Defensorzy bohaterami JKH
Adrian Labryga od wczoraj jest na ustach wszystkich kibiców JKH GKS Jastrzębie. Jego złote trafienie dało jastrzębianom awans do finału Pucharu Polski. Swoje ofensywne oblicze ukazał kolejny raz Miroslav Zatko.
− Na pewno cieszy fakt, że wyszła nam ta ostatnia kontra trzech na dwóch. Wjechałem do tercji, nie miałem jak podać więc postanowiłem uderzyć na bramkę i cieszę się, że wpadło − mówił po meczu popularny "Leon".
− Trzeba jednak zaznaczyć, że poziom dzisiejszego spotkania był wyrównany i obie drużyny miały swoje szanse. Nie zastanawiamy się nad tym czy zwycięstwo było zasłużone czy nie, finał jest nasz i to jest najważniejsze. Wiadomo, że Sanok jest mocniejszym zespołem, lecz jeżeli chcemy grać i walczyć o jak najwyższe cele, to musimy wygrywać z każdym. Czasu na regenerację nie jest za dużo, lecz graliśmy wcześniej niż nasz dzisiejszy przeciwnik i być może to będzie naszym atutem - zaznaczył defensor JKH.
Dobry występ zaliczył także Miroslav Zatko, który dwukrotnie podłączył się do akcji ofensywnej i znalazł sposób na Arkadiusza Sobeckiego. − Cieszę się, że mogłem dołożyć swoją cegiełkę do tego zwycięstwa - uśmiechał się po meczu sympatyczny Słowak.
- Nie graliśmy źle, ale do pełni doskonałości jeszcze sporo brakuje. Niemniej cieszymy się ze zwycięstwa, bo przetrzymaliśmy zdecydowanie więcej gier w osłabieniu. Teraz czekamy na Sanok. Jestem przekonany, że będzie to niezwykle ciekawe widowisko – dodał.
Komentarze