Hat-trick Kalinowskiego! Zadecydowała trzecia tercja (WIDEO)

Węglokoks Kraj Polonia Bytom przegrała na własnym lodowisku 3:6 z KH Energą Toruń. Trzy bramki i asystę dla przyjezdnych zdobył były zawodnik Polonii Michał Kalinowski. Dzięki tej wygranej torunianie tracą już tylko punkt do czołowej "czwórki".

Polonia do potyczki z beniaminkiem PHL przystąpiła już bez swojego kapitana Błażeja Salamona, który przeniósł się do GKS-u Tychy. W składzie brakowało także kontuzjowanego Filipa Stoklasy, co poważnie osłabiło siłę ofensywną niebiesko-czerwonych. Z kolei Energa Toruń stawiła się w Bytomiu w swoim najsilniejszym zestawieniu. W pierwszej rundzie górą byli hokeiści "Stalowych Pierników", wygrywając na Tor-Torze 4-0.

Pierwsza odsłona przyniosła trzy trafienia zdobyte w pierwszych 10 minutach gry. W 6. minucie rezultat spotkania otworzył Michał Kalinowski. Odpowiedź gospodarzy nadeszła już po 17 sekundach, gdy gumę w bramce Patrika Spěšnýego ulokował Jakub Jaworski. Bytomianie poszli za ciosem i dokładnie trzy minuty później wyszli na prowadzenie. Podanie zza bramki Marcina Frączka wykorzystał Łukasz Dybaś i po pierwszych dwudziestu minutach było 2-1 dla Polonii.

Druga odsłona należało już do gości, długo jednak wynik nie ulegał zmianie. Dopiero w 31. minucie Michał Kalinowski wygrał pojedynek sam na sam z Mateuszem Studzińskim, doprowadzając do wyrównania. W 35. minucie torunianie byli bliscy strzelenia trzeciego gola, jednak krążek po uderzeniu Maksima Kamienkowa odbił się od słupka.

Decydująca okazała się trzecia tercja, wysoko wygrana przez przyjezdnych. Energa Toruń definitywnie rozstrzygnęła starcie w "Stodole" pomiędzy 47. a 52. minutą, kiedy to zdobyła aż cztery gole. Worek z bramkami w tej odsłonie rozwiązał w 47. minucie Arciom Mianciuk, który strzałem z bliska nie dał szans golkiperowi Polonii. Niespełna dwie minuty później czwarte trafienie dla gości zaliczył Adrian Jaworski. Drużyna trenera Juryja Czucha złapała przysłowiowy wiatr w żagle i w 52. minucie dobiła gospodarzy dwoma kolejnymi trafieniami. Najpierw hat tricka skompletował Michał Kalinowski, a po zaledwie 18 sekundach, do protokołu wpisał się kolejny były gracz niebiesko-czerwonych Dmytro Demjaniuk. W 55. minucie w sytuacji sam na sam z Patrikiem Spěšným znalazł się Karol Wąsiński, który musiał jednak uznać wyższość bramkarza rywali. Skuteczniejszy był trzy minuty później Matej Cunik, zdobywając swoją pierwszą bramkę w bieżącym sezonie i tym samym ustalając końcowy rezultat meczu. Ostatecznie Polonia Bytom przegrywa z zespołem z Torunia 3-6.

Węglokoks Kraj Polonia Bytom - KH Energa Toruń 3:6 (2:1, 0:1, 1:4)

0:1 - Michał Kalinowski - Daniił Oriechin, Robert Karczocha (05:52)

1:1 - Jakub Jaworski - Matej Cunik (06:09)

2:1 - Łukasz Dybaś - Marcin Frączek (09:09)

2:2 - Michał Kalinowski - Bartosz Skólmowski (30:19)

2:3 - Arciom Mianciuk - Daniel Minge (46:20)

2:4 - Adrian Jaworski - Marcin Wiśniewski, Michał Kalinowski (48:14)

2:5 - Michał Kalinowski - Robert Karczocha, Dienis Trachanow (51:37)

2:6 - Dmytro Demjaniuk - Adrian Jaworski, Marcin Wiśniewski (51:55)

3:6 - Matej Cunik - Karol Wąsiński (57:23)

Sędziowali: Patryk Pyrskała (główny) - Grzegorz Cytawa, Daniel Lipiński (liniowi)

Strzały: 31 - 38.

Minuty karne: 14 (w tym 10 min. dla Stępienia) - 16 (w tym 10 min. dla Zielińskiego)

Widzów: 150.

Węglokoks Kraj: Studziński (Kraus n/g) - Cunik (2), Bodora; Samusienka, Kukuszkin, Mularczyk - Turoň, Gajdzik; Wąsiński, Krzemień, Jaworski - Stępień (12), Kamieniecki; Sroka, Frączek, Dybaś oraz Stawisskij; Filip, Anklewicz.

Trener: Sebastian Owczarek

KH Energa: Spěšný (Bojanowski n/g) - Pařízek, Walter; Minge (2), Mianciuk, Dołęga - Kamienkow, Trachanow; Garszyn, Karczocha (2), Oriechin - Zieliński (12), Jaworski; Demjaniuk, Wiśniewski, Kalinowski - Lidtke, Skólmowski; Biały, Olszewski, Naparło.

Trener:Juryj Czuch