Mihálik: Różnica między Polską a Słowacją jest wciąż wielka.
Powrót do znajomych warunków. I tak dałoby się scharakteryzować ponowny angaż Jozefa Mihálika do składu Nitry. Urodzony w Topolczanach na razie wraca na czas nieokreślony po dłuższej przerwie, spędzonej z sukcesem w polskiej ekstralidze. Zdobył w Polsce tytuł mistrza kraju z Cracovią Kraków i to dwa razy pod rząd.
Wrócił do kraju rodzinnego i do znanego wcześniej klubu. Takipowrót może być jednak trudny zwłaszcza, kiedy człowiek nie wie jak długo możetrwać jego kontrakt. Tak się może wydawać, ale to nie jest przypadek JozefaMihálika. Słowacka extraliga nie jest dla niego niczym nowym. Aczkolwiek nasłowackich lodowiskach nie jeździł już od dwóch lat, to doświadczeń zebranych wNitrze czy Martinie na pewno nie zapomniał.
z meczu HC Oceláři Třinec - Comarch Cracovia 2-1, 29.08.2008
"Swój powrót biorę zupełnie normalnie," rozpocząłwywiad dla hokej.sk Jozef Mihálik idalej kontynuował: "Jestem tutaj, na razie na czas nieokreślony, więcej wyjaśni się po przerwie reprezentacyjnej. Okolice i klub znam i gra mi siętutaj dobrze. Szkoda, bo na razie gra mi nie wychodzi tak jak sobie towyobrażałem. Brakuje trochę szczęścia, żeby złapać więcej punktów."
z meczu HC Oceláři Třinec - Comarch Cracovia 2-1, 29.08.2008
Na swoim tegorocznym koncie ma Mihálik na razie 4 występy, wktórych przypisał jedną asystę. Widać to, że chce naprawdę bardzo punktować, narazie nie jest to mu dane. Ani jeden z jego strzałów nie znalazł drogi za plecybramkarza przeciwnika.
z meczu JKH GKS Jastrzębie - Comarch Cracovia 2:3, 05.09.2008
"To chodzi tylko o szczęście. Naprawdę chcę strzelićbramkę, no nie zawsze mi to wychodzi. Czystej stuprocentowej szansy na razienie miałem, zawsze są to strzały zza zawodników lub z kąta. Fajnie, gdyby udałosię strzelić jakiś nawet przypadkowy gol. Nawet taki nie oczekiwany. Poczuciewłasnej wartości wtedy rośnie.," mówił Jozef Mihálik.Poza grą w słowackiej lidze Jozef Mihálik wypróbował siłjako „stranieri” w egzotycznej hokejowo Belgii czy w kraju północnych sąsiadówSłowacji. Chociaż słowacka liga nie jest światową czołówką, to różnica międzySłowakami a Polakami jest ewidentny.
z meczu JKH GKS Jastrzębie - Comarch Cracovia 2:3, 05.09.2008
"Ta różnica to przepaść. Trzy czy cztery drużynyspełniają kryteria słowackiej extraligi, jednakże mogłyby konkurować tylko zklubami z dolnej części tabeli," mówi Mihálik. "W Polsce jest niższapoziom, mniej dobrych klubów. Najlepsze polskie drużyny nie mają szans zesłowackimi najlepszymi zespołami.." Właśnie zakończenie kontraktu w Polsce oznaczało dlaMihálika przerwę w karierze hokeisty. Tą przerwę musi teraz dogonić.
z meczu HC Oceláři Třinec - Comarch Cracovia 2-1, 29.08.2008
"Kiedy odchodziłem, miałem dobrą formę. Mam nadzieję,że uda mi się do tego nawiązać. Muszę wkręcić się do meczowego tempa. Niegrałem żadnego meczu sparingowego a do karuzeli meczowej wskoczyłem w 14kolejce. Czuję, że brakuje mi tego," zakończył rozmowę Jozef Mihálik.
tłumaczył: Waldemar Buszta
Komentarze