Obowiązek spełniony. Czas na starcie z liderem
– Zdobycie trzech punktów w meczu z młodzieżową kadrą było dla nas obowiązkiem – tymi słowami wysoką wygraną (8:0) z Kadrą PZHL U23 skomentował Jakub Wanacki, kapitan Re-Plast Unii Oświęcim.
Trener Nik Zupančič, mając w perspektywie trzy trudne mecze, dał wolne bramkarzowi Clarke'owi Saundersowi oraz dwóm obrońcom Miroslavowi Zaťce i Jakubowi Šaurowi. Na dodatek po dwóch tercjach dał odpocząć Klemenowi Pretnarowi, Martinowi Przygodzkiemu, Andrejowi Themárowi i Sebastianowi Kowalówce.
Przewaga biało-niebieskich ani przez moment nie podległa dyskusji. Oświęcimianie pokazali, ze potrafią strzelać gole w różnych konfiguracjach. Cztery bramki zdobyli grając pięciu na pięciu, a po dwie wówczas gdy mieli na lodzie o jednego zawodnika więcej i jednego gracza mniej.
– Cieszymy się z trzech punktów, bo te spotkania normalnie wliczają się do tabeli. Szacunek dla naszych młodszych rywali za to, że podjęli rękawice i w niektórych momentach dobrze się prezentowali. Dla nich każdy mecz z silniejszym kadrowo przeciwnikiem jest cenną lekcją. Jestem przekonany, że w tym sezonie urwą komuś punkty – zaznaczył 28-letni defensor, który zdobył swojego debiutanckiego gola w barwach Unii.
– Jeśli drużyna będzie wygrywała, to mniejsza o moje statystyki. Czy będę miał jeden punkt czy osiemdziesiąt, to nie będzie wtedy ważne – wyjaśnił.
Świeżacy dali radę
Mecz z kadrą PZHL był też dobrą okazją, by przyjrzeć się zawodnikom, którzy do tej pory grali mniej albo nie dostali jeszcze swojej szansy. Debiuty w seniorskiej drużynie zaliczyli więc 17-letni bramkarz Filip Płonka i 19-letni defensor Adam Kot. Pierwszy z nich obronił 20 uderzeń rywali i został jednym z najmłodszych golkiperów w historii ekstraligi, którzy zachowali czyste konto.
– Filip przez nasze niechlujstwo w defensywie miał wiele okazji do tego, by się wykazać. Zaprezentował się z dobrej strony i zachował czyste konto. Nie jest jeszcze pełnoletni, więc tego symbolicznego piwa nam jeszcze nie postawi, ale na pewno coś wymyślimy – uśmiechnął się Wanacki.
– Adam też dobrze sobie poradził – dodał.
Starcie z liderem
W najbliższy piątek hokeiści Unii zmierzą się na wyjeździe z GKS-em Katowice (godz. 18:30). Ekipa z alei Korfantego jest liderem Polskiej Hokej Ligi i wciąż ma status niepokonanej. Do tej pory straciła tylko jeden punkt, zwyciężając po rzutach karnych z Comarch Cracovią.
– Tamten sezon nauczył mnie, że każda seria kiedyś się musi skończyć. Wiadomo, że jedziemy do Katowic powalczyć i zagrać dobry mecz, bo ostatnimi czasy gramy systemem lepiej-gorzej – powiedział Jakub Wanacki.
– Mamy całkiem nową drużynę, więc potrzebujemy jeszcze trochę czasu, by się zgrać i żeby wyglądało to tak, jak oczekuje od nas tego trener. Wszystko zmierza w dobrym kierunku – dodał.
Komentarze