Podhale wypunktowało Unię (WIDEO)
Po sześciu zwycięstwach z rzędu hokeiści Unii Oświęcim zaznali goryczy porażki. Dziś podopieczni Jiříego Šejby przegrali z TatrySki Podhalem Nowy Targ 0:4.
Dzięki zwycięstwu nad biało-niebieskimi górale umocnili się na piątym miejscu w tabeli i zmniejszyli do trzech punktów stratę do czwartego JKH GKS-u Jastrzębie, który przegrał dziś po rzutach karnych z PGE Orlikiem Opole.
W pierwszej odsłonie bramki nie padły, ale stroną znacznie aktywniejszą byli gospodarze. Ze swoich obowiązków znakomicie wywiązywał się Przemysław Odrobny, który miał na dodatek sporo szczęścia. W 13. minucie krążek po uderzeniu Wojciecha Wojtarowicza odbił się od słupka.
Ale i nowotarżanie mieli swoje szansę. W 16 minucie akcję 2 na 1 przeprowadzili Krzysztof Zapała i Marcin Kolusz. Michal Fikrt wybronił jednak uderzenie kapitana „Szarotek”. Ten sam duet zaatakował ponownie zaatakował tuż przed przerwą. Zapała zagrał zza bramki, a Kolusz nie zdołał pokonać przemieszczającego się oświęcimskiego bramkarza.
Gra w przewadze kluczem do zwycięstwa
W 32. minucie górale w końcu dopięli swego, wykorzystując przy tym okres gry w przewadze. Jarosław Różański skorzystał z przytomnego zagrania Michala Pichnarčíka i strzałem z korytarza między bulikami zaskoczył Fikrta.
Oświęcimianie szybko mogli odwrócić losy meczu, bo przez 77 sekund grali w podwójnej przewadze. Skończyło się jednak na uderzeniu w słupek Petera Bezuški, po którym sędzia Tomasz Radzik dla pewności sprawdził zapis wideo. Po krótkiej analizie rozłożył jednak ręce.
Z kolei po uderzeniu Martina Kasperlika tor lotu krążka zmienił Peter Tabaček. „Wiedźmin” był jednak na posterunku i w tylko sobie znany sposób odbił krążek. A niewykorzystane sytuacje lubią się mścić.
Na 13 sekund przed zakończeniem drugiej odsłony na 2:0 podwyższył Dariusz Gruszka, który przekierował do bramki strzał Siergieja Ogorodnikowa. Goście zeszli na przerwę z pokaźną zaliczką.
Podopieczni Aleksandrsa Beļavskisa w trzeciej odsłonie znów opanowali sytuację na lodzie, a po kontrze Marcina Kolusza bramkę na 3:0 zdobył Krzysztof Zapała. Dla „Kazka” było to pierwsze trafienie od… 1 grudnia. Ten gol przesądził o losach spotkania.
Z kolei w 58. minucie pieczęć na zwycięstwie po akcji z Przemysławem Michalskim postawił Łukasz Siuty. Trzy punkty pojechały do Nowego Targu.
Powiedzieli po meczu:
Aleksandrs Beļavskis, trener Podhala: – Oczywiście spodziewaliśmy się trudnego meczu, bo Unia w ostatnich spotkaniach grała bardzo dobrze, wygrywając z każdym. Jestem zadowolony, że w drugiej odsłonie poprawiliśmy naszą grę i strzeliliśmy dwie bramki. Było to niezwykle ważne dla dalszych losów tego spotkania. Cieszy mnie również to, że na „zero z tyłu” zagrał Przemek Odrobny oraz fakt, że punktowała dziś każda z naszych czterech formacji.
Jiří Šejba, trener Unii: – My również zdawaliśmy sobie sprawę z faktu, że to spotkanie będzie dla nas bardzo trudne. Podhale zmieniło trenera i w jego grze widać progres. Mówiłem swoim zawodnikom, że górale na pewno będą czekać na kontry i gry w przewadze.
Cóż, Podhale dzisiejszy mecz rozpoczęło ze sporym respektem do nas. Mieliśmy trochę szans, jednak w niektórych sytuacjach zabrakło nam po prostu szczęścia. Zbyt statycznie rozgrywaliśmy też przewagi, nie było w nich szybkich wymian krążka i pracy na bramkarzu. Nie najlepiej wyglądały też nasze osłabienia. Zbyt długo zwlekaliśmy z wybiciem krążka i w ten oto sposób straciliśmy dwie bramki.
Unia Oświęcim – TatrySki Podhale Nowy Targ 0:4 (0:0, 0:2, 0:2)
0:1 - Jarosław Różański - Bartłomiej Neupauer, Michal Pichnarčík (31:01, 5/4)
0:2 - Dariusz Gruszka - Siergiej Ogorodnikow, Elvijs Biezais (39:47, 5/4)
0:3 - Krzysztof Zapała - Marcin Kolusz (44:24)
0:4 - Łukasz Siuty - Przemysław Michalski, Alexis Svitac (56:38)
Sędziowali: Tomasz Radzik (główny) - Michał Kogut, Dariusz Pobożniak (liniowi).
Minuty karne: 8-16.
Strzały: 36-26.
Widzów: ok. 2300.
Unia: Fikrt – Vosatko, Bezuška; Wojtarowicz, Daneček, S. Kowalówka – Gębczyk (2), Gabryś; Haas, Tabaček (2), M. Kasperlík (2) – Šaur (2), Paszek; Wanat, Rufer, Piotrowicz oraz Malicki, O. Kasperlík, Prusak.
Trener: Jiří Šejba.
Podhale: Odrobny – Jaśkiewicz (2), Tomasik; Kolusz, Zapała (2), Wielkiewicz – Sulka, Samarin (4); Gruszka, Ogorodnikow, Biezais – K. Kapica (2), Pichnarčik (2); M. Michalski, Neupauer (2), Różański – Wsół, Mrugała; P. Michalski, Siuty (2), Svitac.
Trener: Aleksandrs Beļavskis
Komentarze