Hokej.net Logo

Wyjątkowa i niedostępna jak NHL

Wyjątkowa i niedostępna jak NHL

Kwestia prymatu na Zachodzie powinna się w tym sezonie rozstrzygnąć między zawodnikami Chicago i Los Angeles. W Konferencji Wschodniej ciekawie wygląda Montreal. Jak zawsze, liczę też na Boston. Nie ma jednak stuprocentowego faworyta do mistrzostwa – mówi Mariusz Czerkawski, który w latach 1994-2006 w najlepszej hokejowej lidze świata łącznie rozegrał 745 meczów (jako zawodnik Boston Bruins, Edmonton Oilers, New York Islanders, Montreal Canadiens i Toronto Maple Leafs).


W minionym tygodniu rozpoczęły się kolejne zmagania o Puchar Stanleya. Cały czas śledzi pan rozgrywki NHL z takim samym zainteresowaniem jak kiedyś?

- Na pewno są to inne emocje niż za czasów kariery zawodniczej, kiedy szczegółowo analizowałem składy przeciwników i kalendarz gier. Poza tym oglądanie meczów jest o tyle utrudnione, że stacja ESPN America nie nadaje obecnie w Europie. Mam nadzieję, że ta dostępność spotkań wkrótce się zmieni, bo wiem, że jest spore zainteresowanie takimi transmisjami. Bardzo mnie cieszy, że NHL cały czas się rozwija, a jej zawodnicy grają coraz lepiej. W ślad za tym idą rekordy popularności, bo bilety na mecze wyprzedawane są z ogromnym wyprzedzeniem. No i same zyski, umiejętnie rozdzielane, są coraz większe. Głównym bohaterom również wiedzie się coraz lepiej, czego najlepszym potwierdzeniem jest 14 milionów dolarów za sezon gry dla Shea Webera od Nashville Predators.


A czego możemy się spodziewać w tym sezonie pod względem sportowym?

Od kilku lat widać pewną dominację drużyn z Zachodu. Ale coraz mocniej z Los Angeles Kings czy Chicago Blackhawks starają się konkurować gracze z Montrealu czy Toronto, co bardzo cieszy fanów w Kanadzie. Taka wzmożona rywalizacja dobrze wpływa też na całą ligę. Swoje ambicje mają również „Niedźwiadki” w Bostonie czy Rangersi z Nowego Jorku.

Fani z Kanady na Puchar Stanleya czekają już ponad 20 lat. Ich cierpliwość zostanie wreszcie nagrodzona w tym sezonie?

Wydaje się jakby to było wczoraj, a rzeczywiście od ostatniego triumfu Montreal Canadiens wiosną miną już 22 lata. Byłoby fajnie, gdyby po tak długim okresie puchar wrócił do Kanady. Mieszkańcom tego kraju na pewno należy się taki sukces. Inna sprawa, że „na pocieszenie”, iż zespoły z Kalifornii grają lepiej w hokeja, mieli oni sporo radości przy okazji triumfów na dwóch ostatnich igrzyskach olimpijskich W Kanadzie hokej na lodzie pozostaje najważniejszą dyscypliną i wszyscy niesamowicie żyją tam tym sportem.


Latem pojawiły się plotki odnośnie rozszerzenia ligi o kolejne cztery zespoły - z Las Vegas, Seattle, Quebec City i drugą drużynę z Toronto. Myśli pan, że w ciągu najbliższych kilku lat NHL faktycznie nieco się rozrośnie?

Wspomniane ośrodki z roku na rok są coraz mocniejsze sportowo i finansowo. Coraz więcej jest też pieniędzy dla całej ligi od sponsorów, z telewizji czy ze sprzedaży pamiątek. Nic zatem dziwnego, że Gary Bettman i spółka zastanawiają się nad ewentualnym poszerzeniem składu ligi. Sam jestem bardzo ciekawy, co z tego wyniknie. Takie choćby Las Vegas kojarzy się trochę z czymś innym, ale wielkie show hokejowe też mogłoby się tam dobrze sprzedawać. Z własnego doświadczenia pamiętam, jak jeździliśmy tam na przedsezonowe mecze i jak duże zainteresowanie im towarzyszyło. Bez wątpienia NHL ma potencjał na jeszcze kilka dodatkowych zespołów. A kto jak kto, ale Amerykanie z pewnością poradziliby sobie z wkomponowaniem nowych zespołów do ligowej stawki.


A czego możemy się w tym sezonie spodziewać po Jaromirze Jagrze? Momentami wydaje się, że czas jakby się zatrzymał dla tego blisko już 43-letniego zawodnika…

Nie przesadzajmy. Jagr rzeczywiście potrafi zagrać świetnie i wnosi olbrzymie doświadczenie do drużyny, ale to już nie jest ten sam zawodnik, który w latach 90. zdobywał po 60 bramek w sezonie i notował po 130 punktów. Jaromir jest bardzo wartościowym zawodnikiem, lecz to nie on nakręca teraz ekipę New Jersey Devils. W każdym razie „Diabły” do sukcesów potrzebują znacznie więcej niż tylko dobrej gry Czecha. Choć na pewno w czołówkach wielu klasyfikacji indywidualnych wszech czasów Jagr przez ten sezon znowu przesunie się do góry.


Patrząc na mapę i regulamin rozgrywek, a także słuchając przedsezonowych wypowiedzi, można chyba zaryzykować stwierdzenie, że w NHL wreszcie ma miejsce pewna stabilizacja, której nie było już kilka lat?

Na pewno tak. Po ostatnim lokaucie wszystko nieźle funkcjonuje i liga ma się dobrze. Oczywiście nigdy nie wiadomo, co przyniesie przyszłość, ale na razie faktycznie kibice mogą się skupić tylko i wyłącznie na sportowym aspekcie rozgrywek. Każda z wielkich lig co jakiś czas musi się uporać z własnymi problemami – tak dzieje się również w przypadku NFL, NBA czy MLB. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że nie powtórzy się już sytuacja sprzed dekady, kiedy na lodowiskach NHL nie rozegrano ani jednego meczu przez cały sezon.


Jak wynika z notowań formy bukmacherskiej Fortuna, walkę o mianonajskuteczniejszego zawodnika sezonu zasadniczego stoczą Steven Stamkos oraz Aleksandr Owieczkin. Pan ma podobne przewidywania?

Tego typu prognozy są zawsze wróżeniem z fusów, ale na pewno jest 3-4 kandydatów, którzy powalczą o miano najlepszego strzelca rozgrywek. Choć nie da się ukryć, że Stamkos i Owieczkin jako takie topowe „strzelby” są największymi faworytami. Dla mnie jednak największą osobowością rozgrywek pozostaje Sydney Crosby. Mam nadzieję, że kontuzję będą go omijać, bo swoją grą bardzo dużo wnosi do ligi. Owieczkin indywidualnie ma niezłe statystyki, ale jego zespół nie sięgnął jeszcze po Puchar Stanleya. Crosby’emu tymczasem wygrać ligę już się udało.


Czy wśród polskich zawodników widzi pan kogoś, kto w perspektywie kilku lat „zluzuje” pana z tych wszystkich wypowiedzi na temat specyfiki gry w NHL?

„Perełki” w najmłodszych rocznikach jak najbardziej się zdarzają, bo potrafimy sobie świetnie poradzić w rywalizacji z rówieśnikami z Czech czy Słowacji. Później jednak w wieku 15-18 lat zaczynają się pojawiać poważne różnice między nami i naszymi południowymi sąsiadami. Jest kilku młodych zawodników, którym marzy się gra w najlepszej hokejowej lidze świata, ale jak się okazuje NHL wcale nie jest taka łatwa do zdobycia.


Przyznanie Krakowowi organizacji przyszłorocznych mistrzostw świata Dywizji 1A może okazać się przełomem jeśli chodzi o rozwój hokeja w Polsce?

Plany były trochę inne, bo miało dojść w PZHL do wcześniejszych wyborów. Inaczej miało to wszystko wyglądać. Mam nadzieję, że cała ta sytuacja nie spowoduje tego, że nasz hokej znów gdzieś się zatrzyma. Liczę, że chłopaki pod wodzą Jacka Płachty dadzą radę i awansują do światowej elity. Oni wiedzą doskonale, że poziom turnieju będzie wysoki, bo rywale są bardzo mocni. Każdy ich mecz w kwietniu przyszłego roku będzie meczem o życie.


Co jest największą obecnie bolączką polskiego hokeja?

Cała ta atmosfera, która panuje wokół dyscypliny i PZHL. Reprezentacja cały czas pozostaje bez sponsora, a bez pieniędzy bardzo ciężko jest myśleć o sukcesach.


A jaką pan widzi dla siebie w najbliższej przyszłości rolę w polskim hokeju?

Miały być wybory i od kilku miesięcy miałem być sternikiem związku. Miałem gotową ekipę ludzi, z którymi miałem współpracować dla dobra polskiego hokeja. Jeśli za dwa lata, kiedy mają być następne wybory, tej ekipy nie będę miał do dyspozycji, to i pomysły szybko mogą się rozpłynąć. Na razie pozostaję z boku i trzymam kciuki, żeby chłopcy grali jak najlepiej. Widzimy, że w innych dyscyplinach zespołowych udaje się odnosić sukcesy, więc najwyższa pora, żeby i w hokeju zaczęło się coś dziać.

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Ligota_GKS: Na przełomie wieku do Was jeździliśmy, ale wiadomo jak to wtedy wyglądało i czym się kończyło
  • Młodziutki: W kurniku będzie 1400 u nas 4000 niezła proporcja
  • Kudlaczenko: No i?
  • Simonn23: wstyd żeby w Katowicach nie było porządnego lodowiska
  • omgKsu: Po co jak na lidze te marne 1400 mieli ciezko uzbierac
  • Ligota_GKS: w Oświęcimiu też tłumy nie chodziły na zasadniczy. Przykład Sosnowca pokazał, że potrzebne są nowoczesne obiekty, żeby podnieść frekwencję
  • unista55: Marketingowo lepiej, by to Unia grała w LM... pokazalibyśmy przynajmniej Europie, że w Polsce i 4000 może przyjść na mecz. Ale co ma być to będzie :)
  • PanFan1: Szkoda że nie da się zorganizować chociaż finałowych meczy w spodku, bo się nie da prawda ?
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
  • emeryt: jest tu jakiś detektorysta?
  • hanysTHU: W grupach lepszy doping a pikniki niech siadają gdzie chcą 😛
  • Oilers: Widzieliście logo orlen na koszulkach litvinowa?
  • omgKsu: Oczywiście.
  • hanysTHU: I na tafli.
  • narut: Trzyniec zmógł Budziejowice w 7 meczu...
  • Oilers: teraz sparta, czy będą losować?
  • Paskal79: Sparta -Triniec i Pardubice -Litvinov,a w Szwecji Farjestad (1)-Rogle (9)awans 9 drużyny to Ci niespodzianka
  • Paskal79: W Szwajcarii na cztery pary, to w trzech jest 3:3 w meczch i będą 7 spotkania
  • Simonn23: 6-7 kwietnia i w Oświęcimiu, i w Trzyńcu mecze najwyższej rangi
  • Oilers: Z tymi biletami na ms to jest niezła ściema, wydaje sie ze na mecze Polaków zostało juz niewiele biletów, a prawda jest taka że Słowacy kupili całodniowe
  • Giovanni: Ludzie ktoś ma archiwalne tabele 2 liga 94/95 Znicz,CKH Cieszyn, oraz rezerwy TTH i Stoczniowca ale co było z Krynicą ??
  • JARASSTO: @Giovanni: Tam jeszcze zdaje się Boruta Zgierz wtedy w lidze grała.
  • TenHasek;): Masz rację Simon . 7 kwietnia ważne 3 zwycięstwo Mistrza Polski z rzędu i feta GKS Katowice na lodzie w Oświęcimiu
  • Giovanni: @Jarrasto Boruta to padła tak 2 sezony wcześniej :) jeszcze BTH II.Kurcze żeby kilkanaście ekip więcej wtedy grało w 2 lidze i więcej TV było
  • Giovanni: Tak chciałoby się cofnąć czas
  • Giovanni: Moim zdaniem na początku lat 90 to powinno być tak ze 40 ekip hokejowych co daje 1 i 2 ligę po 10 drużyn a 3 liga to powinna być podzielona na 4 grupy (Północ,Centrum,Południe i Śląsk) razem z rezerwami ponad 50 drużyn
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe