16. kolejka pod znakiem sanocko-oświęcimskiej konfrontacji
Ciarko PBS Bank Sanok - Aksam Unią Oświęcim - to spotkanie będzie hitem 16. serii spotkań PLH. Apetyt na trzy punkty mają zarówno sanoczanie, jak i oświęcimianie.
Faworytem tego spotkania jest drużyna Marka Ziętary, która na własnym lodzie prezentuje się bardzo dobrze. Wygrali siedem z ośmiu spotkań i o kolejne zwycięstwo będą chcieli się postarać w pojedynku ze zmagającą się z ogromnymi problemami Aksam Unią.
Podopieczni Karela Suchanka, Sławomira Wielocha i Waldemara Klisiaka spisują się poniżej oczekiwań. Przegrana na własnym lodzie z Zagłębiem Sosnowiec 0:3 spowodowała lawinę krytyki. Winą za słabą postawę zespołu został obarczony Karel Suchanek, który jednak nie zdecydował się złożyć dymisji.
- Każdy mecz i każde zwycięstwo jest dla nas na wagę złota, dlatego jedziemy do Sanoka po to, aby powalczyć o trzy punkty - mówi przed meczem jeden z najlepszych wychowanków oświęcimskiego klubu.
W drużynie ośmiokrotnych mistrzów Polski zabraknie kontuzjowanego Jarosława Kłysa. - To dla nas wielka strata. O tym, ile do naszego zespołu wnosi Jarek nie trzeba nikomu specjalnie tłumaczyć. Potrafi świetnie podłączyć się do akcji ofensywnych - chwali kapitana biało-niebieskich Waldemar Klisiak.
Unici długo analizowali grę sanoczan. - Znamy ich mocne i słabe punkty, ale ten mechanizm działa w dwie strony. Na pewno o końcowym wyniku meczu zdecydują niuanse takie jak gra w przewadze, dyspozycja dnia i forma bramkarzy - analizuje.
Hokeiści z grodu Grzegorza przegrali w ostatniej kolejce z JKH GKS Jastrzębie i będą chcieli na własnym terenie zdobyć trzy punkty. Trener Marek Ziętara ma przed tym spotkaniem spory ból głowy, bo po ostatnim meczu ze składu wypadli Wojciech Milan (zerwane więzadło krzyżowe) i Josef Vitkiem (uraz kolana), a Michał Radwański jest zawieszony za stosowanie środków dopingujących. Po chorobie wraca natomiast Krzysztof Zapała.
- W naszych szeregach zabraknie kilku zawodników, ale to nie zwalnia nas z walki o zwycięstwo - twierdzi napastnik Ciarko PBS Bank, Martin Vozdecky. - Przed własną publicznością musimy odnosić zwycięstwa, dlatego zrobimy wszystko by trzy punkty zostały w Sanoku - dodaje.
- Wiemy na co stać Unię, dlatego jesteśmy bardzo zmobilizowani na ten mecz. Zmieniłem trochę formacje w składzie, gdyż po Jastrzębiu wypadło nam dwóch zawodników, ale nadal mamy mocny zespół i wierzę w wygraną - dodał trener Marek Ziętara.
Na innych taflach
W Krakowie dojdzie do pojedynku mistrza Polski z beniaminkiem PLH. Torunianie starają się nie pamiętać o klęsce, której doznali w pierwszej rundzie. - Nie chcemy powtórzyć wyniku z pierwszego meczu w Krakowie - twierdzi Piotr Winiarski.
- Musimy pokazać, że po przegranej z Podhalem nie uszło z nas powietrze. Zdajemy sobie sprawę z tego, że o jakikolwiek punkt będzie niezmiernie ciężko, aczkolwiek wiemy, że w sporcie wszystko jest możliwe - dodaje Winiarski.
Sterane kłopotami z kontuzjami Zagłębie Sosnowiec podejmie na własnym lodzie wicemistrza Polski - GKS Tychy. - Od paru dni mamy szpital w zespole. Jest dużo chorych i kontuzjowanych, i nie wiem nawet w jakim składzie zagramy z Tychami. Niemniej będziemy się starali sprawić niespodziankę i zdobyć jakieś punkty - mówi Jarosław Dołęga.
W składzie na mecz z GKS-em zabraknie na pewno Martina Voznika, który ma zadrutowaną szczękę i czeka go trzytygodniowa przerwa. Pod znakiem zapytania stoją występy Artura Ślusarczyka i Jirzego Zdenka. Obaj zmagają się z grypą.
Apetyt na trzy punkty mają też nowotarżanie, którzy zmierzą się z wiceliderem PLH, JKH GKS Jastrzębie. - U siebie gramy lepiej niż na wyjazdach. Czy stać nas na niespodziankę? Musimy wygrać ten mecz i zrobimy wszystko, żeby tak się stało - zaznacza Rafał Ćwikła.
W meczu pierwszej rundy przez dwie tercje pachniało sensacją, bo nowotarżanie, których głównym celem jest utrzymanie się w lidze, prowadzili 3:1. Podopieczni Jirzego Reznara odwrócili losy meczu i wygrali ostatecznie 6:4.
- Będzie to ciężki mecz, bo chłopcy z Nowego Targu grają w domu lepiej niż na wyjeździe. Jeśli zagramy odpowiedzialnie i co najważniejsze bez kar, to jestem umiarkowanym optymistą - twierdzi Martin Iviczicz, lider jastrzębskiej defensywy.
Bukmacher wskazuje faworytów kolejki
BukmacherUnibetza faworytów piętnastej kolejki uznaje Ciarko PBS Bank Sanok, Cracovię Kraków, GKS Tychy oraz JKH GKS Jastrzębie. Za 1 zł postawioną na Sanok bukmacher płaci 1,65, a za zwycięstwo gości z Oświęcimia 3,25. Za postawienie na Kraków firmaUnibetpłaci 1,05 zaś za wygraną Torunia 16,50. W trzecim spotkaniu za zwycięstwo Zagłębie Sosnowiec można zarobić 5,60 za każdą postawioną złotówkę, zaś za zwycięstwo GKS Tychy firmaUnibetpłaci 1,30. W czwartym spotkaniu za postawienie na MMKS Nowy Targ bukmacher płaci 4,65 a na JKH GKS Jastrzębie 1,40.
[ SPRAWDŹ KURSY U BUKMACHERÓW ]
Zapraszamy do naszego TYPERA!!! (kliknij w banner i wygrywaj cenne nagrody!)
Komentarze