„Beza” z urazem
Unia Oświęcim w najbliższym czasie będzie musiała sobie poradzić bez Petera Bezuški. Defensor biało-niebieskich nie dokończył piątkowego meczu z GKS-em Tychy (2:6).
Była 17. minuta gry. Słowak po jednym ze starć z rywalem zjechał do boksu z grymasem bólu na twarzy. Na drugą tercję już nie wyjechał, a jego miejsce w pierwszej parze obrony z Miloslavem Jáchymem zajął Kamil Paszek.
– „Beza” doznał urazu górnej partii ciała. Istnieje prawdopodobieństwo, że nie wystąpi w niedzielnym starciu – przyznał na wczorajszej konferencji prasowej Jiří Šejba, trener Unii.
– Jestem już po badaniach, ale wyniki poznam dopiero w poniedziałek. Wtedy przekonam się, jak poważny jest to uraz. Niemniej w jutrzejszym spotkaniu z Tauronem KH GKS-em Katowice na pewno nie zagram – powiedział nam słowacki defensor.
– Mam nadzieję, że to nic groźnego – dodał.
Komentarze