Hokej.net Logo
MAJ
3

Arkadiusz Sobecki: To, że zostałem hokeistą, to czysty przypadek

Arkadiusz Sobecki: To, że zostałem hokeistą, to czysty przypadek

- Nie jestem młodym bramkarzem, ale na pewno nie starym, takim bagażem doświadczeń. Te wszystkie lata nauczyły mnie pokory i zachowania w pewnych sytuacjach - rozmowa z Arkadiuszem Sobeckim, bramkarzem GKS-u o karierze i minionym sezonie.

- Właściwie trzeci raz widzę ArkaSobeckiego w mundurze. Sprzęt bramkarski bardziej do Ciebie pasuje.
-Myślę, że tak. Czuję się w nim lepiej i na pewno dłużej w nim występuję. Możetak do końca, jak by to powiedzieć, nie narzekam na mundur, ale wiadomo żegłównym zadaniem ciągle jest gra w hokeja.

- Jeśli chodzi opomaganie, to starasz się brać udział chyba w każdej akcji, jaka jest przezklub prowadzona?
-Powiedzmy, że to ja się staram (śmiech). Zazwyczaj to wygląda tak, że zwracająsię do mnie z pytaniem, czy nie wziąłbym udziału w spotkaniu z młodzieżą.Wynika to z chęci zapewnienia różnorodności - napastnik, obrońca, bramkarz. Aże bramkarzy w klubie nie ma tak wielu, więc często pada na mnie.Nie mówię, żebybyło to uciążliwe. Zawsze miło się z kimś spotkać i porozmawiać, choć niezawsze jest na to czas.

- Jesteś skromny i pewnie dlatego nie mówisię głośno o Tobie, jako o ikonie tyskiego hokeja, ale mimo, że Twoja karierawciąż trwa, to grając tu przez te lata, osiągając tyle sukcesów indywidualnychi drużynowych zasłużyłeś na takie określenie.
-Patrząc wstecz, to tych sukcesów było trochę, szkoda że tylko jednomistrzostwo, ale hokej jest grą zespołową i jedna, czy dwie osoby nie są wstanie zadecydować o końcowym wyniku. Mogę się tylko cieszyć, że przyłożyłem dotego swoją „nogę” jako bramkarz.
To fajnie,że od tylulat hokej w Tychach jest na tak wysokim poziomie, ale zawsze mogły sięprzytrafić chudsze lata np. organizacyjnie i może byłbym zmuszony do poszukanianowego klubu. Na szczęście nie jest źle, czasami wychowankowie są różnietraktowani, ale ja nie powiem nic złego na nasz klub, więc nie było i nie mapotrzeby szukać czegoś poza swoim miastem. Ale czy przez to można mnie nazywaćikoną? Każdy ma własne kryteria i może sobie odpowiedzieć na to pytanie.

- Pomówmy o poprzednim sezonie. Wyszedł Wam, czy nie wyszedł? Wzmocnienia spore, oczekiwania też. A spisaliście się tak jakzawsze, a nawet trochę gorzej bo nie udało się obronić pucharu.
- Po kontuzji nieudało mi się wrócić do składu i wspomóc drużyny. Przegraliśmy po dogrywcepółfinał z Sanokiem. W pierwszej tercji mieliśmy dwa, trzy razy większąprzewagę, ale to oni prowadzili, bardzo dobrze bronił Plaskiewicz.
Patrząc w przekrojucałego sezonu, graliśmy różnie, czasami te wyniki były nieoczekiwane. Szkodaniewykorzystanych sytuacji, to jest nasz mankament od wielu już lat, z każdego bramkarzarobimy gwiazdę. Play-off zaczęliśmy „męcząc” się ze Stoczniowcem. Przegraliśmy usiebie, co nie powinno się wydarzyć. W półfinale prowadziliśmy 3:1, ale wkolejnym meczu, u siebie, znów dała znać skuteczność i Unia wygrała 2:1.
Finał… wpierwszych dwóch meczach dostaliśmy strasznie dużo bramek i ciężko powiedzieć,z czego to wynikało. Czy to były troszkę zbyt mocne treningi, czy coś innego.Chwila dekoncentracji spowodowała, że przegraliśmy dość wysoko w Krakowie. Wdrugim spotkaniu przeciwnik był już na fali i dopiero w kolejnym meczu udałosię wygrać, choć w regulaminowym czasie było tylko 1:1. Szkoda, że tak się topotoczyło, ciągle podchodzimy do tego finału, a udało się tylko raz.

- Dla Ciebie ten sezon też był ciężki.Kontuzja, bramka Krajčiego, shutout w półfinale, lanie wKrakowie - raz w górę, raz w dół.
-No tak, był ciężki. Zagrałem wygrane spotkania z Sanokiem i Cracovią na własneryzyko, ze sporym obciążeniem i kolano powiedziało dosyć. W grudniu trzeba byłozrobić artroskopię kolana, bo później nie było by szans, żeby doszło do swojejsprawności. Ale przez to opuściłem finał Pucharu Polski. Później zdarzały sięróżne mecze, ale myślę, że nie miały związku z formą fizyczną po kontuzji, bobyła dość dobra.
Co do meczu wOświęcimiu, to pewnie nie raz będzie przypominany i wypominany. Na swoją obronęmogę powiedzieć, że nie tacy bramkarze puszczali takie bramki. Zabrakłokomunikacji z Michałem Kotlorzem.

- I wydawało się, że w kolejnym spotkaniusiądziesz na ławkę…
-Przegraliśmy tamto spotkanie, a po 24 godzinach graliśmy następny mecz wOświęcimiu. Gdybym ja był trenerem, raczej dokonałbym zmiany, żeby dać odpocząćbramkarzowi. Ale trener Šejba powiedział, że nic się nie stało i jutro bronię znowu. Topokazuje jaką trzeba mieć mocną psychikę, żeby zapomnieć o tym, co było, botego już się nie da zmienić. Kolejny mecz wygraliśmy, alew następnym u siebiestrzeliliśmy tylko jedną bramkę - to nie była droga, dla drużyny, która chcegrać w finale, dlatego piąty mecz graliśmy z przysłowiowym nożem na gardle, bow przypadku porażki jechalibyśmy na ostatnie spotkanie do nich. No cóż… skorochłopcy tam mało strzelają, to bramkarz musiał stanąć na głowie (śmiech), choćłatwo nie było.
W Krakowie broniłempół meczu, ale bramki padały po akcjach dwa na jeden i jeden na jeden, co natakim poziomie, w takich ilościach nie powinno mieć miejsca. Zabrakło teżbramkarskiego szczęścia, które wcześniej dopisywało. Później dopadła mnieangina i kolejne mecze oglądałem już w telewizji.

- Jak podsumujesz okres pracy treneraŠejby?
-Jak najbardziej pozytywnie. Pokazał nam inne "rzemiosło".Nowepodejście do treningów, nowa taktyka. Bardzo dobry sezon. Wiadomo, że w ciągujednego roku żaden trener nie zmieni drużyny, nie nauczy tych, którzy grają jużtyle lat, nowych rzeczy, ale dyscyplina na lodzie była widoczna.

- Jest już nowy trener, znasz Jacka Płachtę z kadry.
-Tak, ale te relacje będą teraz trochę inne. To profesjonalista, jest solidny ipracowity. Zobaczymy jaki ma warsztat, bo doświadczenie przez tyle lat graniaza granicą ma spore. Z tego co słyszałem od chłopaków, którzy pracowali z nim wKatowicach, to wrażenia mają jak najbardziej pozytywne.

- Na dniach klub zostanie przekazany nowejspółce. Jak myślisz, co to przyniesie?
-Jeśli stuprocentowym udziałowcem ma być gmina, to będzie się to wiązało zestabilizacją finansową i organizacyjną, a to jest podstawą w dzisiejszychczasach. Popatrzmy na transfery w tym sezonie, myślę że to, że zawodnicy są takchętni do gry w Tychach wynika właśnie z tego.

- Karuzela transferowa trwa, jednak omijabramkę. Od lat cieszysz się zaufaniem zarządu.
-Zawsze kogoś ściągają do bramki…

- Na drugiego…
-(śmiech)… to już pytanie nie do mnie, czy on jest ściągany na pierwszego, czyna drugiego. Pamiętam początki w GKS-ie, odszedł Mariusz Kieca i broniłem zMichałem Elżbieciakiem. W następnym sezonie przyszedł trener Hulva, który byłniezadowolony, chciał może bardziej doświadczonego bramkarza i sprowadzonoJacka Zająca. W połowie sezonu nastąpiła zmiana, Wojciech Matczak dawał micoraz więcej szans i dzięki niemu byłem bardziej podbudowany psychicznie, kiedyw następnym roku do mnie i Michała dołączył Piotrek Jakubowski. Dalej broniłemw większości meczów i tak się już potoczyło. Widocznie trenerzy i zarząd są zemnie cały czas zadowoleni i dlatego tak długo gram w Tychach.

- A jak to wszystko się zaczęło?
-Zaczęło się tylko dzięki bliskości lodowiska i temu, że szkoła nr 36 do którejchodziłem prowadziła nabór. Gdybym mieszkał w innej części miasta, to niechodziłbym na zajęcia. To, że zostałem hokeistą, to czysty przypadek. To, żebramkarzem, już nie. Od początku na zajęciach stałem niestety (śmiech) w bramce.To niełatwa rola, jeśli ktoś czuł ciężar tego sprzętu, czy to jak krążek lądujena jego ciele, to stwierdzał pewnie, że to nic przyjemnego.

- Grasz w klubie, który skończył 40 lat,czujesz się przy tejokazji staro?
-Nie jestem młodym bramkarzem, ale na pewno nie starym,takim bagażemdoświadczeń. Te wszystkie lata nauczyły mnie pokory i zachowania w pewnychsytuacjach. Klub też nie ma znowu aż tak wielu lat.

Cały zapis rozmowy jest dostępny na blogu.

HSK,

http://bloghokejowy.blogspot.com/

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Zaba: Niech każdy pozostanie przy swoi zdaniu...
    Na szczęście kążdy z Was nigdy nie zmienił pracodawcy, pracujecie od szkoły średniej u jednego i nawet jak miał w jakiśm czasie problemy to proacowliscie społecznie a Wasze rodziny żywiły sie tylko i wyłącznie miłością do tego pracodawcy... Będziecie błogosławieni ;)
  • emeryt: Beza,Osoba,Kotoński jak najbardziej...Beza za wiernośc i narażanie zdrowia dla Unii
  • Simonn23: Zaba no zawodnik przeze mnie wymieniony trochę się odgryzł za to, w 2014 bramka w dogrywce w playoff :-P
  • Zaba: dlatego macie pełne prawo do krytykowania innych i decydowania kto jest godzien...
  • krych: Jeszcze Tabaczka bym dodał ;)
  • Simonn23: https://youtu.be/kCgnlwn5omw?si=qpGzx-N0odjHu5Vi
  • uniaosw: Żaba ale tu nie chodzi o bycie wiernym jednemu pracodawcy tylko między innymi o sposób rozstania
  • Luque: Stołeczny Zubek dostał lekcję hokeja, ciekawe jakie są jego staty z tego meczu
  • Polaczek1: Dziś o 19.46 jeden z ulubieńców Emeryta :)
  • Simonn23: Czyli goalie xd
  • uniaosw: Kovalainen 2025
  • emeryt: Linusek kochany
  • emeryt: ew Kovalainen
  • Jamer: L.L 2025
  • Oświęcimianin_23: Po ile dzisiaj bób na targu? Czy info o podpisaniu Zupy bardzo zmieniło cenę?
  • Zaba: to jednak nie szukamy nowego bramkarza? :)
  • Arma: A szukaliśmy ?
  • Oświęcimianin_23: Mam nadzieję, że dwójki szukamy:)
  • narut: młodzi kowboje są niesamowici, z kwitkiem odprawili Słowację.. 9-0.. są niesamowici...jeśli się kształcić hokejowo to tylko za oceanem.. a Zubek, cóż - pokazał, że ma umiejętności całkiem całkiem aczkolwiek i też że ma słabsze strony jako obrońca..
  • Simonn23: Zdrowy Lundin, w formie z półfinałów z Tychami i będzie git
  • Zaba: kluczowe pierwsze słowo...
  • mario.kornik1971: Beza,Osoba,Kotonski,Tabaczek
  • Zaba: a Lulek? Tez nie?
  • Luque: A Grzesiu Piekarski? Braknie Wam tego dachu za chwilę... ;P
  • Zaba: :)
  • Zaba: i jeszcze Gabłyś S. :)
  • Vincent Vega: Idąc tym tropem to jeszcze np. Kuberski, Pilarski, Piwowarczyk bo niby dlaczego nie?
  • Simonn23: Tychy zapowiadają transfer... Ciekawe któż to
  • KubaKSU: Pewnie Paś
  • Simonn23: Brynkus podpisał w Cracovii
  • głośny71: Rzeszut za Matczaka.
  • Luque: Hmm czyżby chodziło o byłego zawodnika, który zostanie dyrektorem sportowym?
  • Luque: Głośny serio Rzeszut?
  • głośny71: Z tego co mi wiadomo to tak.
  • stasiu71: Luque:
    Tak pewne info.

    https://gkstychy.info/hokej/aktualnosci/trojkolorowa-podroz-masy-dobiegla-konca/
  • Luque: W takim razie witamy Jarka ponownie na pokładzie ;) liczymy na udane transfery
  • jack_daniels: W końcu jakaś normalna pozytywna informacja...
  • Passtor: W Tychach cyrk trwa dalej, najdłuższa ławka trenerska,kierownicza a na lodzie pewnie zobaczymy perspektywicznych i obiecujących 35+😡😡😡😡
  • TYSKI_OLDS: jedna wielka źenada
  • stasiu71: Jack_daniels
    w samo sedno trafiles:))
  • Luque: Panowie dajcie szansę Jarkowi, jeszcze dobrze nie zaczął a z Waszej strony niczym nieuzasadniona krytyka...
  • głośny71: osobiście uważam że to dobry wybór, powodzenia Jarek.
  • TYSKI_OLDS: Tu nie chodzi o Jarka... to akurat naprawdę pozytywna informacja
  • Alex2023: Życzę Rzeszutowi powodzenia. Fajnie że wraca do nas w takiej roli. Myślę, z efajnoe sobie poradzi w szukaniu fajnych zawodników i w końcu ktoś bedzie dobrze czesał rynek teansferowy. Powoznia Jarek
  • thpwk: Uczucia mieszane, bo z drugiej strony tez może być kolegą szatni jak Wojtuś.
  • thpwk: Natomiast trzeba dać szanse się wykazać. Liczę na dobrze wykonana pracę w roli kierownika sekcji. Tak samo dobrze jak robił to jako zawodnik. Trzymam kciuki za Jarka.
  • Luque: Thpwk i może to też odpowiedź dlaczego kilku weteranów z tej szatni zostało pożegnanych
  • thpwk: Z tych weteranów szkoda mi jedynie Galanta. Reszta była tu jeden albo dwa sezony. Marzec nigdy mnie nie przekonywał. Niby Walczak, ale często osłabiał drużynę, a w ataku nie dawał w ogóle jakości. Galant mial głównie zalety defensywne, ale potrafił też strzelić ważne bramki i stworzyć groźne sytuacje w ofensywie. Typowy twoway Forward. Marzec to dla mnie marna podróbka i pozostałość po rudym Majku.
  • thpwk: A no i Mroczka tez czas się już skończył, od półfinału z Katowicami w pierwszym sezonie Sidora niestety zgasł. To już nie było to. Zmiana otoczenia wyjdzie mu na dobre.
  • thpwk: Czekam na info o odejściu ukrów i martwi mnie, że tak długo o tym cisza.
  • Luque: Oj Padakin to w pierwszej kolejności, prześlizgał się przez ten sezon
  • emeryt: decyzja o zatrudnieniu Rzeszuta była podjeta juz jakis czas temu,dlaczego wiec nie wstrzymano sie z decyzjo odnosnie np Galanta hmmm...
  • emeryt: wygląda to na decyzje Kryspina
  • sethmartin: No dobrze...jest następca W.M. ale z całym szacunkiem dla Rzeszuti...jakie on ma kwalifikacje i kompetencje do odpowiedzialnego stanowiska w takim Klubie? Może to być strzał w 10 lub mega-wtopa
  • sethmartin: No i generalnie teraz należy czekać na autobus z fińskim zaciągiem.
  • mario.kornik1971: Żaba,i oczywiście Wieloch!
  • emeryt: a tymczasem 19:46...
  • staatys: Pan Rzeszutko został wybrany bo zapewne kwalifikacje ma. Mogli Tyszanie trafić gorzej, np. na kogoś pokroju Nitrasa.
  • staatys: a tymczasem minęła 19:58 ...
  • Polaczek1: Podpis jest. Pewnie zrobia prezent na majówkę albo weekend
  • Jamer: Polaczek1: Myśle że na weekend… Na majówkę to czas trenera :)
  • Jamer: Najważniejsze ze kolejny podpis jest…
  • KubaKSU: Myślałem ,że już więcej tych podpisów jest:) a tu tylko jeden?
  • emeryt: Brynkusa szkoda
  • Jamer: emeryt: Oj szkoda… widziałbym jeszcze Nilsona u Nas…
  • Jamer: KubaKSU: Dzisiaj jeden jutro może dwa… cierpliwość nie jest Nasza mocna stroną…. A tutaj trzeba rozważnie, spokojnie i z głową… :)
  • KubaKSU: Rzecz jasna ,ale byłem przekonany, że już jest kilka innych;)
  • KubaKSU: Nilson fajny obrońca ,ale wątpię, że nasi gadają z kimś zza mostu ;)
  • Jamer: To zależy jak wyglada sytuacja z Naszymi obrońcami… już niedługo zobaczymy czy był jego temat…
  • Jamer: Paskal79 coś cicho, może pomaga w rozmowach z trenerem… :)
  • KubaKSU: Mroczek też mógłby się u nas odbudować;)
  • emeryt: ale że z Sanoka...
  • hubal: ktoś w Tychach zostanie , choć jeden ?
    ostatni gasi światło :)
  • hokej_fan: Dziwna cisza w Kato! Przypadek? Nie sądzę.
  • emeryt: Nilson grał z Linusem w Troja Lungby SWE,taka sytuacja
  • Simonn23: Przydałby się ktoś taki jak Martin Vozdecky w top formie, dobry grajek był
  • Oświęcimianin_23: Jamer, dej no inicjały tego co podpisał:)
  • Simonn23: Pewnie Lundin
  • szarotekNT: Hubalu a gdzies się wybierasz? Jesli nie to Ty zostaniesz napewno
  • szarotekNT: PanFan daj znać czy w którejś z wyspaiarskich tv można oglądnąć mecze Polakow
  • PanFan1: Serwus Szarotek tu będzie to w którymś PPV, ale zaglądnij na onhockey tam na bank będzie
  • PanFan1: Dallas Stars wygrali sezon zasadniczy na zachodzie, a teraz zaliczyli u siebie dwa gongi od ósmej drużyny zachodu czyli VGK i prawie pewne jest że "Gwiazdy" mają po imprezie.
  • PanFan1: Bardzo widowiskowa jest rywalizacja LA Kings z Oilers
  • PanFan1: polecam streaming na NHL66
  • rawa: PF1 w przypadku golden shite nie ma znaczenia ze byli w zasadniczyn na ósmym. Jak co roku ta sama zagrywka z udawanymi kontuzjami. Mam nadzieje, ze ktos ich zleje w g... wygraja w tym roku.
  • rawa: Czas zamiałczyć
  • rawa: Matthew Tkachuk ukuł Tampe. Lundell asysta. 1:0
  • rawa: Bob daję rade
  • rawa: Vasi też daje radę
  • rawa: Trzecia kara dla Kotów
  • rawa: W końcu się zemściło. 1:1
  • rawa: Challenge offside i dalej 1:0
  • rawa: Tampa słupek w ostatniej sekundzie pierwszej
  • rawa: Znowu Stamkos i mamy remis
  • rawa: Tampa zajebisty poczatek drugiej i druga brama
  • rawa: Ale się meczycho zrobiło
  • rawa: Sam Reinhart i 2:2. Akcja za akcje
  • rawa: Brandon Montour ale wcisnał spod niebieskiej 3:2
  • rawa: W karach 4:0 dla Panther
  • rawa: Bedzie ogień w trzeciej i stan przedzawałowy
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe