Strzał w "dziesiątkę"
Podopieczni Jiriego Reznara zakończyli kolejny mecz przed własnymi kibicami wysokim zwycięstwem. W ramach rozgrywek pucharowych jastrzębianie pokonali gdański Stoczniowiec aż 10:2, chociaż wynik mógł być jeszcze wyższy, ponieważ wybornych okazji strzelenia bramki nie brakowało. - Bardzo szybko strzeliliśmy pierwsze bramki. Mieliśmy dużą przewagę, więc nie było już takiej presji na zdobywanie kolejnych goli. Zupełnie inaczej wyglądałaby sytuacja, gdybyśmy prowadzili jedną bramką - skomentował Petr Lipina.
Zaledwie dziesięciuminut potrzebowali podopieczni Jiriego Reznara na to, by zaaplikowaćrywalom cztery bramki. Jako pierwszy Sylwestra Solińskiego pokonał Milan Furo, który jeszcze w minionym sezonie reprezentował barwygdańskiego Stoczniowca. Większych problemów z umieszczeniem krążkaw bramce gości nie miał również Maciej Urbanowicz. Wychowanekgdańskiego klubu, który obecnie występuje w szeregachjastrzębskiego GKS-u, dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.Czwartą bramkę w tej odsłonie dołożył Arkadiusz Kąkol. Po tymgolu trener przyjezdnych zdecydował się na zmianę bramkarza. Wmiejsce Solińskiego pojawił się Przemysław Odrobny, który dokońca pierwszej odsłony spisywał się bardzo dobrze, niedopuszczając do powiększenia przewagi jastrzębian.- Bardzoszybko strzeliliśmy pierwsze bramki. Mieliśmy dużą przewagę,więc nie było już takiej presji na zdobywanie kolejnych goli.Zupełnie inaczej wyglądałaby sytuacja, gdybyśmy prowadzili jednąbramką -skomentował Petr Lipina.
Chociaż przewagajastrzębian była wyraźna, to ekipa gospodarzy wcale nie chciałapoprzestać na czterech bramkach, zdobytych w pierwszej tercji. Nakolejnego gola wystarczyło poczekać nieco ponad cztery minuty odrozpoczęcia drugiej odsłony. Właśnie w 25. minucie krążekwylądował w bramce Odrobnego po strzale Daniela Galanta. Kilkaminut później na 6:0 podwyższył inny jastrzębski obrońca – Patrik Rimmel. A tuż przed zakończeniem odsłony krążek międzysłupki mocnym strzałem wpakował Adrian Labryga. Jednak zanim whali „Jastoru” zabrzmiał dźwięk syreny kończącej tercjęgdańszczanom udało się pokonać Daniela Kachniarza. Pierwsząbramkę dla przyjezdnych zdobył Aron Chmielewski.
Po zakończeniu przerwy,gdańszczanie poszli za ciosem, zdobywając drugą bramkę.Skutecznym trafieniem popisał się Jan Steber. Była to jednakostatnia bramka w wykonaniu zawodników Stoczniowca, ale nieostatnia, jaką mogli zobaczyć kibice zgromadzeni w hali „Jastoru”.Na listę strzelców wpisał się w 47. minucie Rafał Bernacki, anastępnie Mateusz Danieluk. Kropkę nad „i” postawił RichardKral, który wygrywając pojedynek „sam na sam” z Odrobnym,ustalił wynik spotkania na 10:2. - Zagraliśmy dzisiaj dobrze,strzeliliśmy dużo bramek. Jednak najważniejsze jest to, że udałosię zdobyć trzy punkty w ramach rozgrywek pucharowych – dodał Lipina.
JKH GKS Jastrzębie - Stoczniowiec Gdańsk 10:2 (4:0, 3:1, 3:1)
Bramki:
Kary:
Sędziowali:
Składy:
JKH GKS Jastrzębie:Daniel Kachniarz (Tomasz Szatkowski - nie zagrał) - Patrik Rimmel,Mateusz Bryk, Petr Lipina, Richard Kral, Mateusz Danieluk - DanielGalant, Bartosz Dąbkowski, Maciej Urbanowicz, Marcin Słodczyk, MilanFuro - Tomasz Pastryk, Adrian Labryga, Richard Bordowski, ArkadiuszKąkol, Tomasz Kulas - Kamil Górny, Damian Kiełbasa, Jakub Ciupa, RafałBernacki.
Stoczniowiec Gdańsk: SylwesterSoliński (od 10' Przemysław Odrobny) - Artur Kostecki, MateuszRompkowski, Milan Skutchan, Petr Janecka, Jan Steber - DawidMaciejewski, Paweł Skrzypkowski, Szymon Marzec, Tomasz Ziółkowski,Krzysztof Wróblewski - Filip Kwieciński, Marcin Kabat, Filip Pesta,Aron Chmielewski.
Komentarze