Tamminen: Musimy wrócić do prostych rozwiązań
Hokeiści Ciarko STS-u Sanok po dwóch spotkaniach mają na swoim koncie zerowy dorobek punktowy. Gra na początku sezonu jeszcze się nie klei tak, jakby chcieli tego zawodnicy. – Musimy szukać prostych rozwiązań i zacząć więcej strzelać – podkreśla Sami Tamminen, napastnik sanoczan.
W piątek hokeiści z Sanoka przegrali 0:2 z GKS Tychy i chociaż nie zdołali zdobyć gola, to sytuacji do zmiany rezultatu mieli mnóstwo. W niedzielny wieczór już nie było tak różowo i gospodarze mieli trudność w nawiązaniu klarownych sytuacji. Przegrali 1:6 z katowiczanami, którzy wypunktowali skutecznie rywala.
– Myślę, że jesteśmy zbyt nerwowi, może myślimy za dużo i zapominamy o prostych rozwiązaniach. Powinniśmy wrócić do spokojnego i prostego hokeja, czyli dobrych podań i mocnej jazdy na łyżwach. Musimy, też więcej strzelać i być gotowym do gry oraz walki od początku do końca – wyjaśnia Sami Tamminen, który jest jednym z sześciu nowych fińskich nabytków sanoczan ściągniętym przed tym sezonem.
– Wydaje mi się, że nie byliśmy gotowi do gry, bo pozostałe drużyny były od nas lepsze. Musimy lepiej pracować na treningach i trzymać wysokie tempo. Każdy zawodnik musi teraz zrobić mały krok w górę i pokazać swoje umiejętności, bo mamy w drużynie wielu dobrych graczy – zapewnia Tamminen.
W trzeciej tercji katowiczanie zdobyli trzy gole, znów też sanoczanie stracili gola w pierwszych minutach spotkania.
– Myślę, że nie mamy problemu z formą i fizycznie dobrze się czujemy. Po prostu wszystko jest w naszej głowie. Musimy wrócić do prostego hokeja – zakończył fiński środkowy.
Komentarze