Rozstrzygnęły rzuty karne (WIDEO)
W rozgrywanym awansem meczu 37. kolejki Polskiej Hokej Ligi JKH GKS Jastrzębie przegrał na własnym lodzie z Comarch Cracovią 2:3 po rzutach karnych. Dla jastrzębian była to trzecia porażka z rzędu, a dla „Pasów” trzecie kolejne zwycięstwo.
Spotkanie od samego początku było twarde, a sędziowie mieli spore problemy z prawidłową kwalifikacją przewinień oraz z pokazaniem zawodnikom, gdzie leży granica między czystym zagraniem a faulem.
– Chcieliśmy grać w hokeja, ale ktoś nam nie pozwolił. Sam nie wiedziałem, co jest karą, a co nie – mówił mocno zirytowany Robert Kalaber, trener JKH. – Natomiast w serii rzutów karnych bramkarz rywali przewrócił naszego zawodnika nie dotykając krążka. Zresztą szkoda gadać.
Jastrzębianie po pierwszej odsłonie prowadzili 1:0 po trafieniu Macieja Urbanowicza, który z korytarza międzybulikowego pokonał Miroslava Kopřivę. W 29. minucie było już 2:0, a zasłużone gratulacje od swoich kolegów odebrał Henri Auvinen.
Chwilę później nadzieję w serca krakowian wlał Damian Kapica. 27-letni skrzydłowy, podczas gry w liczebnym osłabieniu, urwał się rywalom i uderzeniem z nadgarstka zaskoczył Ondřeja Raszkę. Goście ruszyli w pogoń za wynikiem i w trzeciej odsłonie zdobyli wyrównującego gola. Podczas gry w przewadze jastrzębskiego golkipera pokonał Kapica.
Do końca regulaminowego czasu gry wynik już się nie zmienił. Rozstrzygnięcia nie przyniosła także pięciominutowa dogrywka, więc sędziowie zarządzili serię rzutów karnych. W miej jako jedyny trafił Ondrej Mikula. Słowacki napastnik wykonał skuteczny zwód na bekhend i podniósł krążek nad interweniującym Raszką.
– To był dna nas bardzo trudny mecz, ze złym początkiem, ale za to z dobrym końcem. Przegrywaliśmy, ale wiedzieliśmy, ze możemy odrobić tę stratę. Dwa punkty bardzo cieszą, bo jastrzębianie są bardzo wymagającym przeciwnikiem – zaznaczył Rudolf Roháček, trener wicemistrzów Polski.
JKH GKS Jastrzębie – Comarch Cracovia 2:3 k. (1:0, 1:1, 0:1, d. 0:0, k. 0:1)
1:0 - Maciej Urbanowicz - Radosław Sawicki, Māris Jass (17:11),
2:0 - Henri Auvinen - Radosław Nalewajka, Radosław Sawicki (28:02, 5/4),
2:1 - Damian Kapica - Michal Vachovec, Maciej Kruczek (29:08, 4/5),
2:2 - Damian Kapica - Mateusz Bepierszcz, Michal Vachovec (52:13, 5/4),
2:3 - Ondrej Mikula - decydujący rzut karny.
Sędziowali: Mirosław Cybuch, Przemysław Gabryszak (główni) – Daniel Lipiński, Sebastian Machel (liniowi).
Minuty karne: 14 (w tym 2 minuty kary technicznej) – 22 (w tym 10 minut za niesportowe zachowanie dla Miloslava
Strzały: 32-32 (11-9, 9-12, 9-8, 3-3)
Widzów: ok. 350.
JKH: Raszka – Auvinen, Jass (2); Urbanowicz (2), Sawicki, R. Nalewajka (2) – Jabornik, Górny; Kasperlík (2), Iossafov – Kostek, Radzieńciak; Ł. Nalewajka, Jarosz (2), Matusik – Michałowski, Gimiński; Wróbel, Kulas (2), Pelaczyk.
Trener: Robert Kalaber.
Cracovia: Kopřiva – Jáchym (14), Štebih; Mikula, Ježek, Tvrdoň – Kruczek, Bychawski (2); Bepierszcz, Vachovec, Kapica – Rompkowski, Gula (4); Bahenský, Domogała, Leivo – Pač, Dąbkowski; Gajor, Bryniczka, Kamiński.
Trener: Rudolf Roháček
Komentarze