Wronka: Pracujemy ciężko każdego dnia
Tyscy hokeiści w derbowym meczu z GKS-em Katowice odnieśli zwycięstwo 5:2. Decydująca była druga tercja, gdzie gospodarze zdobyli trzy bramki. Duży wpływ na grę trójkolorowych miał Patryk Wronka, który strzelił swoją premierową bramkę i dołożył dwie asysty.
Dwa dni wcześniej, tyszanie przegrali w fatalnym stylu z JKH GKS-em Jastrzębie. W meczu z GieKSą nie tylko liczyły się trzy punkty, ale także prestiż.
- Wiedzieliśmy, że musimy zmazać tą plamę z piątku. Takiej drużynie jak nasza nie wypada tak zagrać. Trochę nam się coś poplątało w główkach. Dzisiaj wróciliśmy do dobrej gry. Szkoda, że pod koniec trzeciej tercji, stanęliśmy i daliśmy rywalom poczuć grę. Najważniejsze są trzy punkty - stwierdził Patryk Wronka.
Trójkolorowi po trzech kolejkach zdobyli tylko jedną bramkę w przewadze. Stało się to w przegranym meczu w Jastrzębiu-Zdroju. W meczu z katowiczanami udało im się wykorzystać aż trzy liczebne przewagi.
- W końcu strzeliliśmy bramki w tych przewagach, bo one naprawdę kulały. W pierwszzej tercji mieliśmy podwójną przewagę i nie potrafiliśmy jej dobrze rozegrać. Na szczęście trener dokonał małej rotacji, zaskoczyło to i cieszy nas, że mamy te gole w przewaddze, bo to jest ważny element, jak spotykają się drużyny na podobnym poziomie - ocenił reprezentant Polski.
Każda drużyna jest w innej fazie treningów, co spowodowała pandemia koronawirusa.
- W tym roku liga będzie ciężka. Przeszliśmy też dwukrotnie kwarantannę. Te braki musimy nadrabiać i ciężko pracujemy każdego dnia. Musimy cieszyć się grą i wierzymy, że będziemy wygrywać - zakończył "Wrones"
Komentarze