Kolejny sparing. Czas na GieKSę
Przed Re-Plast Unią Oświęcim kolejny mecz kontrolny. Dziś o 17:00 podopieczni Nika Zupančiča zmierzą się na wyjeździe z GKS-em Katowice. To spotkanie odbędzie się bez udziału publiczności.
Przypomnijmy, że w środę biało-niebiescy pokonali na własnym lodzie KH Energę Toruń 5:2. Po dwie bramki dla Unii zdobyli Sebastian Kowalówka i Jere Helenius, a jednego gola dołożył Jakub Wanacki. Warto też wspomnieć, że trzy kluczowe dogrania zaliczył słoweński środkowy Luka Kalan.
– Podczas rozgrywania zamka trzeba się dobrze ustawić, by przygotować sobie pozycję do oddania strzału lub ewentualnie strącić gumę po uderzeniu kolegi. To udało mi się dwukrotnie – zaznaczyłSebastian Kowalówka, skrzydłowy Re-Plast Unii.
– Torunianie mocno walczyli, a nasz trener z uwagi na kontuzje Teddy’ego Da Costy musiał pomieszać nieco ustawienia ataków. Potrzebujemy jeszcze czasu, by się zgrać. Z meczu na mecz powinno być lepiej – dodał.
Kolejne sparingowe starcie
Już dziś biało-niebiescy zmierzą się z katowiczanami. Zespół dowodzony przez Piotra Sarnika dotychczas rozegrał dwa spotkania kontrolne i w obu z nich zwyciężył. Najpierw pokonał 2:1 GKS Tychy, a później 6:2 Zagłębie Sosnowiec.
– Na obecną chwilę wydaje się, że katowiczanie mają lepszy skład niż torunianie. Wszystko okaże się na lodzie – stwierdził „Kowal”.
Zapewne wielu kibiców zastanawia się, jak groźny jest uraz, którego nabawił się Teddy Da Costa. Z naszych informacji wynika, że 34-letni napastnik doznał stłuczenia ręki i dziś nie zagra. Trener Nik Zupančič nie będzie mógł skorzystać z usług Petera Bezuški i Lassiego Raitanena. Obaj narzekają na drobne urazy.
Sztab szkoleniowy Re-Plast Unii szuka wciąż optymalnych formacji tak, by maksymalnie wykorzystać potencjał wszystkich zawodników.
Komentarze