Zdecydowały rzuty karne (WIDEO)
Sparingowy mecz GKS-u Tychy z Re-Plast Unią Oświęcim dostarczył emocji. Ostatecznie zwycięsko wyszli z niego biało-niebiescy, którzy pokonali trójkolorowych 2:1 po rzutach karnych.
Trenerzy obu ekip wykorzystali sparing, by dokonać przeglądu sił. W bramkach pojawili się młodzi bramkarze: Sebastian Lipiński i Kamil Lewartowski, którzy w tym sezonie raczej z perspektywy boksu spoglądają na bardziej doświadczonych Clarke’a Saundersa i Johna Murraya. „Lipa” i „Lewar” nie zawiedli. Ba, byli pewnymi punktami swoich zespołów.
– Dziękuję trenerowi za zaufanie i za szansę, którą od niego otrzymałem. Mam nadzieję, że nie zawiodłem jego oczekiwań – zaznaczył Sebastian Lipiński, golkiper oświęcimskiej Unii. – Muszę też przyznać, że dobrą robotę wykonali moi koledzy z pola. Dobrze grali w destrukcji, starali się blokować strzały. Wydaje mi się, że nieźle się uzupełnialiśmy.
– Nie chcieliśmy zbytnio kombinować ze składem, bo nasi kluczowi zawodnicy pojechali na kadrę, a kilku wciąż leczy kontuzje. Chodziło przede wszystkim o to, by zawodnicy nie wypadli z meczowego rytmu – wyjaśnił Krzysztof Majkowski, który dokładnie przyglądał się dwóm testowanym defensorom Brycenowi Martinowi i Markowi Biro.
Na pierwszego gola trzeba było poczekać do 22. minuty. Wtedy biało-niebiescy wykorzystali okres gry w przewadze, a na listę strzelców wpisał się Eliezer Sherbatov. Izraelczyk po podaniu Aleksieja Trandina popisał się dobrym uderzeniem bez przyjęcia, więc Kamil Lewartowski nie miał żadnych szans na skuteczną interwencję.
Tyszanie wyrównali na początku trzeciej odsłony. Spod linii niebieskiej huknął Brycen Martin, a czający się przed polem bramkowym Radosław Galant sprytnie przekierował gumę do siatki.
Do końca regulaminowego czasu gry wynik już się nie zmienił, choć oba zespoły miały po kilka okazji. Rozstrzygnięcia nie przyniosła też pięciominutowa dogrywka, więc sędziowie zarządzili serię rzutów karnych. W niej jako jedyny trafił Aleksiej Trandin.
GKS Tychy – Re-Plast Unia Oświęcim 1:2 (0:0, 0:1, 1:0, d. 0:0, k. 0:1)
0:1 – Eliezer Sherbatov – Aleksiej Trandin, Teddy Da Costa (21:18, 5/4),
1:1 – Radosław Galant – Brycen Martin, Kacper Gruźla (40:53),
1:2 – Aleksiej Trandin – decydujący rzut karny.
Rzuty karne:
GKS Tychy: Cichy (-), Galant (-), Jeziorski (-).
Unia: Trandin (+), McKenzie (-).
Sędziowali: Dawid Mazur (główny) – Wojciech Czech i Michał Żak (liniowi).
Minuty karne: 8-4.
Strzały: 38-36.
GKS: Lewartowski (2) – Kotlorz, Mesikämmen (2); Dupuy, Rzeszutko, Marzec – Martin (2), Seed; Witecki, Galant, Gruźla – Havlik, Biro (2); Jeziorski, Cichy, Gościński – Pociecha, Bizacki; Kogut, Ubowski, Krzyżek.
Trener: Krzysztof Majkowski.
Unia: Lipiński – Glenn, Luža; McKenzie, Kalan (2), Koblar – Zaťko (2), Bezuška; Sherbatov, Trandin, Malicki – P. Noworyta, M. Noworyta; Garszyn, Da Costa, Oriechin – Kusak, Piotrowicz, S. Kowalówka, Krzemień, Prusak.
Trener: Kevin Constantine
Komentarze