Sary-Arka nadal wygrywa
Hokeiści Sary-Arki Karaganda, z którymi Cracovia Kraków zmierzy się w Pucharze Kontynentalnym dość łatwo wygrali kolejne dwa spotkania i zachowali prowadzenie w lidze Kazachstanu.
Dla Sary-Arki rozegrane wczoraj i dziś pojedynki z rezerwami występującego w KHL Barysu Astana były dopiero pierwszymi w tym sezonie przed własną publicznością, stąd trudno się dziwić niezłej frekwencji na pierwszym spotkaniu (2 200 widzów). W pierwszym meczu lider rozgrywek pokonał Barys-2 bardzo spokojnie 5:0, a wynik mógł być wyższy, bowiem gospodarze zanotowali przewagę w strzałach 55-18. Bohaterem spotkania był zdecydowanie Rosjanin Michaił Pikałow, który strzelił dwa gole i zanotował dwie asysty. Pozostałe bramki zdobywali Rustam Jesirkienow, Aleksandr Bieriezienski i Dmitri Szałabanow. "Shutout" zanotował 21-letni bramkarz Aleksiej Iwanow.
Dzień później gospodarzom poszło jeszcze łatwiej. Co prawda rywale objęli prowadzenie już w 14. sekundzie, ale po pierwszej tercji podopieczni Olega Boliakina prowadzili 5:1, a ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 8:1. Tym razem dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Eldar Nażmutdinow, który zanotował także dwie asysty. Pozostałe gole strzelali Aleksandr Jegorow, Siergiej Pałkin, Ilia Sieriegin, Pikałow, Ramił Sajfullin i Jesirkienow. Pozyskany latem z Iżstali Iżewsk Sajfullin zanotował również trzy asysty. W bramce Sary-Arki stał dziś Grigorij Fiedczenko.
Sary-Arka Karaganda - Barys-2 Astana 5:0 (2:0, 1:0, 2:0)
Strzały:
Minuty kar:
Widzów:
Sary-Arka Karaganda - Barys-2 Astana 8:1 (5:1, 2:0, 1:0)
Strzały:
Minuty kar:
Widzów:
Komentarze