Hokej.net Logo
MAJ
3

Felieton kibica GieKSy: Dla nas jest porażki smak

Felieton kibica GieKSy: Dla nas jest porażki smak

- Nie da się wygrywać, mając siły tylko na 40 minut gry. Nie trafia do mnie argument, że to wina Pucharu Kontynentalnego. W sezonie 15/16 GKS Tychy także zdobył brązowy medal PK, a zaczynał rywalizację już od ćwierćfinału, czyli łącznie rozegrali dziewięć meczów w ramach tego turnieju, o trzy więcej od nas - czytamy w felietonie na łamach portalu gieksa.pl


Sezon 12/13 – Sanok wygrywa sezon zasadniczy, w półfinale odpada z Cracovią
Sezon 13/14 – Tychy wygrywają sezon zasadniczy, przegrywają w finale z Sanokiem
Sezon 14/15 – Jastrzębie wygrywa sezon zasadniczy, przegrywa w finale z Tychami
Sezon 15/16 – Cracovia wygrywa sezon zasadniczy i fazę play-off
Sezon 16/17 – Tychy wygrywają sezon zasadniczy, przegrywają w finale z Cracovią
Sezon 17/18 – Tychy wygrywają sezon zasadniczy i fazę play-off

TAURON KH GKS Katowice został pierwszą od sześciu lat drużyną, która po wygraniu sezonu zasadniczego nie doszła do finału fazy play-off. Warto jednak dodać, że gdy takie ,,osiągnięcie” odnotował Sanok (był to rok, gdy HC GKS był beniaminkiem w PHL) to był to sezon pomiędzy dwoma mistrzostwami Polski, a w tym samym sezonie zagrali chociaż w finale Pucharu Polski. My natomiast od momentu pojawienia się większych pieniędzy i ściągnięcia reprezentantów Polski zaledwie raz awansowaliśmy do finału rozgrywek na krajowym podwórku – rok temu w walce o mistrzostwo. Puchar Polski w poprzednim sezonie – przegrany półfinał. W tym sezonie – przegrany półfinał. A teraz przegrany półfinał fazy play-off z piątą drużyną sezonu zasadniczego. Drużyną oczywiście wzmocnioną przed decydującymi meczami, ale czy aż tak? Turtiainen i niechciany w Tychach Kalinowski przyszli już na początku stycznia, a w dodatku nie grali oni w ostatnich meczach z powodu kontuzji. Marek Tvdron dołączył w połowie miesiąca i choć kilka lat temu zapowiadał się na bardzo dobrego zawodnika (draftowany do NHL w czwartej rundzie), to w tym półfinale nie był żadnym game-changerem. Z Koprivą się męczyliśmy, ale więcej w tym naszych zasług, niż jego. Za Jachymem i Jezekiem nikt w Oświęcimiu nie płacze. Przed samymi play-offami przyszedł jeszcze Bychawski, który był chyba najsłabszym zawodnikiem Cracovii i Charnaok, do którego akurat nie można mieć zastrzeżeń. Zakładając, że wszyscy są zdrowi, w naszym składzie mamy dziewięciu obcokrajowców – tyle samo, co aktualnie Cracovia.

Dla nas ten półfinał skończył się w momencie, gdy po drugiej tercji szóstego meczu nie prowadziliśmy minimum dwoma bramkami. Potem była jedynie wegetacja i czekanie na śmierć. Nie da się wygrywać, mając siły tylko na 40 minut gry. Nie trafia do mnie argument, że to wina Pucharu Kontynentalnego. W sezonie 15/16 GKS Tychy także zdobył brązowy medal PK, a zaczynał rywalizację już od ćwierćfinału, czyli łącznie rozegrali dziewięć meczów w ramach tego turnieju, o trzy więcej od nas. Nie przeszkodziło im to jednak w tym, by w fazie play-off Polskiej Hokej Ligi najpierw Polonii Bytom w ćwierćfinale, a potem Podhalu Nowy Targ w półfinale nie pozwolić na wygranie ani jednego meczu. Finał przegrali dopiero w siódmym meczu. Może po prostu tam mieli zawodników, którzy potrafią zadbać o swoją kondycję albo trenera, który nie pozwoliłby na to, żeby jej nie było? Jak to możliwe, że Maris Jass, który w pierwszych meczach w naszych barwach wyglądał tak, jakby trzeba było go popchnąć, by ten się rozpędził, został naszym najlepszym obrońcą i po brakach w kondycji nie ma już śladu, a połowa naszego składu dalej oddychała rękawami, gdy trzeba grać trzecią tercję? Puchar Kontynentalny graliśmy w połowie stycznia, jest koniec marca, naprawdę chcemy się tym tłumaczyć?

Od razu można było zauważyć, kto jest sportowcem na tafli, a kto nim jest także poza nią. Nie pamiętam, by kiedykolwiek jakaś drużyna, której celem było mistrzostwo kraju, wyglądałaby tak źle pod względem fizycznym, jak my. Gdy Sanok w swoim ostatnim sezonie w PHL grał praktycznie cały czas na dwie formacje, sił zabrakło im właściwie dopiero w siódmym meczu półfinałowym. Nie mam zamiaru zarzucać naszym zawodnikom (przynajmniej większości), że nie walczyli – ale też nie jest to żaden powód do chwały, tylko spełnienie jednegoz obowiązków. Czy w hokeju da się w ogóle inaczej? Gdyby na lodzie znalazł się taki Foszmańczyk, to zaraz zostałby wgnieciony w bandę przez przeciwnika. Hokej to wojna i zwyczajnie trzeba tam walczyć, by przeżyć. Zawodnicy walczyli, ale nie byli na tę wojnę przygotowani, a to także ich obowiązek.

Zrobiliśmy bohaterów z ludzi, którzy nimi nie są. Doceniam zeszłoroczne srebro, bo był to wynik ponad stan, ale w tym roku hokejowa GieKSa nie zawiodła tylko w jednym rozgrywkach – Pucharze Kontynentalnym. Połowa naszej drużyny to reprezentanci Polski, którzy jak na prezentowane umiejętności dostają ogromne pieniądze. Sytuację powinno poprawić zniesienie limitu obcokrajowców, bo czemu polski zawodnik miałby zarabać dwa albo trzy razy więcej od zagranicznego gracza na takim samym poziomie?To, co się dzieje w sekcji piłkarskiej, tak nam namieszało w głowach, że już nic poza tą mityczną ,,walką” nas nie interesuje. Nie powiedziałbym zresztą, że w każdym meczu fazy play-off widziałem w naszych zawodnikach wiarę w to, co robią. Dwa pierwsze mecze w Oświęcimiu były w naszym wykonaniu żenujące. Momentami wyglądaliśmy tak, że więcej pomysłu na grę widziałem w drużynie Roberta Spisaka z sezonu 14/15. Między sportowcami z różnych dyscyplin różnica jest zdecydowanie mniejsza, niż nam się wydaje. Być może mamy sympatycznych chłopaków w drużynie, z którymi da się pogadać, pewnie mógłbym być bliżej drużyny i wiedzieć wszystko o naszej szatni, bo z tego co słychać to żaden problem, ale nie chcę. Dla mnie są tylko i aż hokeistami mojego klubu i dzięki temu nie mam teraz problemu z oceną ich gry.

Może wyrównująca bramka dla Cracovii padła po spalonym, może nie. Średnio mnie to obchodzi. Kilka sezonów temu w NHL wprowadzono tzw. coach’s challenge – każdy trener może zażądać, by sędziowie sprawdzili, czy gol padł prawidłowo. Jeśli sędziowie mieli od początku rację – trener traci możliwość zgłoszenia challenge’u kolejny raz i wzięcia czasu. Tylko w tym sezonie do 10 lutego trenerzy 65 razy zgłosili sędziom, że według nich był spalony i w 40 przypadkach okazało się, że spalony rzeczywiście był i decyzja o golu została zmieniona (dane ze strony scoutingtherefs.com). Podobała mi się wypowiedź Jacka Paszulewicza o tym, że jak chcesz sędziowanie na najwyższym poziomie, to dojdź na ten najwyższy poziom i graj na nim. My gramy w śmiesznej lidze ze śmiesznym sędziowaniem, ale nie róbmy tragedii z tego, że polski sędzia być może popełnił taki błąd, który regularnie zdarza się w NHL. To nie był w żadnym stopniu powód naszej porażki. Bramka, która zakończyła nasze marzenia padła podczas naszej przewagi i wcale nie mam przekonania, że kara dla zawodnika Cracovii była wówczas słuszna. Naszym katem został 20-letni Paweł Zygmunt. Też mamy w naszej kadrze młodego napastnika z bardzo dużym potencjałem, ale w naszym klubie woleli przydzielić go do obsługi kamery i nagrywania meczu dla naszego video coacha. A podobno to Rohacek nie stawia na młodych… Mieliśmy za to w składzie Marka Strzyżowskiego, który generalnie nie jest złym zawodnikiem, ale jakbym miał wybrać jedną umiejętność, w której jest mistrzem, to jest to utrudnianie gry kolegom z drużyny swoimi idiotycznymi karami. Tylko cud spowodował, że w ogóle doszło do dogrywki w tym spotkaniu po jego karze meczu. Może się uczyć od Macieja Urbanowicza, jak powinien grać power forward.

Chciałem unikać tu konkretnych nazwisk, ale nie da się przejść obojętnie wobec pary obrońców Jesse Jyrkkio-Niko Tuhkanen. Rozumiem, że ofensywnie grający obrońcy z roku na rok pełnią coraz ważniejszą rolę w hokeju, ale wciąż to mają być obrońcy. Tuhkanen zagrał wyjątkowo dobrze po przesunięciu go do pary z doświadczonym Martinem Cakajikiem, ale przy złotym golu dla Cracovii na lodzie oczywiście musiał znajdować się Jyrkkio, który nie zrobił kompletnie nic, by przerwać niegroźną akcję. Podobnie zresztą zachował się Janne Laakkonen, który zaczął sezon słabo, aby w pewnym momencie być naszym kluczowym zawodnikiem, a na play-offy ponownie zgasł.

Skoro mówimy już o zawodnikach i ich talentach, to trzeba też coś powiedzieć o trenerze. Mamy dwóch ofensywnych obrońców, którzy słabiej radzą sobie pod własną bramką – no ok, tylko czemu w takim razie ustawiamy ich w jednej parze? Bo rozmawiają w tym samym języku? Gdy wszyscy byli zdrowi, nasze pary obrońców wyglądały najczęściej tak: para ofensywnych obrońców, para doświadczonych, nieco powolnych defensorów typu two-way i para wysokich, silnych, lecz niezbyt mobilnych zawodników. Skoro mamy tak różnorodnych graczy, to czemu z tego nie korzystamy? Dlaczego do ofensywnie grającego obrońcy nie damy defensora typu stay-at-home? Przede wszystkim fatalnie pod względem taktycznym prezentowaliśmy się w przegranych meczach z Unią i pierwszych trzech starciach z Cracovią. Jaki był nasz pomysł na przewagi? W książce ,,Hockey analytics – a game-changing perspective” można wyczytać, że gole w przewagach w 68,1% padają po strzałach ze strefy tuż pod bramką, 14,9% to strzały po podaniu przez środek lodu, 21,3% goli touderzenia przy zasłoniętym bramkarzu, 12,8%to bramki to zmianie kierunku krążka, 19,1% to dobitki. My tymczasem zwykle wybieraliśmy opcję szóstą – trochę poklepiemy po obwodzie, a potem strzał w zupełnie niegroźnej sytuacji. Takie sytuacje to 28,4% wszystkich strzałów w przewadze, a pada z tego zaledwie 4,3% goli (analiza na podstawie 60 meczów NHL w sezonie 16/17). Czemu tak często pozwalaliśmy się kontrować i wjeżdżać pod naszą bramkę, skoro ataki tranzycyjne i sytuacje ,,clear-path” (czysty strzał na bramkę ze strefy między bulikami) odpowiadają za 62,6% goli w wyrównanych składach, podczas gdy takie akcje to tylko 4,7% wszystkiego, co się dzieje na lodzie? Po co tak często nasi obrońcy próbowali utrzymać krążek w tercji ataku, skoro jedyne co zyskiwaliśmy to dalszą możliwość podawania tuż przy bandach, a narażaliśmy się na kontrę 2v1? O naszych rollingach po bandzie w tercji defensywnej wiedział już każdy. Pewnie spędziliśmy więcej czasu w tercji Cracovii niż ona w naszej, ale było to kompletnie nieefektywne. Średni czas od momentu wjechania do tercji rywala do strzelenia bramki to około 7,6s przy kontrolowanym wjeździe i 13,4s przy niekontrolowanym (wrzutka na walkę). Jedyna bramka dla GieKSy w szóstym meczu? Laakkonen wjeżdża do tercji, zostawia krążek Tuhkanenowi, ten podaje do Cakajika, strzał i gol. Wszystko trwało około 4s. Zwycięski gol Cracovii? Niemal identycznie.

Z budżetem i składem na mistrzostwo Polski nie wygraliśmy w tym sezonie nic. Był udany Puchar Kontynentalny, ale umówmy się – z Ritten trzeba było wygrać, bo to średniak w Alpejskiej Lidze, która jest na podobnym poziomie, co PHL, Belfast Giants w półfinale już nic nie musieli, bo awans mieli zapewniony, a w finale pokonaliśmy biedny Homel, z którym wygrana także była obowiązkiem. Sezon niby się jeszcze nie skończył, bo czekają nas mecze o brązowy medal z Tychami lub Podhalem, ale jak dla mnie tych meczów mogłoby nie być. Hokej jest sportem brutalnym i za to go kochamy, więc go z tej brutalności nie odzierajmy – albo wygrywasz, albo nie, a my przegraliśmy. O brązowe medale niech sobie grają reprezentacje na mistrzostwach świata czy Igrzyskach. NHL – brak meczów o trzecie miejsce, KHL – brak, czeska Extraliga, niemiecki DEL, szwajcarska NLA, szwedzka SHL – tak samo. Jedyna poważna liga z meczami o brąz to fińska Liiga.Trzeba też powiedzieć, że, patrząc na poprzednie lata, nie będziemy faworytem w rywalizacji o trzecie miejsce:

sezon 17/18 – trzecia po sezonie zasadniczym Cracovia przegrywa z czwartym Podhalem
sezon 16/17 – trzecie Podhale przegrywa z czwartą Polonią
sezon 15/16 – trzecie Podhale pokonuje piąty Sanok
sezon 14/15 – drugi Sanok przegrywa z piątym Podhalem
sezon 13/14 – trzecie JKH pokonuje piątą Unię
sezon 12/13 – pierwszy Sanok przegrywa z trzecim GKS-em Tychy

W poprzednich sześciu sezonach tylko dwukrotnie brąz zdobyła drużyna rozstawiona. Raz zdarzyło się to przeciwko grającemu na dwie formacje obcokrajowców Sanokowi (dla obcokrajowców nie miały te mecze znaczenia) i raz poległa przeciętna kadrowo Unia. Jakikolwiek wynik nie padłby w tym roku w meczach o brąz – dla nas ten sezon jest przegrany. Pytanie, czy w Katowicach da się inaczej? Chyba trzeba zmienić słowa jednej z przyśpiewek, tak jak jest w tytule…


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • uniaosw: Kovalainen 2025
  • emeryt: Linusek kochany
  • emeryt: ew Kovalainen
  • Jamer: L.L 2025
  • Oświęcimianin_23: Po ile dzisiaj bób na targu? Czy info o podpisaniu Zupy bardzo zmieniło cenę?
  • Zaba: to jednak nie szukamy nowego bramkarza? :)
  • Arma: A szukaliśmy ?
  • Oświęcimianin_23: Mam nadzieję, że dwójki szukamy:)
  • narut: młodzi kowboje są niesamowici, z kwitkiem odprawili Słowację.. 9-0.. są niesamowici...jeśli się kształcić hokejowo to tylko za oceanem.. a Zubek, cóż - pokazał, że ma umiejętności całkiem całkiem aczkolwiek i też że ma słabsze strony jako obrońca..
  • Simonn23: Zdrowy Lundin, w formie z półfinałów z Tychami i będzie git
  • Zaba: kluczowe pierwsze słowo...
  • mario.kornik1971: Beza,Osoba,Kotonski,Tabaczek
  • Zaba: a Lulek? Tez nie?
  • Luque: A Grzesiu Piekarski? Braknie Wam tego dachu za chwilę... ;P
  • Zaba: :)
  • Zaba: i jeszcze Gabłyś S. :)
  • Vincent Vega: Idąc tym tropem to jeszcze np. Kuberski, Pilarski, Piwowarczyk bo niby dlaczego nie?
  • Simonn23: Tychy zapowiadają transfer... Ciekawe któż to
  • KubaKSU: Pewnie Paś
  • Simonn23: Brynkus podpisał w Cracovii
  • głośny71: Rzeszut za Matczaka.
  • Luque: Hmm czyżby chodziło o byłego zawodnika, który zostanie dyrektorem sportowym?
  • Luque: Głośny serio Rzeszut?
  • głośny71: Z tego co mi wiadomo to tak.
  • stasiu71: Luque:
    Tak pewne info.

    https://gkstychy.info/hokej/aktualnosci/trojkolorowa-podroz-masy-dobiegla-konca/
  • Luque: W takim razie witamy Jarka ponownie na pokładzie ;) liczymy na udane transfery
  • jack_daniels: W końcu jakaś normalna pozytywna informacja...
  • Passtor: W Tychach cyrk trwa dalej, najdłuższa ławka trenerska,kierownicza a na lodzie pewnie zobaczymy perspektywicznych i obiecujących 35+😡😡😡😡
  • TYSKI_OLDS: jedna wielka źenada
  • stasiu71: Jack_daniels
    w samo sedno trafiles:))
  • Luque: Panowie dajcie szansę Jarkowi, jeszcze dobrze nie zaczął a z Waszej strony niczym nieuzasadniona krytyka...
  • głośny71: osobiście uważam że to dobry wybór, powodzenia Jarek.
  • TYSKI_OLDS: Tu nie chodzi o Jarka... to akurat naprawdę pozytywna informacja
  • Alex2023: Życzę Rzeszutowi powodzenia. Fajnie że wraca do nas w takiej roli. Myślę, z efajnoe sobie poradzi w szukaniu fajnych zawodników i w końcu ktoś bedzie dobrze czesał rynek teansferowy. Powoznia Jarek
  • thpwk: Uczucia mieszane, bo z drugiej strony tez może być kolegą szatni jak Wojtuś.
  • thpwk: Natomiast trzeba dać szanse się wykazać. Liczę na dobrze wykonana pracę w roli kierownika sekcji. Tak samo dobrze jak robił to jako zawodnik. Trzymam kciuki za Jarka.
  • Luque: Thpwk i może to też odpowiedź dlaczego kilku weteranów z tej szatni zostało pożegnanych
  • thpwk: Z tych weteranów szkoda mi jedynie Galanta. Reszta była tu jeden albo dwa sezony. Marzec nigdy mnie nie przekonywał. Niby Walczak, ale często osłabiał drużynę, a w ataku nie dawał w ogóle jakości. Galant mial głównie zalety defensywne, ale potrafił też strzelić ważne bramki i stworzyć groźne sytuacje w ofensywie. Typowy twoway Forward. Marzec to dla mnie marna podróbka i pozostałość po rudym Majku.
  • thpwk: A no i Mroczka tez czas się już skończył, od półfinału z Katowicami w pierwszym sezonie Sidora niestety zgasł. To już nie było to. Zmiana otoczenia wyjdzie mu na dobre.
  • thpwk: Czekam na info o odejściu ukrów i martwi mnie, że tak długo o tym cisza.
  • Luque: Oj Padakin to w pierwszej kolejności, prześlizgał się przez ten sezon
  • emeryt: decyzja o zatrudnieniu Rzeszuta była podjeta juz jakis czas temu,dlaczego wiec nie wstrzymano sie z decyzjo odnosnie np Galanta hmmm...
  • emeryt: wygląda to na decyzje Kryspina
  • sethmartin: No dobrze...jest następca W.M. ale z całym szacunkiem dla Rzeszuti...jakie on ma kwalifikacje i kompetencje do odpowiedzialnego stanowiska w takim Klubie? Może to być strzał w 10 lub mega-wtopa
  • sethmartin: No i generalnie teraz należy czekać na autobus z fińskim zaciągiem.
  • mario.kornik1971: Żaba,i oczywiście Wieloch!
  • emeryt: a tymczasem 19:46...
  • staatys: Pan Rzeszutko został wybrany bo zapewne kwalifikacje ma. Mogli Tyszanie trafić gorzej, np. na kogoś pokroju Nitrasa.
  • staatys: a tymczasem minęła 19:58 ...
  • Polaczek1: Podpis jest. Pewnie zrobia prezent na majówkę albo weekend
  • Jamer: Polaczek1: Myśle że na weekend… Na majówkę to czas trenera :)
  • Jamer: Najważniejsze ze kolejny podpis jest…
  • KubaKSU: Myślałem ,że już więcej tych podpisów jest:) a tu tylko jeden?
  • emeryt: Brynkusa szkoda
  • Jamer: emeryt: Oj szkoda… widziałbym jeszcze Nilsona u Nas…
  • Jamer: KubaKSU: Dzisiaj jeden jutro może dwa… cierpliwość nie jest Nasza mocna stroną…. A tutaj trzeba rozważnie, spokojnie i z głową… :)
  • KubaKSU: Rzecz jasna ,ale byłem przekonany, że już jest kilka innych;)
  • KubaKSU: Nilson fajny obrońca ,ale wątpię, że nasi gadają z kimś zza mostu ;)
  • Jamer: To zależy jak wyglada sytuacja z Naszymi obrońcami… już niedługo zobaczymy czy był jego temat…
  • Jamer: Paskal79 coś cicho, może pomaga w rozmowach z trenerem… :)
  • KubaKSU: Mroczek też mógłby się u nas odbudować;)
  • emeryt: ale że z Sanoka...
  • hubal: ktoś w Tychach zostanie , choć jeden ?
    ostatni gasi światło :)
  • hokej_fan: Dziwna cisza w Kato! Przypadek? Nie sądzę.
  • emeryt: Nilson grał z Linusem w Troja Lungby SWE,taka sytuacja
  • Simonn23: Przydałby się ktoś taki jak Martin Vozdecky w top formie, dobry grajek był
  • Oświęcimianin_23: Jamer, dej no inicjały tego co podpisał:)
  • Simonn23: Pewnie Lundin
  • szarotekNT: Hubalu a gdzies się wybierasz? Jesli nie to Ty zostaniesz napewno
  • szarotekNT: PanFan daj znać czy w którejś z wyspaiarskich tv można oglądnąć mecze Polakow
  • PanFan1: Serwus Szarotek tu będzie to w którymś PPV, ale zaglądnij na onhockey tam na bank będzie
  • PanFan1: Dallas Stars wygrali sezon zasadniczy na zachodzie, a teraz zaliczyli u siebie dwa gongi od ósmej drużyny zachodu czyli VGK i prawie pewne jest że "Gwiazdy" mają po imprezie.
  • PanFan1: Bardzo widowiskowa jest rywalizacja LA Kings z Oilers
  • PanFan1: polecam streaming na NHL66
  • rawa: PF1 w przypadku golden shite nie ma znaczenia ze byli w zasadniczyn na ósmym. Jak co roku ta sama zagrywka z udawanymi kontuzjami. Mam nadzieje, ze ktos ich zleje w g... wygraja w tym roku.
  • rawa: Czas zamiałczyć
  • rawa: Matthew Tkachuk ukuł Tampe. Lundell asysta. 1:0
  • rawa: Bob daję rade
  • rawa: Vasi też daje radę
  • rawa: Trzecia kara dla Kotów
  • rawa: W końcu się zemściło. 1:1
  • rawa: Challenge offside i dalej 1:0
  • rawa: Tampa słupek w ostatniej sekundzie pierwszej
  • rawa: Znowu Stamkos i mamy remis
  • rawa: Tampa zajebisty poczatek drugiej i druga brama
  • rawa: Ale się meczycho zrobiło
  • rawa: Sam Reinhart i 2:2. Akcja za akcje
  • rawa: Brandon Montour ale wcisnał spod niebieskiej 3:2
  • rawa: W karach 4:0 dla Panther
  • rawa: Bedzie ogień w trzeciej i stan przedzawałowy
  • rawa: Jeeeest Steven Lorentz 4:2
  • rawa: Jeszcze 9 minut
  • rawa: Gdzie są te wszystkie Kocury co miały oglądać playoffy?😁
    Znowu za mongoła robię😁😁
  • rawa: I w koncówce będzie ciśnienie 4:3
  • rawa: Czy Kocury dotrwaja do końca? 4 minuty
  • rawa: Stamkos wybronił strzał Tarasa do pustaka.
  • rawa: Matthew Tkachuk rozpoczął dzisiaj strzelanie i skończył do pustaka 5:3 i 3:0 w serii.
    Mecz bardzo wyrównany. Tampa bardzo słabo dzisiaj przewagi.
  • rawa: Brawo Kocury 🐀
  • emeryt: ...oto jest dzień oto jest dzień,który dał nam Pan...x3
  • Oświęcimianin_23: Pantery, a nie kocury:)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe