13 goli w meczu Cracovii z Unią
Hokeiści Comarch Cracovii pewnie pokonali Aksam Unię Oświęcim 8:5 i uzyskali najwyższy współczynnik po pierwszym etapie. - Przyjechaliśmy tutaj po punkt, a wyjeżdżamy z opuszczonymi głowami. Popełniliśmy za dużo indywidualnych błędów - stwierdził Ladislav Spisiak. - Zaskoczyliśmy rywala - dodał z kolei Rudolf Rohacek.
Zwycięstwo Cracovii ani przez moment nie było zagrożone. Podopieczni Rudolfa Rohacka zaczęli z impetem i już w 28. sekundzie worek z bramkami rozwiązał Leszek Laszkiewicz. Lider Pasów najszybciej dopadł do odbitego krążka i precyzyjnym strzałem pod poprzeczkę zaskoczył Krzysztofa Zborowskiego. Na 2:0 podwyższył Michał Piotrowski, który wykorzystał przytomne dogranie Mikołaja Łopuskiego.
Oświęcimianie mieli swoje szanse, ale nie potrafili znaleźć sposobu na ofiarnie i szczęśliwie interweniującego Radziszewskiego. Bramkarzowi Pasów dopisywało także szczęście, gdyż potężny strzał Wojtarowicza zatrzymał się na poprzeczce. Z najbliższej odległości minimalnie spudłował też Mariusz Jakubik. To, co nie udało się Wojtarowiczowi i Jakubikowi nie sprawiło większych problemów Markowi Modrzejewskiemu, który doskonale dobił uderzenie Roberta Krajciego.
W drugiej tercji krakowianie solidnie wypunktowali rywala. Najpierw sposób na Zborowskiego znaleźli Łopuski i D. Laszkiewicz. Obaj oświęcimscy bramkarze nie będą miło wspominać Davida Kostucha. Kanadyjczyk o polskich korzeniach najpierw pokonał "Zborę", a dwie minuty później Witka, który wszedł do oświęcimskiej bramki w 32. minucie. - Druga odsłona była katastrofalna w naszym wykonaniu, to ona zadecydowała o przebiegu meczu. Na pocieszenie zostało nam trafienie Rihy - powiedział Ladislav Spisiak. Wtórował mu także Rudolf Rohacek: - Zaskoczyliśmy rywala i później kontrolowaliśmy spotkanie.
W ostatnich dwudziestu minutach kibice mogli obejrzeć ponownie pięć goli. Po trafieniu Pasiuta Pasy osiągnęły pięciobramkową przewagę i spuściły nieco z tonu. Podłamanych oświęcimian było stać jeszcze na dwie bramki. Po indywidualnym rajdzie i doskonałym dograniu Rihy sposób na Radziszewskiego znalazł Radwan. Wynik spotkania ustalił Peter Tabacek. - Zagraliśmy katastrofalnie. Nie mogę nikogo wyróżnić, no może poza Tabackiem, który przez całe spotkanie grał bardzo ambitnie - ocenił szkoleniowiec gości. - Przyjechaliśmy tutaj po punkt, a wyjeżdżamy z opuszczonymi głowami. Popełniliśmy za dużo indywidualnych błędów - dodał.
W pierwszej tercji bolesnej kontuzji doznał Petr Dvorak. Czeski środkowy został trafiony krążkiem w podstawę czaszki, a następnie odwieziony do szpitala na badanie tomografem komputerowym. - Zobaczymy, co ono wykaże. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze - powiedział trener Pasów.
Comarch Cracovia - Aksam Unia Oświęcim 8:5 (2:1, 4:1, 2:3)
1:0 L. Laszkiewicz - D. Laszkiewicz (0:28)
2:0 Piotrowski - Łopuski, Noworyta (15:46, 5/4)
2:1 Modrzejewski - Krajci (16:28)
3:1 Łopuski - Landowski (23:21, 5/4)
4:1 D. Laszkiewicz - Pasiut, Laszkiewicz (25:24)
5:1 Kostuch - Martynowski, Prokop (31:01)
6:1 Kostuch - (33:14, 4/5)
6:2 Riha - Piekarski (39:06, 5/4)
6:3 Gallo - A. Kowalówka (40:55, 5/4)
7:3 Słaboń - Piotrowski (44:35)
8:3 Pasiut - Noworyta, Laszkiewicz (46:34)
8:4 Radwan - Riha (54:36)
8:5 Tabacek - Klisiak, A. Kowalówka (55:43)
Cracovia: Radziszewski - Wajda (2), Kłys; L. Laszkiewicz, Pasiut (2), D. Laszkiewicz (2) - Noworyta, Landowski; Łopuski, Słaboń, Piotrowski - Dulęba (2), Prokop; Kostuch, Dvorak, Martynowski (2) - Simka, Guzik (4); Bryła, Rutkowski, Witowski.
Trener: Rudolf Rohacek
Aksam Unia: Zborowski (od 31:01) - Piekarski, Gabryś; Riha (2), Modrzejewski (2), Krajci - A. Kowalówka, Gallo (2); Tabacek, Jakubik (2), Klisiak - Dronia (2), Zatko (2); Wojtarowicz, Stachura, Radwan - Cinalski (2), Połącarz; Piotrowicz, Bibrzycki (2), Sękowski.
Trener: Ladislav Spisiak
Sędziowali: Rokicki - Polak, Kaczyński.
Kary: 14-16
Widzów: 300
Końcowy ranking drużyn po pierwszym etapie:
1. Cracovia 2,50
2. GKS Tychy 2,33
3. Zagłębie Sosnowiec 2,25
4. Aksam Unia Oświęcim 2,16
5. JKH GKS Jastrzębie-Zdrój 2,16
6. KH Sanok 2,00
7. Stoczniowiec 1,50
8. Naprzód Janów 0,83
9. Orlik Opole 0,50
10. KS Toruń HSA 0,25
11. MMKS Podhale 0,00
Komentarze