lat 20 w Gdańsku.
Tabela
Miejsce | Drużyna | Mecze | Gole | Punkty |
1. | Chiny | 4 | 53-11 | 12 |
2. | Turcja | 4 | 33-13 | 8 |
3. | Tajwan | 4 | 30-18 | 6 |
4. | Bułgaria | 4 | 24-22 | 4 |
5. | Mongolia | 4 | 2-78 | 0 |
Komentarze