Szwajcaria zdemolowała Francję
Reprezentacja Szwajcarii rozbiła dziś Francję w meczu towarzyskim rozegranym w Ajoie.
Szwajcarzy wygrali z Francją aż 10:1. Już w pierwszej tercji zespół Ralpha Kruegera strzelił 5 goli, a później tylko dobijał rywali. Przy wyniku 9:1 po 40 minutach wydawało się, że Szwajcarzy szybko się nie zatrzymają, ale w trzeciej tercji dołożyli tylko jedną bramkę. Gospodarze zagrali znakomicie w przewagach zamieniając na bramki każdą z pierwszych pięciu kar otrzymanych przez "Trójkolorowych". Najwięcej punktów zdobył prawoskrzydłowy drugiego ataku Szwajcarii, Julien Sprunger, który pięć razy asystował i strzelił jednego gola. Znakomicie zaprezentował się dziś także Hnat Domenichelli. Naturalizowany "Kanadyjczyk" dla którego był to czwarty mecz w drużynie narodowej Szwajcarii strzelił jednego gola, a przy czterech kolejnych asystował.
Dwa gole i dwie asysty zaliczył Raffaele Sannitz, kolejne dwie bramki dołożył Felicien Du Bois. W reprezentacji Francji wystąpił środkowy Zagłębia Sosnowiec, Teddy Da Costa, ale podobnie jak jego koledzy będzie chciał o meczu jak najszybciej zapomnieć. Także dlatego, że kiedy w pierwszej tercji usiadł na ławce kar za zahaczanie Roman Wick strzelił piątego gola dla Szwajcarii. Warto przypomnieć, że podczas tegorocznych Mistrzostw Świata Szwajcaria wygrała z Francją tylko 1:0. Obie drużyny w weekend czekają po dwa kolejne mecze towarzyskie. Szwajcarzy zagrają w Spiskiej Nowej Wsi z Białorusią i Słowacją, a Francuzi w Strasburgu i Mulhouse zmierzą się dwukrotnie z Norwegią.
Komentarze