Udany powrót na Siedleckiego (WIDEO)
Comarch Cracovia po wtorkowej porażce w Lidze Mistrzów, powróciła na własne lodowisko przy ul. Siedleckiego 7 i pewnie pokonała Tauron KH GKS Katowice 6:2. Po dwie bramki zdobyli Damian Kapica i Teddy Da Costa. Zwycięstwo oznacza awans "Pasów" na trzecią pozycję w tabeli.
Spotkanie dwóch pretendentów do medali mogło zadowolić wielu wybrednych fanów hokeja, choć to Cracovia prowadziła grę i ani na moment nie dała sobie wyrwać prowadzenia. Mecz toczony był w szybkim tempie, nie brakowało sytuacji podbramkowych, ostrych starć i tego co jest solą hokeja, a więc goli. Wynik w 11. minucie otworzył Kapica, który na raty tuż przy prawym słupku pokonał Kosowskiego. Drugi gol dla gospodarzy padł łupem Dziubińskiego w przewadze, który dostawił kij po dobrym podaniu Śinagla w ostatniej minucie pierwszej tercji.
We wtorkowym spotkaniu w Lidze Mistrzów gra "Pasów" w tym elemencie gry pozostawiała wiele do życzenia, ale mistrzowie Polski jak widać wyciągnęli wnioski, ba nawet w osłabieniu potrafili znaleźć sposób na bramkarza "Gieksy". Tej sztuki dokonał Kapica w 30. minucie po jednej z kontr i było to jego drugie trafienie w meczu. Pięć minut później przy obustronnym osłabieniu krążek do siatki skierował Śinagl, który urwał się obronie i precyzyjnym strzałem z daleka podwyższył prowadzenie.
Katowiczanie nie zamierzali jednak tak łatwo składać broni. Niespełna minutę później szczęścia spróbował Wronka, jego strzał dobił Fraszko i krążek przekroczył linię bramkową. Sędziowie zmuszeni byli jednak zdać się na powtórkę wideo, bowiem bramka została poruszona i nie było pewności czy nie nastąpiło to przed strzałem. Ostatecznie jednak gol został uznany. Chwilę później przyjezdni zanotowali drugie trafienie, a na listę strzelców wpisał się Sawicki, który wykorzystał przewagę jednego zawodnika na tafli.
Kilkanaście sekund po wznowieniu gry w trzeciej odsłonie to jednak mistrzowie Polski mogli celebrować kolejnego gola. Po ładnej akcji Kruczka i wstrzeleniu Kalusa, Da Costa odbił krążek kijem, a ten zmylił Kosowskiego i wpadł do bramki. Sporo kontrowersji przyniosła sytuacja z 44. minuty, kiedy to Sawicki skierował gumę do siatki. Sędzia Kępa nie uznał jednak gola, argumentując to wysoko podniesionym kijem. W końcówce spotkania wynik podwyższył jeszcze Da Costa i spotkanie zakończyło się wynikiem 6:2 dla miejscowych. Oznacza to, że Cracovia wyprzedziła rywali i awansowała na trzecie miejsce w tabeli.
Comarch Cracovia- TAURON KH GKS Katowice 6:2 (2:0, 2:2, 2:0)
1:0 Damian Kapica - Maciej Urbanowicz, Kasper Bryniczka (10:55),
Sędziowali:
Minuty karne:
Strzały:
Widzów:
Comarch Cracovia:
Tauron KH GKS:
Komentarze