Zwycięstwo na początek
Hokeiści JKH GKS-u Jastrzębie pokonali 2:1 HC RT Torax Porubę w pierwszym dniu rozgrywek o Puchar RT Torax. Zwycięską bramkę na 8 minut przed końcem zdobył Dominik Paś.
Faworytem środowego pojedynku byli gospodarze i to oni od razu przystąpili do ataku. Jednak brakowało im skuteczności, a strzały Adama i Dundáčka z łatwością wyłapał Raszka. Jastrzębianie dwukrotnie musieli się bronić w czwórkę po faulach Wróbla i Dubinina, ale gospodarze nie zdołali poważniej zagrozić bramce polskiej drużyny. Jedyną próbą wartą odnotowania po stronie JKH był potężny strzał "z klepki" Jana Homera, ale krążek parkanem zdołał odbić Kudela.
Drugą tercję znów z przytupem rozpoczęli gospodarze. Dwukrotnie Raszkę próbował pokonać, znany z polskich lodowisk, Jiří Zdeněk, ale golkiper Jastrzębia nie dał się zaskoczyć. Przyjezdni odpowiedzieli dwoma próbami Kasperlika i strzałem Dubnina, ale Kudela spokojnie interweniował. Wynik w 30. minucie zdołał otworzyć nowy nabytek jastrzębian Artiom Dubinin, który dobił krążek po strzale Jana Homera, a wszystko to kiedy na ławce kar przebywał obrońca Poruby - Gazda. Radość nie trwała jednak zbyt długo, bo już w 33. minucie były napastnik Comarch Cracovii - Josef Fojtík doskoczył do krążka, który Raszka odbił przed siebie i umieścił go w odsłoniętej bramce. Chwilę później gospodarzy na prowadzenie mógł wyprowadzić Jan Hudeček, który dostał podanie zza bramki od Jana Káni i momentalnie wypalił "z pierwszego", ale Raszka kapitalnie interweniował. Tuż przed zakończeniem drugiej tercji, Jakub Kubeš miał wyborną okazję, kiedy to wystrzelił z korytarza między bulikami, ale krążek prawym parkanem odbił Kudela.
Ostatnią tercję zaczęliśmy ze stanem remisowym. Znów stroną dominującą byli gospodarze, ale nie potrafili oni poważniej zagrozić bramce strzeżonej przez Raszkę. Po stronie gości szalał Martin Kasperlik, a strzałami z dystansu Kudelę niepokoił Jan Homer, ale czeski bramkarz skapitulował dopiero po strzale Dominika Pasia. Napastnik JKH przejął krążek w strefie ataku i z prawego skrzydła wyjechał tuż przed Kudelę i dosłownie wcisnął krążek pomiędzy parkanem interweniującego bramkarza, a lewym słupkiem. Ta bramka podrażniła zespół z dzielnicy Ostrawy, który za wszelką cenę dążył do wyrównania. Najlepszą okazję tuż przed końcem miał Ovčačík, ale Raszka nie dopuścił do utraty bramki i to jastrzębianie cieszyli się z trzech punktów. Trzeba podkreślić, że w świetnej dyspozycji był bramkarz JKH GKS który z 38 strzałów przepuścił tylko jeden i miał aż 97.37 procent skuteczności obron.
We wcześniejszym meczu HC Frydek-Mistek pokonał reprezentację Słowacji U-20 aż 8:1. Już jutro natomiast udział w turnieju rozpocznie Nesta Mires Toruń, która zagra ze słowacką młodzieżówką. Początek meczu o godz. 16:00.
Po meczu powiedzieli:
Aleš Flašar (HC RT TORAX Poruba 2011): Ten mecz przegraliśmy tylko dlatego, że świetnie bronił Raszka. Mieliśmy wiele szans ale nie mogliśmy zdobyć bramki. Jest to jedyna w zasadzie rzecz, którą można zarzucić zawodnikom. Wytworzyli w meczu przewagę i presję na rywalu. Hokej polega na zdobywaniu kolejnych bramkę. Zrobiliśmy więcej, ale niestety ta skuteczność. Drużyna pracowała, jeździła dobrze na łyżwach, próbowała stwarzać sytuacje, ale czasami to nie wystarczało.
Robert Kaláber (JKH GKS Jastrzębie): Pierwsza tercja była raczej dla rywala, w drugiej to my graliśmy trochę lepiej. Zdobyliśmy pierwsi bramkę, lecz po pomyłce w obronie szybko rywal wyrównał. W ciągu ostatnich dwudziestu minut byliśmy od presją, ale bardzo dobrze trzymaliśmy wynik dzięki bramkarzowi. Drużyna walczyła i grała z poświęceniem. Mimo, że wciąż popełniamy wiele błędów, udało nam się wygrać. Przyjmujemy te trzy punkty, które są cenny w turnieju przeciwko silnej Porubie. Bardzo doceniamy to zwycięstwo.
HC RT Torax Poruba 2011 - JKH GKS Jastrzębie 1:2 (0:0, 1:1, 0:1)
0:1 Dubinin - Homer, Komínek (29:24, 5/4)
1:1 Fojtík - Jáchym (32:05)
1:2 Paś (51:43)
Sędziowali: T. Janda, Trombík (główni) - L. Janda, Kořistka
Strzały: 38:27 (11:7, 13:12, 14:8)
Minuty karne: 8 - 8.
Widzów: 115
Poruba: Kudela (Dvořák) - Dundáček, Ovčačík; Káňa, Hudeček, Iléš - Horák, Gazda; Vymazal, Kanko, Tomi - Cypas, Dressler; Jankovský, Zdeněk, Rubner - Slavík; Toman, Jáchym, Baláž, Fojtík oraz Ollender.
JKH GKS: Raszka (Prokop) - Gimiński, Grof; Wróbel, Jarosz, Kasperlik - Sulka, Radzienciak; Kominek, Kulas, R. Nalewajka - Kubeš, Michałowski; Nahunko, Paś, Ł. Nalewajka oraz Bigos, Pelaczyk, Dubinin, Matusik.
Komentarze