Najważniejsze są zwycięstwa
Unia Oświęcim pokonała na własnym lodzie Węglokoks Kraj Polonię Bytom 6:2, a jednym z ojców zwycięstwa był Peter Bezuška. Słowacki defensor miał swój udział przy połowie bramek zdobytych przez biało-niebieskich.
– Początek meczu nie ułożył się po naszej myśli. Złapaliśmy trzy kary, straciliśmy gola i musieliśmy gonić wynik – przyznał „Beza”, który w 14. minucie popisał się potężnym uderzeniem w okienko bytomskiej bramki i doprowadził do wyrównania.
Milowy krok w kierunku zwycięstwa oświęcimianie zrobili w drugiej odsłonie, kiedy to wykorzystali cztery okresy gier w przewagach. Słowacki defensor asystował przy trafieniu Jana Danečka na 2:1, a później zdobył czwartego gola.
– Akurat dzisiaj miałem trochę precyzji w rękach i udało mi się dwukrotnie posłać gumę pod poprzeczkę – uśmiechnął się 25-letni defensor. – Jednak najważniejsze jest to, że zdobyliśmy pełną pulę. Każdy punkt jest dla nas bardzo cenny, bo chcemy poprawić naszą pozycję w tabeli. Siódme miejsce nas nie satysfakcjonuje.
Peter Bezuška w ostatnich dwóch meczach zaprezentował się z dobrej strony. Zdobył w sumie sześć „oczek” i mocno poprawił swój wynik w klasyfikacji kanadyjskiej. W tej chwili ma na swoim koncie trzy gole i sześć asyst.
– Statystyki są dla mnie sprawą drugorzędną. Chciałbym, aby nasz zespół odnosił jak najwięcej zwycięstw – przyznał.
Kolejna okazja do zgarnięcia pełnej puli już jutro, bo biało-niebiescy udają się na wyjazdowe starcie z PGE Orlikiem Opole. Podopieczni Jacka Szopińskiego, odkąd ich bramki strzeże Nick Vilardo, radzą sobie znacznie lepiej i wygrali trzy spotkania z rzędu. Oświęcimianie mogą pochwalić się dokładnie taką samą serią.
– Zrobimy wszystko, aby przywieźć z Opola pełną pulę – zakończył Bezuška.
Komentarze