Dobry prezent na urodziny
W niedzielę rozegrał świetną partię przeciwko katowickiej GieKSie, w poniedziałek skończył 25 lat. Ostatnie dni były wyjątkowo udane dla Bartosza Ciury.
Defensor GKS-u Tychy mocno przyczynił się do zwycięstwa swojego zespołu nad Tauronem KH GKS Katowice. Jego zespół dwukrotnie musiał gonić wynik, a przy tych trafieniach swój udział miał właśnie Ciura.
Najpierw asystował przy bramce Krysa Kolanosa, a na trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry zdecydował się na strzał z linii niebieskiej, który zaskoczył Kamila Kosowskiego. Dzięki jego trafieniu tyszanie doprowadzili do wyrównania i dogrywki.
– Wiedzieliśmy, że będzie to trudny mecz. Naszym celem było zdobycie trzech punktów, ale ostatecznie na nasze konto powędrowały dwa oczka, które też nie są złym wynikiem – powiedział Bartosz Ciura.
– Możemy żałować, że straciliśmy gola wówczas, gdy graliśmy w przewadze. Wtedy być może zdobylibyśmy pełną pule. Zwycięstwo w derbach jest niezwykle ważne – dodał.
W piątek tyszan czeka wyjazd do Gdańska na starcie z nieobliczalną MH Automatyką Gdańsk. Ten mecz będzie świetną okazją, by zrewanżować się za porażkę poniesioną we własnej hali.
– To był wypadek przy pracy, wpadka. Przegraliśmy po rzutach karnych, za zarazem przerwaliśmy fajną serię zwycięstw (osiem – przyp. red.). Jedziemy nad morze po to, by wygrać – zakończył Bartosz Ciura.
Komentarze