Łuba: Zawsze staram się dać z siebie wszystko
Michael Łuba coraz pewniej czuje się w bramce Comarch Cracovii. 23-letni golkiper poprowadził swój zespół do zwycięstwa z GKS-em Tychy po rzutach karnych 5:4.
– Był to naprawdę dobry mecz. Bardzo się cieszymy, że udało nam się wygrać z tak silnym zespołem. Z pewnością to zwycięstwo sprawi, że morale w zespole jeszcze bardziej wzrośnie. Każdy z nas będzie spokojniejszy, a w związku z tym skupimy się na treningach i pracy przed dalszą częścią sezonu – powiedział Łuba.
Spotkane przypominało klasyczny bieg na dochodzenie. Tyszanie czterokrotnie wychodzili na prowadzenie, a krakowianie za każdym razem doprowadzali do wyrównania. Rozstrzygnięcie nie zapadło w dogrywce, więc sędziowie zarządzili serię rzutów karnych. W tym elemencie lepsi okazali się podopieczni Rudolfa Roháčka.
– Chwała chłopakom za wykazanie się charakterem i wolą walki oraz za to, że aż czterokrotnie mogliśmy wrócić do meczu. Przed nami jednak jeszcze sporo pracy, ponieważ nie możemy tracić aż tylu bramek, zwłaszcza gdy gramy u siebie – przyznał 23-letni golkiper, który na razie wygrywa rywalizację o miano „jedynki”.
– Każdy bramkarz gra lepiej, a jego interwencje są pewniejsze, gdy otrzymuje szansę regularnych występów. Zawsze staram się dać z siebie wszystko w każdym meczu i chcę pomóc drużynie w osiąganiu dobrych wyników. Sądzę, że to iż mogę regularnie grać i czuć wsparcie, sprawia że jestem w stanie dać z siebie o wiele więcej i czuć większą pewność na lodzie – dodał.
Michael Łuba jest zadowolony z dotychczasowej współpracy z trenerem bramkarzy Martinem Klempą.
– Współpraca układa się wyśmienicie. Trener Klempa to wielki fachowiec, który zna się na rzeczy. Wraz z Robertem Kowalówką pracujemy z nim na treningach i za każdym razem uczymy się czegoś nowego oraz możemy poprawiać swoje umiejętności. Każda drużyna powinna mieć takiego szkoleniowca – zakończył.
Komentarze