Samolej: Liga zrobiła się atrakcyjniejsza, ale poziom nie podniósł się
Gabriel Samolej w rozmowie z portalem SportowePodhale.pl podsumował sezon 2019/2020 i decyzje spółki Polska Hokej Liga. – Uważam jednak, że jeśli rozgrywki nie zostały dokończone, nie należało ogłaszać mistrza Polski – powiedział trzykrotny olimpijczyk.
Zdaniem Samoleja, największe kontrowersje wzbudza przyznanie dwóm zespołom brązowych medali.
– Według mnie medal ten powinien otrzymać klub z Jastrzębia, gdyby wzięto pod uwagę cały sezon. Działacze związkowi postanowili inaczej – irytował się były znakomity bramkarz, cytowany przez portal SportowePodhale.pl.
Wychowanek Podhala Nowy Targ jest zagorzałym przeciwnikiem zniesienia limitu obcokrajowców.
– Liga na pewno zrobiła się atrakcyjniejsza, ciekawa, ale poziom się nie podniósł, choć na pewno się wyrównał. Natomiast taki ruch władz związkowych zabija reprezentację – wyjaśnił Gabriel Samolej, podkreślając, że w każdej drużynie powinno być nie więcej niż pięciu zawodników zagranicznych. Ba, powinni być gracze z górnej półki.
Były golkiper zapytany o to, który zespół pozytywnie go zaskoczył odpowiedział, że była to Re-Plast Unia Oświęcim.
– Zatrudniono trenera ze Słowenii, który ściągnął swoich rodaków do drużyny, reprezentantów kraju. Słoweńcy aktualnie prezentują wyższy poziom od naszej drużyny narodowej. Zawodnicy ci zagwarantowali w miarę stabilną grę. To nie byli zawodnicy wybitni, ale też nie z łapanki – ocenił Samolej.
Najbardziej do gustu przypada mu polityka JKH GKS-u Jastrzębie. Zespół ten oparty jest na wychowankach oraz zawodnikach z zagranicy.
– Wygrał Puchar Polski i Wyszehradzki, dość długo przewodził ligowej stawce. Już w poprzednim sezonie pokazał się z dobrej strony, ale w decydującej fazie rozgrywek zabrakło młodym chłopakom doświadczenia – argumentował.
– Tam też są obcokrajowcy, choć nie w takiej ilości jak w innych klubach. Najwięcej jest jednak Polaków – dodał.
Komentarze