150 „oczek” Piotrowicza
Spotkanie z Polonią Bytom było w pewien sposób szczególne dla Damiana Piotrowicza. Otóż 26-letni skrzydłowy Unii Oświęcim zdobył w nim swój 150. punkt w Polskiej Hokej Lidze. Z kolei biało-niebiescy pokonali bytomian 5:4 po dogrywce.
Ekipa z grodu nad Sołą odniosła pierwsze zwycięstwo pod batutą Jiříego Šejby. Na prowadzenie wyszła po golu właśnie Piotrowicza, który w 63. sekundzie spotkania znalazł sposób na Filipa Landsmana.
– Zdecydowałem się na strzał w tak zwaną piątą dziurę. Bramkarz niebiesko-czerwonych próbował interweniować, ale nie zdołał złączyć parkanów – opisał swoje trafienie wychowanek oświęcimskiej Unii.
– Wydawałoby się, że dobrze rozpoczęliśmy ten mecz, bo szybko ukłuliśmy rywala. Jednak Polonia szybko odpowiedziała, a na dodatek z nawiązką. Kilka razy goniliśmy wynik, ale w dogrywce to my zdobyliśmy złotego gola. W Bytomiu gra się bardzo ciężko, ale po takim meczu niedosyt pozostaje. Żałujemy, że nie udało nam się przywieźć pełnej puli, ale dwa „oczka” również nie są złe – zaznaczył Damian Piotrowicz, który w ostatnim czasie mógł świętować dwa jubileusze.
Otóż w konfrontacji z GKS-em Tychy rozegrał swój 300. mecz w Polskiej Hokej Lidze, a w starciu z Polonią Bytom zdobył swój 150. punkt w klasyfikacji kanadyjskiej. Do tej pory zdobył 52 gole i zanotował 98 asyst.
– Szkoda tylko, że na początku swojej przygody z seniorskim hokejem nie dostawałem zbyt wielu szans gry. Przez pierwsze dwa sezony wchodziłem na jedną lub kilka zmian. Tak, żeby drużyna nie dostała walkowera za brak grającego młodzieżowca. Tak więc ten trzysetny mecz, z prawdziwego zdarzenia, dopiero przede mną – uśmiechnął się 26-letni skrzydłowy.
Komentarze