PP: Gospodarze zagrają w finale, uciekli spod topora!
- To skandal - takimi słowami opisał awans rywala do finału Pucharu Polski trener Comarch Cracovii Rudolf Rohacek. W dość kontrowersyjnych okolicznościach Ciarko BPS KH Sanok wywalczył awans do finału i jutro o godzinie 17.30 zmierzy się z JKH GKS Jastrzębie.
Drugi mecz półfinałowy rozpoczął się od prowadzenia hokeistów z Krakowa, którzy w piątej minucie otworzyli wynik spotkania. Po strzale Patryka Noworyty gumę do siatki skierował Michał Piotrowski. Radość gości trwała jednak krótko, gdyż dwie minuty później do wyrównania doprowadził Marcin Kolusz. Napastnik sanoczan w sytuacji sam na sam nie dał szans Rafałowi Radziszewskiemu.
Emocje w dzisiejszym spotkaniu rozpoczęły się na początku drugiej tercji, gdy zawodnicy "Pasów" szybko strzelili dwa gole. Najpierw liczebną przewagę na gola zamienił Josef Fojtik, zaś chwilę później Przemysława Odrobnego pokonał Aron Chmielewski. Wyniki na lodzie nie uciszyły jednak miejscowych kibiców, których nastroje w 35. minucie polepszyło trafienie Krystiana Dziubińskiego. Trzynaście minut później 24-letni ponownie wpisał się na listę strzelców i strzałem przy słupku doprowadził do wyrównania.
Chwilę później kapitalną akcją popisał się Martin Vozdecky, który pomknął samotnie na bramkę rywala i w swoim stylu wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Radość z prowadzenia gospodarzy trwała jednak krótko, gdyż po błędzie Marka Strzyżowskiego krążek do siatki wpakował ponownie Aron Chmielewski. Kolejne minuty gry oraz dogrywka nie przyniosły rozwiązania i finalistę musiały wyłonić rzuty karne. Pierwszy z nich wywołał wcześniej wspominane emocje, a stało się tak za sprawą kontrowersyjnej decyzji arbitra, który po analizie wideo nie uznał bramki Josefa Fojtika (wcześniej Jacek Rokicki sygnalizował gola).
–Czułem, że miałem krążek pod parkanami i sędzia nie pokazał gola. Obróciłem się i wtedy arbiter wskazał na linię. Krążek nie przekroczył linii bramkowej, a dalsza interpretacja należała do arbitra – komentował całą sytuację Przemysław Odrobny.
–Arbiter nas skrzywdził.Nie rozumiem jego decyzji, bo stojąc dwa metry od akcji i mając do dyspozycji asystenta najpierw uznał bramkę, a następnie zdecydował się sprawdzić zapis wideo. Nie będę już dodawał tego, że widok z kamery nie jest aż tak precyzyjny– pieklił sięAron Chmielewski. – Jeśli chodzi o mecz, to zagraliśmy dzisiaj naprawdę dobrze. Szkoda trochę tej akcji, po której straciliśmy drugiego gola. Była szansa na to, by wyeliminować sanoczan już w regulaminowym czasie gry.
Decydującego gola, który zagwarantował udział w finale Pucharu Polski, w ostatniej serii rzutów karnych zdobył Peter Bartosz.
Powiedzieli po meczu:
Rudolf Rohaczek, trener Comarch Cracovii:–Dzisiejszy mecz zakończył się skandalem. Ten, kto go obejrzał, to z pewnością wie, o czym mówię.
Marcin Ćwikła, drugi trener Ciarko PBS Bank KH Sanok:–To był bardzo dobry i szybki mecz, który został zwieńczony dogrywką i serią rzutów karnych. Wielkie słowa uznania dla chłopaków za to, ze walczyli do samego końca i nie załamali się, gdy rywal zdobył trzeciego gola i odskoczył nam na dwie bramki. Później wyszliśmy na prowadzenie, ale popełniliśmy błąd przy wyprowadzaniu krążka z tercji i zafundowaliśmy sobie nerwową końcówkę.
Ciarko PBS Bank Sanok – Comarch Cracovia 5:4 (1:1, 1:2, 2:1, d. 0:0, k. 1:0)
Bramki:
0:1 Piotrowski – Noworyta - Chmielewski (4:31)
1:1 Kolusz – Mojżisz (6:26)
1:2 Fojtik – Dudasz (28:25, 5/4)
1:3 Chmielewski – Piotrowski – S.Kowalówka (32:18)
2:3 Dziubiński – Vozdecky – Radwański (34:45)
3:3 Dziubiński – Kotaszka 47:13)
4:3 Vozdecky – Mojżisz (48:59)
4:4 Chmielewski (51:46)
5:4 Bartosz - decydujący rzut karny
Sędziowali: Przemysław Kępa i Jacek Rokicki oraz na liniach Artur Hyliński i Mariusz Smura
Kary: Sanok – 10 min. (w tym 4 minuty kary technicznej), Cracovia – 75 min. (w tym 10 min dla D.Laszkiewicza oraz 55 min. dla Chmielewskiego)
Strzały: 48 - 25.
Widzów: ok. 3200.
Cracovia: Radziszewski – Kłys (2), Besch; L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz (10) – Dudasz (4), Witowski (2); Dvorzak, Valczak, Fojtik (2) – A. Kowalówka, Noworyta; Piotrowski, S. Kowalówka, Chmielewski (10+20+25) – Kmiecik, Rutkowski, Kostecki.
Trener: Rudolf Rohaczek
Ciarko PBS Bank:Odrobny – Mojżisz, Dronia; Malasiński, Zapała, Kolusz – Kotaszka, Wajda; Vozdecky (2), Bartosz, Radwański – Kubat, Rąpała; Gruszka, Dziubiński, Strzyżowski (2) – Pociecha, Bułanowski; Milan, Biały, Mermer (2).
Trener: Sztefan Mikesz
Komentarze