Trzeci mecz, trzecie zwycięstwo "Szarotek" nad torunianami (WIDEO)
Hokeiści TatrySki Podhala Nowy Targ na inaugurację III rundy sezonu zasadniczego, po raz trzeci na przestrzeni ostatnich 4 (!) dni spotkali się z drużyną Energa Toruń. Podobnie jak w dwóch wcześniejszych meczach, także i tym razem to „Szarotki” wyszły zwycięsko z tej potyczki. Wygrana "Szarotkom" nie przyszła jednak łatwo. Goście kolejny raz pozostawili po sobie bardzo korzystne wrażenie.
- Nie jest ważne kto zdobywa gole, ważne że wygraliśmy bardzo trudne spotkanie. Może nie graliśmy pięknie, ale swój cel osiągnęliśmy. Nie dziwię się, że zespół z Torunia jest tak wysoko w tabeli. Ciężko się z nimi gra. Inna sprawa, że za duże rozprężenie wkradło się dzisiaj w nasze szeregi. Te dwa wygrane mecze chyba trochę uśpiły naszą czujność. Zrobiliśmy trochę błędów, musieliśmy gonić wynik, ale ważne że koniec końców wygraliśmy – Jarosław Różański
- Graliśmy dobry mecz, ale przegraliśmy na własne życzenie, łapiąc karę za karą w końcowych minutach. Jesteśmy rozczarowani – Przemysław Bomastek
- Tylko z wyniku jestem zadowolony. Graliśmy słabo, dużo słabiej niż wczoraj. Ostatnimi czasy dużo gramy, ale to nie może być wytłumaczenia. Obowiązkiem zawodnika jest być przygotowanym do każdego mecz. Przemka zmieniłem, bo jakoś musiałem zareagować. Nie winię go za tracone gole, ale coś trzeba było zmienić. W trzeciej tercji wrócił do bramki i w dużej mierze można powiedzieć, że wygrał nam mecz. Jeżeli chodzi o Patryka Wajdę to jest to bardzo dobry zawodnik, ale wydaje mi się, że mentalnie nie był dzisiaj gotowy, w pierwszej tercji popełnił wiele błędów, stąd w drugiej i trzeciej dałem mu odpocząć – Tomek Valtonen
TatrySki Podhale Nowy Targ - KH Energa Toruń 5:3 (1:1, 2:2, 2:0)
0:1 Dmytro Demjaniuk (06:31, 4/5)
Komentarze