Aksam Unia Oświęcim w finale Pucharu Polski
Hokeiści Aksam Unii Oświęcim pokonali po dogrywce Comarch Cracovię 3:2 i wywalczyli awans do finału Pucharu Polski. - Cóż mogę powiedzieć poza tym, że jestem szczęśliwy? Nie graliśmy w tym spotkaniu najlepiej, ale liczy się przecież ostateczny wynik. Do zobaczenia jutro - powiedział po meczu Ladislav Spisiak, trener Aksam Unii Oświęcim.
Występ "last minutes"Czekałem na werdykt ponad trzy godziny. O decyzji wydziału dowiedziałem się tuż przed rozpoczęciem spotkania. Na szczęście zdążyłem założyć hokejowy sprzęt i w odpowiednim momencie wyjechać na taflę
Na początku byliśmy troszkę stremowani i gra nam się nie układała. Popełnialiśmy za dużo prostych błędów. Inna sprawa, że Cracovia nie potrafiła ich wykorzystać Nie mam do niego najmniejszych zastrzeżeń. Bardzo nam dzisiaj pomógł Ladislav Spisiak
Szkoda tych sytuacji, gdybyśmy wykorzystali choć jedną, grałoby nam się zdecydowanie łatwej
Riha! Riha! Riha!
Powalił lidera Cracovii
Nie uważam, że moje wejście było ostre. Jestem obrońcą i nie mogę dopuścić do tego, by napastnik rywali przejął krążek i doszedł do dogodnej sytuacji strzeleckiej Flasar Hokej to piękny, ale i brutalny sport. Zostałem zaatakowany przez trzech krakowian i po prostu nie mogłem stać jak kołek
Słowak wyrównał, Polak zapewnił zwycięstwo
Trzeba popatrzeć na to z innej strony. W całym spotkaniu rozjemcy się nie popisali. Było ich czterech i nie potrafili zapanować nad wydarzeniami na lodzie
To był twardy i zacięty mecz. Cieszę się, że udało nam się strzelić o jednego gola więcej. Pokazaliśmy charakter Ladislav Spisiak
Byliśmy zespołem lepszym i powinniśmy rozstrzygnąć to spotkanie w regulaminowym czasie gry. Niestety nie udało się, to rywal był skuteczniejszy o tę jedną bramkę Rudolf Rohacek
Aksam Unia Oświęcim – Comarch Cracovia 3:2 d. (0:1, 1:0, 1:1, d. 1:0)
Aksam Unia:
Comarch Cracovia:
Sędziowali:
Kary:
Komentarze