Hokej.net Logo

MŚ Elity kobiet 2019: Historyczny spadek Szwecji i wygrana Francji. Skandynawki ofiarami ligi open (WIDEO)

MŚ Elity kobiet 2019: Historyczny spadek Szwecji i wygrana Francji. Skandynawki ofiarami ligi open (WIDEO)

Zakończyła się faza grupowa kobiecych Mistrzostw Świata Elity w fińskim Espoo. Po raz pierwszy w historii najwyższą grupę rozgrywkową opuszczają Szwedki, a wraz z nimi Francuzki, które odniosły swoje debiutanckie zwycięstwo na tym poziomie.

W większym gronie

 

Kobiecy czempionat w Espoo jest wyjątkowy nie tylko z wyżej wymienionych powodów. Po raz pierwszy rozgrywany jest w rozszerzonej formule z udziałem 10 drużyn, a nie jak do tej pory ośmiu. Pozostawiono natomiast podział na grupę A (mocniejszą) i B (słabszą). Do fazy pucharowej rozpoczynającej się od ćwierćfinałów awansowały wszystkie ekipy rywalizując w grupie A oraz trzy najsilniejsze z grupy B. Dla dwóch ostatnich drużyn słabszej części turniejowej drabinki mistrzostwa się jeszcze nie kończą, ale ich spadek do dywizji IA jest już przesądzony.

 

Historyczne momenty

 

Sprawa rozstania z elitą jest zatem najważniejszym rozstrzygnięciem pierwszej części czempionatu. Zdecydowanie najsłabszą drużyną okazały się Francuzki, które debiutowały w wśród najlepszych drużyn świata. W trzech pierwszych spotkaniach „Trójkolorowe” odnotowały komplet porażek: 0:3 z Japonią, 1:3 z Czechami i 1:2 ze Szwecją. W tym momencie było już wiadomo, że przypadnie im w udziale ostatnie miejsce w grupie B niezależnie od wyniku spotkania z Niemcami. Ambitne Francuzki pokonały nasze zachodnie sąsiadki 3:2 po dogrywce, a zwycięskie trafienie zapisała na swoim koncie Chloe Aurard. Był to moment historyczny dla kobiecego hokeja nad Sekwaną, bowiem po raz pierwszy reprezentantki Francji wygrały spotkanie mistrzostw świata elity.

 

 

Warto podkreślić, że podopieczne Grégory’ego Tarlé w żadnym ze spotkań nie straciły więcej niż 3 bramki. Taka sytuacja spotkała je dwukrotnie, czyli tyle samo razu, ile mecze, w których do ich siatki wpadały dwa gole. Trudno zatem się dziwić, że w ścisłej czołówce klasyfikacji bramkarek znalazła się Caroline Baldin, mająca na swoim koncie 3 występy w tym czempionacie. Jej liczby to 8 wpuszczonych goli, w tym 3 w czasie gier w osłabieniach i 113 udanych interwencji, czyli zdecydowanie najwięcej ze wszystkich golkiperek prezentujących się w Espoo. Francuzka poradziła sobie z 93,39% uderzeń, co dało jej 4. miejsce w rankingu najskuteczniejszych.

 

Od początku turnieju nie wiodło się Szwedkom, które mogą poszczycić się najbardziej renomowaną europejską ligą – SDHL. Skandynawki na dzień dobry uległy po rzutach karnych 1:2 Niemkom, a następnie zostały pokonane 3:5 przez Czeszki, aż w końcu zaliczyły - jak się później okazało - jedyną wygraną w meczu z Francją. Było to skromne 2:1 po trafieniach Melindy Olsson i Pernilli Winberg.

 

Tabela ułożyła się w taki sposób, że w ostatnim dniu fazy grupowej w bezpośrednim starciu spotkały się Japonki ze Szwedkami i zwycięzca tego meczu zapewniał sobie pozostanie w elicie, natomiast przegrany spadał z niej. Taka sytuacja jeszcze nigdy w historii nie spotkała żeńskiej drużyny „Trzech Koron”. Mecz zaczął się od ich prowadzenia już w 3. minucie po trafieniu Emmy Nordin. Azjatki nadrobiły straty w środkowej części spotkania po golu Haruny Yoneyamy. Szwedki odzyskały prowadzenie za sprawą strzału Sofii Engström. Na 10 minut przed końcem spotkania na ławce kar wylądowała Fanny Rask, siostra mistrza świata i zawodnika Minnesota Wild Victora Raska. Japonki wykorzystały tę sposobność wyrównując stan meczu po uderzeniu Akane Shigi. Szwedki nie wyciągnęły wniosków z tej sytuacji i ponownie jedna z nich zawitała w boksie kar, a Ayaka Toko na 75 sekund przed końcową syreną zapewniła potomkiniom samurajów utrzymanie w elicie kosztem wielkiej Szwecji, która po raz pierwszy zawitała do dywizji IA.

 

 

Zawsze wierzyłyśmy w siebie i wiedziałyśmy, że stać nas na wygraną – powiedziała rozpromieniona kapitan Chiho Osawa, która w ubiegłym miesiącu zdobyła w barwach Luleå HF mistrzostwo… szwedzkiej SDHL.

 

Skandynawki spod znaku trzech koron zapłaciły frycowe za otwarcie swoich granic dla hokeistek zagranicznych bez zastosowania żadnych szczególnych obostrzeń. SDHL liczy sobie 10 ekip, w których występuje 145 Szwedek i 90 zawodniczek zagranicznych. Panowie włodarze PHL, może warto spojrzeć do czego doprowadziło taką potęgę jak Szwecja wprowadzenie ligi open? Brązowe medalistki z 2005 i 2007 roku po raz pierwszy w historii wyleciały za burtę elity. Sytuację tę skomentowała najważniejsza osoba z ramienia IIHF-u na turnieju w Espoo, którą jest nasza rodaczka, wiceprezes PZHL-u i członkini zarządu międzynarodowej federacji Marta Zawadzka.

 

Szwecja napisała wczoraj smutny rozdział w historii swojego hokeja – zauważyła Polka. – Po raz pierwszy zaliczyła spadek do dywizji IA. Jest to oczywiście wielkie zaskoczenie. Niestety przyczyną tego jest ogromna fala zawodniczek zagranicznych, która zalała rozgrywki SDHL. To z jednej strony dało niezłego kopniaka tym rozgrywkom, podbijając ich prestiż, ale zapłaciła za to reprezentacja.

 

Japonki ostatni raz na mistrzostwach świata wygrały ze Szwedkami cztery lata temu, ale trzeba im oddać, że dokonały tego również podczas ubiegłorocznych igrzysk olimpijskich, kiedy to panie z kraju kwitnącej wiśni zakończyły turniej na 6. pozycji, czyli najwyższej od czasów debiutanckiej dla żeńskiego hokeja olimpiady w Nagano w 1998 roku.

 

Spadkowiczki z Francji i Szwecji nie spakowały jeszcze swoich walizek i nie wyleciały z Finlandii. Zrobią to dopiero w czwartek po tym jak rozegrają ze sobą mecz o 9. miejsce w turnieju. Spotkanie historyczne, bowiem nigdy wcześniej w elicie nie grano o taką lokatę, gdyż imprezy te były rozgrywane w ośmiozespołowym składzie.

 

Wywalczony awans

 

Bój o udział w ćwierćfinałach dotyczył tylko ekip opisywanej wyżej grupy B, gdzie prym wiodły Czeszki. Nasze południowe sąsiadki po wygranych z Francją i Szwecją , rozprawiły się 3:1 z Japonią, a następnie 2:0 z Niemkami. Zaliczyły komplet punktów i bezdyskusyjnie, pewnym krokiem zameldowały się w fazie pucharowej.

 

Najlepsza ósemka świata okazała się również miejscem dla Niemek oraz Japonek, które w tabeli musiały uznać wyższość ekipy z Europy, bowiem ta okazała się lepsza w bezpośrednim starciu, zwyciężając 3:2 po decydującej bramce Marie Delarbre strzelonej w 57. minucie spotkania.

 

Warto przypomnieć, że hokeistki zza naszej zachodniej granicy bronią 4. miejsca wywalczonego w 2017. Wtedy w boju o brąz uległy 0:8 Finkom. W ubiegłym roku z uwagi na Igrzyska Olimpijskie w Pjongczang światowy czempionat elity nie odbywał się.

 

W kadrze Christiana Künasta na szczególne słowa uznania zasługuje bramkarka Jennifer Harss, która przebojem wdarła się pomiędzy mający monopol na władzę duet amerykańsko-kanadyjski i z wynikiem 94,23% obron zajmuje 2. miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych na swojej pozycji. Występująca przez całą karierę z mężczyznami 31-letnia zawodniczka rozegrała w Espoo 3 spotkania. Wpuściła 6 goli, zatrzymując 98 uderzeń rywalek. Harss gra na poziomie czwartej męskiej klasy rozgrywkowej w Niemczech w barwach EHC Königsbrunn, a jeszcze w ubiegłym sezonie broniła w Oberlidze, czyli na tym samym poziomie, co chociażby były bramkarz JKH GKS-u Jastrzębie David Zabolotny.

 

Znalezione obrazy dla zapytania jennifer harss eishockey

 

Czeszki, które teraz królowały w grupie B, dwa lata temu zaliczyły spadek z najwyższego poziomu rozgrywkowego, a pomimo to utrzymały się na nim tylko dzięki reformie o powiększeniu liczby drużyn występujących w elicie.

 

Występ Czeszek to duże zaskoczenie. Bardzo pozytywne zresztą. Dziewczyny, które jeszcze na ostatnich mistrzostwach nie potrafiły obronić się przed degradacją, gdzie ratunkiem dla nich okazała się jedynie zmiana regulaminów, teraz wygrywają w cuglach grupę B, nie pozostawiając złudzeń rywalkom – pochwaliła nasze sąsiadki Zawadzka.

 

Gołym okiem widać postęp żeńskiego hokeja w Japonii. W 2017 hokeistki z tego azjatyckiego kraju rywalizowały jeszcze na poziomie dywizji IA, a ze względu na olimpiadę w Pjongczang musiały wyjątkowo długo czekać na upragniony powrót do elitarnego grona. Powrót w wielkim stylu, bowiem z awansem do czołowej ósemki globu.

 

Postawa Japonii to duży plus tych mistrzostw. Po pierwsze gratulacje dla Azjatek za to, iż zdołały zapewnić sobie dalszy byt w elicie, a po drugie wyeliminować wielką Szwecję w bezpośrednim starciu i być autorkami ich historycznej degradacji z najwyższej grupy rozgrywkowej. To wydarzenie bez precedensu. Bardzo dzielne i waleczne dziewczyny – doceniła jedyną nieeuropejską drużynę grupy B Zawadzka.

 

Tabela grupy B

 

Miejsce

Drużyna

Mecze

Punkty

1.

Czechy

4

12

2.

Niemcy

4

6

3.

Japonia

4

6

4.

Szwecja

4

4

5.

Francja

4

2

 

 

Ameryka dalej rządzi

 

Wciąż nie ma silnych na mocarstwowe ekipy USA i Kanady, które zgodnie z przyjętym porządkiem tylko między sobą rozstrzygają, która nie zakończy z kompletem punktów w fazie grupowej, a dalej z jakim krążkiem wróci do kraju. Jak do tej pory odbyło się 18 edycji kobiecych mistrzostw świata i… 18 razy w finale grały dwa wymienione wyżej kraje północnoamerykańskie. Skoro już jesteśmy przy statystykach to 10-krotnie triumfowały Kanadyjki, ale za to od 2013 roku nie wygrały ani razu.

 

Miałam okazję osobiście oglądać czempionat dwa lata temu w Plymouth, jak również olimpiadę w ubiegłym roku i muszę powiedzieć, że niestety wciąż jeszcze widać różnicę jaką robią zawodniczki z Kanady i USA na tle pozostałych zespołów – powiedziała Zawadzka.

 

Nie dziwi zatem, że to właśnie te dwie drużyny zajęły czołowe miejsca w grupie A w Espoo, jak również to, że ich bezpośredni pojedynek decydował o rozstawieniu z najwyższym numerem w ćwierćfinałach. Stany Zjednoczone wygrały ten mecz 3:2. Pierwszego gola dla nich zdobyła Hilary Knight, najlepsza snajperka tej imprezy. Siedmiokrotna mistrzyni świata wraz z dwiema innymi zawodniczkami, o których za chwilę, zaliczyła 4 trafienia w fazie grupowej. Kanadyjki wyrównały za sprawą Sarah Nurse, ale dziewczyny z USA jeszcze przed pierwszą przerwą strzeliły na 2:1, co było zasługą Kendall Coyne Schofield, najskuteczniejszej - obok swojej koleżanki z drużyny Natalie Spooner – zawodniczki turnieju. Zarówno jedna, jak i druga zdobyły po 4 gole i zaliczyły po 3 asysty. Po przerwie wyrównała Brianne Jenner, która wraz z Nurse okazała się najlepiej punktującą w meczu. Obie panie zdobyły po dwa „oczka” biorąc udział w akcjach zakończonych swoimi trafieniami. Najważniejszy gol wieczoru należał jednak do hokeistki o polskobrzmiącym nazwisku Annie Pankowski. To właśnie ona oddziela na liście najskuteczniejszych zawodniczek turnieju plejadę Amerykanek i Kanadyjek od najlepszej Europejki. Pankowski jest na 6. miejscu, mając na koncie 2 gole oraz 3 asysty, a tuż za nią znajduję się królowa kluczowych podań, czyli Jenni Hiirikoski. Fińska defensorka zaliczyła już 5 zagrań, po których padały bramki dla jej zespołu.

 

 

W pozostałych spotkaniach USA pokonało 6:2 Finlandię, 8:0 Szwajcarię i 10:0 Rosję. Natomiast Kanadyjki zwyciężyły 6:0 Szwajcarię, 5:1 Rosję oraz 6:1 gospodynie. Dominacja dwóch północnoamerykańskich drużyn jest zatem niezaprzeczalna, co ma także swoje odzwierciedlenie w rankingach bramkarskich. Prowadzi kanadyjska golkiperka Shannon Szabados, która rozegrała dwa spotkania i wpuściła tylko jednego gola, broniąc 96,55% strzałów. W jej kierunku rywalki zdołały wyprowadzić zaledwie 29 uderzeń. Bardzo dobrze radziła sobie również Alex Rigsby z USA. Rozegrała 3 mecze, wpuszczając 4 bramki, z czego tylko jedna padła w sytuacji, gdy na lodowisku siły były wyrównane. Obroniła ponad 94% strzałów.

 

Wśród trzech najlepszych drużyn europejskich zdecydowany prym wiodą Finki. Gospodynie mistrzostw nie miały problemu z pozostałymi ekipami Starego Kontynentu, pokonując 4:0 Rosję oraz 6:2 Szwajcarię.

 

Finki są świetnym przykładem drużyny, po której widać bardzo duży rozwój będący efektem pracy jaką wykonuje się na rzecz kobiecego hokeja. Są zdecydowanie najbliżej Amerykanek oraz Kanadyjek, choć to wciąż dosyć duży dystans – podkreśliła Zawadzka.

 

Helwetki po zakończeniu kariery przez legendarną bramkarkę Florence Schelling nie mogą odnaleźć się w nowym dla nich krajobrazie. Nie zdobyły ani jednego punktu w grupie A, a walkę zdołały nawiązać jedynie z Rosjankami, które wygrały bezpośrednie starcie nieznacznie 2:1.

 

Tabela grupy A

 

Miejsce

Drużyna

Mecze

Punkty

1.

USA

4

12

2.

Kanada

4

9

3.

Finlandia

4

6

4.

Rosja

4

3

5.

Szwajcaria

4

0

 

 

O krok od strefy medalowej

 

Już tylko jeden wygrany mecz dzieli pozostałe w turnieju ekipy od wkroczenia do najlepszej czwórki świata. Co to oznacza? Triumf w czwartkowych ćwierćfinałach otwiera drzwi od komnaty, w której skrzętnie ukryto komplety medali ze złota, srebra oraz brązu. Kto znajdzie klucze do tego pokoju i wejdzie tam, o tym przekonamy się już jutro.

 

Murowanymi faworytkami są oczywiście Amerykanki i Kanadyjki, które jeśli nie stanie się żaden kataklizm, to zaliczą kolejne „treningi”. Stany Zjednoczone wczesnym popołudniem zmierzą się z Japonią , a bezpośrednio po tym spotkaniu „Klonowe Liście” skrzyżują kije z Niemkami.

 

Na lodowisku numer 2 odbędzie się chyba najrówniej wyglądający w teorii pojedynek ćwierćfinałowy. Będące bez wygranej Szwajcarki zmierzą się z Rosjankami. W ich bezpośrednim starciu w grupie było zaledwie 2:1 dla „Sbornej”.

 

Najpóźniej swój bój o półfinał rozpoczną gospodynie, które mogą liczyć na gorący doping fanów w Metro Areenie. Zapowiada się ciekawy mecz, bowiem naprzeciwko „Suomi” staną niepokonane dotąd Czeszki, które z pewnością są w stanie napsuć sporo krwi faworyzowanym Finkom.

 

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • PanFan1: Jutro wiekotygodniowy wtorek, do spowiedzi już obeszli ???
  • PanFan1: ... wielkotygodniowy ...
  • narut: trza iść... jeszcze nie...
  • AgniechaNT: Dobra decyzja narut
  • AgniechaNT: Fanie playoffy już blisko, dzidzio, rawa i narut oglądamy jak rok temu ?
  • PanFan1: Ja na pewno Aguś - miło zaś widzieć
  • narut: AgniechaNT - dzięki i na miarę swoich możliwości też powalczę, przynajmniej spróbuję...
  • rawa: Aga oczywiście, że wspólnie pooglądamy. Zaptaszam do wspólnego oglądania Kocurów w niedzielę z Detroit. Bedę na meczu więc liczę że dołączycie. Pozdrowienia z Arizony.
  • PanFan1: Runął most w Baltimore
    https://youtu.be/sweWMxpTwKg?si=kkG0wA8RXxt2jKgh
  • PanFan1: Rawa ? coś ty tam narobił ??
  • emeryt: Trener Zupa,Majk,Pani Anna 2025
  • emeryt: Wielka Trójca stworzyła Potwora
  • Oilers: Nic tylko mieć nadzieję, że na polskiej edycji NHL 25 nie zobaczymy Dziubińskiego
  • Simonn23: Wrzesień 2024, Unia - Trinec w CHL. Pomarzyć można :-P
  • hanysTHU: Ciś Kometa ciś!!!
  • C!chy: Oilers,-mają w końcu zrobić PLH w NHL 25 czy to tylko plotka?
  • narut: no i Budziejowice doprowadzają do remisu 3-3 w rywalizacji z Trzyńcem... zaś Litwinów pokonuje 4-1 Kometę i melduje się w półfinale.. 7 mecz w Trzyńcu - emocje będą niezłe, ciekawe czy brak Jerabka nie będzie kluczowy dla tej rywalizacji.. tak czy inaczej - gratulacje dla Pawła Zygmunta, bo na tym etapie rozgrywek jeszcze nigdy nie było mu dane grać, super (!)
  • Paskal79: No ciekawe czy w historii czeskiej ekstraklasy był przyląde by drużyna przegrywająca 0:3 doprowadziła do 4:3 ,pewnie mogło się zdarzyć, choć tylko strzelam......
  • Simonn23: Coś się w Trzyńcu zacięło, nawet jeśli awansują, to obawiam się, że praska Sparta nie da im większych szans
  • narut: Sprata tym bardziej będzie ciężka dla tak grającego Trzyńca do przejścia, że ma z nim stare porachunki do wyrównania, także te z zeszłego roku..
  • Paskal79: No ciekawe bjakbto będzie w 7; meczu.......
  • hanysTHU: No i duppa, graty chemicy!
  • Simonn23: No jestem bardzo ciekaw czy w czwartek staną Stalownicy na wysokości zadania czy będzie ogromne rozczarowanie
  • Luque: Tymczasem polscy piłkarze mają karne o awans
  • Luque: No nie pamiętam żeby kiedykolwiek strzelili 5 karnych pod rząd, jakiś cud
  • Simonn23: A takie pytanie do nowotarżan, jeździcie na mecze do Popradu?
  • omgKsu: Bilety na finał w Oswiecimiu już w sprzedaży on-line , także spieszmy sie kupować bo tak szybko sie sprzedają ;)
  • rober03: Zakupione na oba mecze. Tak coś czułem że szybciej będą
  • TenHasek;): Na ten drugi mecz w Oświęcimiu to nie kupujcie chyba że lubicie masochistyczne tematy ;D Po co znowu oglądać jak Katowiccy zawodnicy się oblewają szampanem i biorą puchar do Katowic
  • omgKsu: Słaba napinka haszku , próbuj dalej ;)
  • Andrzejek111: Co powiecie o wyprzedaży dwóch pierwszych meczy w Satelicie (~1400)??
  • hanysTHU: Kupujcie, ja czekam do wtorku. Wtedy kupię. Jest pula dla karneciarzy także mi nie zabraknie.
  • hanysTHU: Druga sprawa to zobaczymy ilu kibiców sukcesu będzie przed telewizorami...
  • hanysTHU: Na razie to się oblewają zimnym potem z napinki.
  • hanysTHU: A tak naprawdę to żałuję, że nie mamy większych hal z sektorami dla gości, bo dwie najlepsze ekipy ultras w thl by miały okazję się zmierzyć na oprawę.
  • Ligota_GKS: Na przełomie wieku do Was jeździliśmy, ale wiadomo jak to wtedy wyglądało i czym się kończyło
  • Młodziutki: W kurniku będzie 1400 u nas 4000 niezła proporcja
  • Kudlaczenko: No i?
  • Simonn23: wstyd żeby w Katowicach nie było porządnego lodowiska
  • omgKsu: Po co jak na lidze te marne 1400 mieli ciezko uzbierac
  • Ligota_GKS: w Oświęcimiu też tłumy nie chodziły na zasadniczy. Przykład Sosnowca pokazał, że potrzebne są nowoczesne obiekty, żeby podnieść frekwencję
  • unista55: Marketingowo lepiej, by to Unia grała w LM... pokazalibyśmy przynajmniej Europie, że w Polsce i 4000 może przyjść na mecz. Ale co ma być to będzie :)
  • PanFan1: Szkoda że nie da się zorganizować chociaż finałowych meczy w spodku, bo się nie da prawda ?
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe