Pierwszy mecz dla Unii
We wtorkowe popołudnie rozegrane zostały pierwsze mecze ćwierćfinałowe Pucharu Polski. Podopieczni Jiriego Reznara zmierzyli się z Unią Oświęcim. Kibice zgromadzeni na "Jastorze" obejrzeli dwie bramki - obie zdobyli Unici.
Pierwszy ćwierćfinałowy pojedynekpomiędzy jastrzębskim GKS-em a Unią Oświęcim lepiej rozpoczęlipodopieczni Ladislava Spisiaka. W 4. minucie wynik spotkania otworzył Robert Krajci, który strzałem z okolic bulika pokonał KamilaKosowskiego. Dosyć szybko stracona bramka podenerwowałajastrzębian. Jednak akcje przeprowadzane przez gospodarzy albo byłyzatrzymywane przez defensorów Unii Oświęcim, albo kończyły się niezbytcelnymi strzałami. Najbliżej zdobycia wyrównującego gola był w 8.minucie Richard Bordowski, ale przed stratą bramki uchronił Unitówsłupek, od którego odbiła się "guma" po strzale jastrzębskiegonapastnika. Kilka sekund później zmarnowana okazja mogła zemścić się nagospodarzach. Mocnym strzałem z niebieskiej linii Kosowskiego próbowałpokonać Paweł Dronia, ale tym razem jastrzębski golkiper pewnie wyłapałkrążek. Kolejna okazja na wyrównanie wyniku nadarzyła się na niespełnacztery minuty przed syreną kończącą pierwszą odsłonę. Rafał Bernacki przechwycił krążek w tercji obronnej gości, ale nie zdołał umieścićkrążka w siatce.
Druga odsłona spotkania nie przyniosłazbyt wielu emocji. Strzałom gospodarzy, którzy próbowali doprowadzić dowyrównania brakowało precyzji i krążek często mijał bramkę strzeżonąprzez Krzysztofa Zborowskiego o kilka centymetrów, a te któreskierowane były w światło bramki pewnie bronił golkiper gości. W 33.minucie w zamieszaniu pod bramką "Zbory" Marcin Słodczyk zdołałwepchnąć "gumę" do siatki, jednak arbiter spotkania po obejrzeniuzapisu video nie uznał bramki dla gospodarzy. To nie zniechęciłopodopiecznych Jiriego Reznara. Tuż przed końcem drugiej tercji po razkolejny próbę pokonania Zborowskiego podjął Richard Bordowski, ale itym razem pewną interwencją popisał się bramkarz Unii Oświęcim.
Pomimo prób, gospodarze nie potrafili znaleźć sposobu na bezbłędniespisującego się Zborowskiego. Z kolei "biało-niebieskim" udało się poraz drugi tego wieczoru pokonać Kosowskiego. W 50. minucie krążekzatrzepotał w siatce jastrzębskiej bramki po strzale Lukasa Rihy. Takiwynik utrzymał się do końca tego spotkania, dzięki czemu to Unici sąobecnie bliżej awansu do kolejnej rundy Pucharu Polski. Spotkanierewanżowe odbędzie się we wtorek, 7 grudnia w Oświęcimiu.
JKH GKS Jastrzębie - Unia Oświęcim 0:2 (0:1; 0:0; 0:1)
Bramki:
Kary: 16 min. - 12 min.
Sędziowali: Włodzimierz Marczuk oraz Marcin Polak, Wojciech Szachniewicz.
Składy:
JKH GKS Jastrzębie:Kamil Kosowski (Kamil Feć - nie zagrał) - Kamil Górny, Patrik Rimmel;Richard Bordowski, Petr Lipina, Mateusz Danieluk - Daniel Galant,Bartosz Dąbkowski; Tomasz Kulas, Marcin Słodczyk, Milan Furo - AdrianLabryga, Tomasz Pastryk; Rafał Bernacki, Michał Szczurek, DamianKiełbasa - Tomasz Mackiewicz, Jakub Ciupa, Arkadiusz Kąkol.
Unia Oświęcim:Krzysztof Zborowski (Przemysław Witek - nie zagrał) - AdrianKowalówka, Peter Gallo; Marcin Jaros, Waldemar Klisiak, Peter Tabacek -Jerzy Gabryś, Miroslav Zatko; Lukas Riha, Marek Modrzejewski, RobertKrajci - Paweł Dronia, Grzegorz Piekarski; Wojciech Wojtarowicz,Mariusz Jakubik, Wojciech Stachura - Piotr Cinalski, Tomasz Połącarz;Rafał Bibrzycki, Tomasz Jurczak, Łukasz Sękowski.
Komentarze